wtorek, 22 lutego 2011

Mam fazę...

... a właściwie to dwufazę ;)) czyli nowość od Nivea - dwufazowy płyn do demakijażu oczu:

(foto: nivea.pl)

Link do opisu na stronie producenta: KLIK.
Link do opisu na wizażowym KWC: KLIK.

Zdaniem Nivea: "Dwufazowy płyn do demakijażu szybko rozpuszcza nawet najbardziej trwały wodoodporny tusz bez konieczności mocnego pocierania powiek. Dwufazowa formuła, wzbogacona ekstraktem z bławatka, chroni rzęsy oraz delikatne okolice oczu. (...) Wrażliwa skóra wokół oczu jest wyjątkowo skutecznie i delikatnie oczyszczona, a rzęsy zadbane".


No trzeba przyznać, że płyn jest wart uwagi :) Jestem zaskoczona, z jaką łatwością usuwa z moich oczu kreskę malowaną mocnym, czarnym eyelinerem i CAŁY (co prawda nie wodoodporny, bo takowych nie stosuję) tusz. Rzeczywiście nie zmusza do pocierania, co z pewnością przyczyni się do mniejszej ilości zmarszczek wokół oczu w przyszłości.

Płyn pachnie bardzo dyskretnie, delikatnie, przyjemnie. Przed użyciem trzeba mocno nim wstrząsnąć w celu zmieszania obu warstw, a następnie w miarę sprawnie zaaplikować kosmetyk na wacik - fazy szybko się od siebie oddzielają. Producent deklaruje, że ta dwufaza jest przebadana okulistycznie i dermatologicznie oraz że nadaje się dla osób noszących szkła kontaktowe. Jestem "nosicielem" soczewek i potwierdzam :) Demakijaż nawet przed ich wyjęciem nie powoduje podrażnień, mgły na oku i tym podobnych atrakcji. Odnośnie rzęs - spektakularnych efektów nie zauważyłam (i zresztą się ich nie spodziewałam), ale faktycznie po demakijażu pozostają jakby nawilżone i odżywione, otoczone ochronną warstewką.

Jest jeszcze jeden aspekt - po zastosowaniu tego płynu na skórze pozostaje film... Nie tłusty, ale taki jakby... hmm. Znacie to uczucie po zastosowaniu na powieki / twarz silikonowej bazy pod makijaż? Taką właśnie powłokę pozostawia ten kosmetyk. Mnie to nie przeszkadza (dzięki niej czasem rezygnuję z kremu na noc), ale wiem, że reakcje są różne.

Swój płyn kupiłam w Rossmannie za 9,99 zł - cena bardzo przystępna, lubię to! ;)

Za hit dwufazy Nivei narazie nie uznam, bo po pierwsze: testy trwają dopiero 2 tygodnie, a po drugie: nie mam zbyt wielkiego porównania w tej kategorii, ale z pewnością mogę ją polecić - warto spróbować :) Może stanie się Waszym hitem?

20 komentarzy:

  1. Viollu swego czasu to był jeden z moich ulubionych zmywaczy makijażu, ale znalazłam coś lepszego :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubie te dwufaze:))) choc ja ogolnie jestem zwolenniczka tego typu preparatow.
    Nie wiem czy znasz dwufaze YR-takze jest godna polecenia-na pewno duzo bardziej wydajna niz Nivea.

    Caly czas zaluje,ze Garnier wycofal dwufazowca z serii Skora Wrazliwa :(((

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiem właśnie, że wiele dziewczyn narzeka, że fazy za szybko się rozdzielają. Z drugiej strony płyn zdążył zyskać tez zagorzałe fanki :) Ja nie miałam z nim jeszcze do czynienia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Renia, ale co? Nie bądź taka tajemnicza! ;)

    Hexx, nie znam tej z YR. Tej z Garniera też na szczęście nie znam - na szczęście, bo teraz za nią nie płaczę :P

    Cammie, to szybkie rozdzielanie nie jest jakąś szczególną wadą :) Czy dołączę do grona narzekających, czy fanek - to się jeszcze okaże ;)) ale możliwe, że to drugie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. zachęciłaś mnie do jej kupna, w najbliższym czasie polecę do rossmana i w taką zainwestuję, pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem chyba w zdecydowanej mniejszości, ale lubię te filmy, które te płyny dwufazowe pozostawiają na skórze ;) Wszystko dlatego, że mam suchą buzię.

