Oj, posypało się tych przesyłek - niespodzianek w pierwszym kwartale. Nieoczekiwanie zostałam szczodrze obdarowana przez firmy współpracujące z Na obcasach. Jako, że ciągle pozostaję pod urokiem Igrzysk Śmierci (KLIK), skojarzenie z Rogiem Obfitości było mimowolne - zwłaszcza, że ilość tego wszystkiego prawie zwaliła mnie z nóg ;)
Avon (KLIK) zaskoczył mnie nawet podwójnie. Z okazji Walentynek otrzymałam paczkę pełną zapachów:
Przewodnik po świecie zapachów zawierający próbki wód z oferty Avon to genialny pomysł :) a zapach Femme przesłany do mnie w pełnym wymiarze wkrótce doczeka się własnego posta.
Druga przesyłka nadeszła wkrótce po pierwszej. Znalazłam w niej krem CC, szminkę, spray utrwalający makijaż, żel antycellulitowy, samoopalacz i tusz do rzęs:
Od razu rzuciłam się do testowania utrwalacza do makijażu. Nigdy wcześniej nie miałam tego typu produktu. Recenzja wkrótce :)
Kolejna niespodziewajka nadeszła od Olay (KLIK). Duże, okrągłe, czerwone pudełko, a w nim...
... kosmicznie wyglądający krem CC na dzień :) Jestem go bardzo ciekawa. Zabiorę się do testowania jak tylko dokończę słoiczek aktualnie używanego kremu.
Na koniec zostawiłam paczkę, której rozmiar i zawartość przyprawiła mnie o opad szczęki. Sklep merlin.pl (KLIK) poszedł po bandzie ;)))
Aż dwadzieścia produktów marki Lirene! Prawie jak w drogerii ;) Balsamy, żele, kremy, samoopalacze, korektory, podkłady... Jest w czym wybierać. Nie ma opcji, żebym w tym gąszczu nie trafiła na jakąś kosmetyczną perełkę :) Testy w toku! Recenzję którego z produktów chciałybyście przeczytać najpierw?
Pierwszy kwartał bieżącego roku obfitował u mnie w nowości. Dostałam dużo kosmetyków, kupiłam mnóstwo ciuchów i dodatków... :DDD Co nieco pokazywałam już na swoim Instagramie (KLIK), gdzie często publikuję migawki ze swojej codzienności. Kto nie widział, ten trąba ;)))
A jak wyglądał Wasz pierwszy kwartał? Faza na minimalizm czy - jak u mnie - wprost przeciwnie? ;)
No to masz nie zły zapas!! Oby tylko wszystko spasowało. miłego testowania ;)
OdpowiedzUsuńMarzena, momentami to aż zła jestem, bo przez ten zapas nie będę mogła sobie kupić tego co sama upatrzę :PPP
Usuńno to szykuj rozdanie ;)
UsuńJest to jakaś opcja :)
UsuńJestem ciekawa tego kremu z olaya bo długo uzywałam z tej firmy kremu z dodatkiem podkładu max factor. Widziałam juz w internecie ta ich nowość, bajer niesamowity jak lody włoskie :)
UsuńTrafne skojarzenie, faktycznie wygląda jak lody włoskie :D Wkrótce się za niego zabiorę :)
UsuńU mnie minimalizm zdecydowanie :)
OdpowiedzUsuńMarta, u mnie ciuchowo się nie zapowiada, ale kosmetykowo na pewno będzie teraz minimalistycznie :) muszę to wszystko zużyć / rozdać, bo utonę w zapasach ;)
UsuńO niektórych kosmetykach z Lirene już czytałam, miodowy żel pod prysznic(wydaje mi się, że tam na zdjęciu w tyle to on stoi) już trafił na listę zakupów :)
OdpowiedzUsuńZ Avonu lubię bardzo zapach Perceive Dew.
Tak, to on :) A zapach zaraz powącham :D
Usuńale mega paczucha od merlin.pl ;)
OdpowiedzUsuńWielkość pudła mnie poraziła ;)
UsuńWiosenny zawrót głowy ;)
OdpowiedzUsuńDobrze powiedziane ;)
UsuńMerlin.pl poszalał po całości, brak zapasów Ci nie grozi :) Miłego testowania :)
OdpowiedzUsuńOj, jeszcze dłuuugo nie będę mogła powiedzieć, że coś mi się kończy :]
Usuńsuper paczuszki ;)
OdpowiedzUsuńMika, znalazłam w nich kilka smaczków :)
UsuńMasz szczęście, że w Twoim przypadku nikt Cię nie goni:P tak jak to było w Igrzyskach:P
OdpowiedzUsuńMasz rację :DDD
Usuńpo testowaniu mam nadzieję na recenzję :))) jak tak to będziemy czytać ! :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJulia, o czym najbardziej chciałabyś poczytać? :)
Usuńintryguje mnie strasznie ten nowy podkład lirene.
OdpowiedzUsuńYasminello, jego akurat testuję już od dobrych trzech tygodni, na dniach napiszę parę słów na jego temat :)
UsuńŚwietny jest ten set z perfumami z Avonu :) Jednak w katalogu nie da się dobrze "obwąchać" zapachu, a takie próbki to idealne rozwiązanie :) Ps. Nie oglądałam jeszcze Igrzysk Śmierci, bo najpierw chcę przeczytać książkę :) A jeżeli lubisz literaturę w tym typie polecam Ci trylogię, której pierwszy tom nosi nazwę DELIRIUM, ja się zakochałam w tych książkach :)
OdpowiedzUsuńMarto, też myślę, że ten set to super sprawa i powinien być dostępny w sprzedaży :)
UsuńKoniecznie najpierw sięgnij po książkę! Jest dużo lepsza niż film. Dziękuję za polecenie, obadam ten tytuł :D
Mnie strasznie ciekawi co jest w tym szklanym pojemniczku na zdjęciu z kremem Olay ;)
OdpowiedzUsuńPanno w swetrze, witaj! Chyba pierwszy raz u mnie komentujesz :)
UsuńNa tym zdjęciu jest dokładnie to samo co na ostatnim, czyli wazon z dekoracyjnymi patyczkami z Ikei :D
Ależ zazdroszczę zapachów :)
OdpowiedzUsuńKamyczku, to zdecydowanie najfajniejsza przesyłka :) Masz swojego ulubieńca wśród zapachów z Avonu? :)
UsuńNiezłe zapasy :D
OdpowiedzUsuńNawet mi nie mów... ;)))
UsuńNiech się dobrze używa i zużywa :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa niespodzianki od Olay.
Aneta, ten ich krem wygląda tak ciekawie, że aż żal mi go używać ;)
UsuńŚwietne nowości i faktycznie sporo tego :)
OdpowiedzUsuńBlack, sporo to za mało powiedziane :D Część już testuję :)
UsuńMasz spokój z zakupami kosmetycznymi na najbliższy czas:D
OdpowiedzUsuńI chyba nie tylko na najbliższy :D
Usuńmam ten samoopalacz Avon i jest świetny :]
OdpowiedzUsuńMówisz? Bo właśnie boję się go użyć, mam obawy że będę pomarańczowa i to na dodatek w wersji ombre :DDD ale skoro jest świetny, to pewnie się odważę...
Usuńile dobroci! oby się sprawdziło!
OdpowiedzUsuńWoooooooow! Lirene przyszalało :D
OdpowiedzUsuń