    OdpowiedzUsuń
  7. Renia co znalazłaś? Ja właśnie potrzebuję czegoś do wodoodpornego tuszu, bo kliknęłam przez przypadek maskarę HR wodoodporną (miała być zwykła) i to chyba najbardziej wodoodporny tusz wszechczasów :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja też mam tą dwufazkę i lubię ją. Tzn wolę micele generalnie, ale jak na dwufazę to jest całkiem spoko, chyba najlepsza z tych co do tej pory używałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zawsze miałam ochotę na ten płyn, nie raz już go miałam w rękach i odkładałam z powrotem na półkę:(
    następnym razem nie odłożę:)

    OdpowiedzUsuń
  10. a mojego serca nie podbiła, wolę L'oreala ;D

    OdpowiedzUsuń
  11. Violla to płyn do demakjiażu z firmy Coslys :) Nivea jest tańsza i zmywa makijaż wodoodporny a ja nie używam tuszu wodoodpornego więc nie wiem jak w tej kwestii działa Coslys :(
    recenzja niebawem na moim blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Patrycjo, trzymam kciuki, żebyś była zadowolona z tego płynu :)

    Kosodrzewino, mnie też ten film zupełnie nie przeszkadza - dzięki niemu czasem nie smaruję cery na noc niczym innym, daję jej odetchnąć, a przy tym nie mam poczucia ściągniętej buzi.

    Domi, czyli szukasz czegoś na makijaż prawie-permanentny? ;))

    Greatdee, ja lubię i micele i dwufazy - w obu przypadkach jestem na etapie poszukiwania ideału :) choć mam już swój micelarny typ ;))

    Atino, czyżbyś też ulegała wyglądowi tej dwufazy? To był pierwszy czynnik, który mnie do niej przyciągnął ;)) Na szczęście na ładnym wyglądzie jej zalety się nie kończą.

    Pilar, słyszałam wiele dobrego o płynie z L'oreala, muszę przetestować :)

    Renia, pierwsze słyszę o tej firmie! Ty to zawsze jakieś cuda wynajdziesz :D czekam na notkę!

    OdpowiedzUsuń
  13. Ogolnie nie jestem fanka dwufaz. Mialam tylko z L'oreala i byla nawet dobra tylko, ze ja wole micele :)))
    Ta nie dla mnie skoro zostawia film na twarzy :p

    OdpowiedzUsuń
  14. Moodlishko, całą twarz też zmywam micelem (po uprzednim zmyciu makijażu mydłem), ale do oczu dwufaza sprawdza się lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Podziwiam Viollet bo wyglada to bardzo czasochlonnie. Ja zwykle wracam pozno z pracy wiec zmywanie makijazu musi byc raz dwa. Zwyczajnie jestem za bardzo zmeczona :)

    OdpowiedzUsuń
  16. oglądałam dwufazę w drogerii, ale bałam się, że zaklei mi oczy :D też noszę soczewki i efekt mgły lub podrażnienie są u mnie dość częste. Na oku mam dwufazę Delii, po testach jednofazy chcę wypróbować jej siostrę,a potem może Nivea:-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Twoja recenzja zachęciła mnie do zakupu. Jak tylko wykończę zapas delii, to na pewno spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Moodlishko, a wcale nie - fik mik i po demakijażu :))

    Idalio, zdaj relację ze wszystkich -faz ;)

    Angel, :)

    OdpowiedzUsuń
  19. A kim jest ten micelowy faworyt? :P

    OdpowiedzUsuń
  20. Greatdee:

    http://a-wszystko-przez-ten-wizaz.blogspot.com/2011/01/skuteczne-i-tanie-cery-oczyszczanie.html

    :))

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...