piątek, 21 stycznia 2011

Tiramisu w nowej odsłonie :)

Ukochany deser? Mam ich wiele (a d... rośnie ;)). Ale taki najukochańszy? To proste - tiramisu!


 (foto: wordpress.com)


Mogłabym jeść codziennie :)) dlatego tym bardziej upodobałam sobie jedną z wariacji na temat tego smakołyku. Zapraszam na kulki ;)


Potrzebne składniki:


2 łyżki kawy rozpuszczalnej
150 - 180 g podłużnych biszkoptów
250 g serka mascarpone
1 łyżka cukru pudru
1 paczuszka cukru wanilinowego
4 łyżki likieru migdałowego
kakao do obtoczenia kuleczek (słodkie lub gorzkie - wg uznania)


Przygotowanie:


Zalewamy kawę ośmioma łyżkami gorącej, przegotowanej wody, mieszamy, odstawiamy do ostygnięcia. Biszkopty maksymalnie rozdrabniamy (w malakserze lub przy pomocy małej reklamówki i tłuczka ;)). Następnie mieszamy je z zimną kawą i odstawiamy na 15 minut, by składniki się "przegryzły".




W tym czasie miksujemy: mascarpone, cukier puder, cukier waniliowy i likier migdałowy. Dodajemy mieszankę biszkoptowo-kawową, miksujemy.




Z powstałej masy formujemy kuleczki i obtaczamy je w przesianym wcześniej kakao. Wstawiamy do lodówki na minimum 3 godziny, a najlepiej na całą noc. Rano budzimy się, biegniemy do lodówki i popełniamy grzech obżarstwa ;)) Smacznego!


16 komentarzy:

  1. Mmm wygląda genialnie :) Oj chyba się skuszę!

    OdpowiedzUsuń
  2. no nie, ależ mi narobiłaś ochoty na takie pyszne ciacho :D
    ale ja dzisiaj w książkach siedze, więc nawet nie ma szans żebym wypróbowała przepis, może zamiast tego w ramach przerwy wybiorę się do cukierni ;))

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam tiramisu i wszelkie ciasta z serkiem mascarpone, Twój deser wygląda przepysznie i przepis też mi się podoba, na pewno wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. oszaleję!!! ja chcę tiramisu :prosi: czy można wytrzymać całą noc raczej wątpię ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. wyglądają bardzo apetycznie!
    będę musiała wypróbować przepis, gdy znajdę wolną chwilę:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dostalam slinotoku na sam widok ... WOW :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Powiem tylko, że Wasze wyobrażenia nie są przesadzone :D kulki są pycha! Rozpływają się w ustach :)) a przepis jest (jak zwykle, kiedy zabieram się za kucharzenie) banalny ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. O kurczę. Nic tylko iść po zakupy i zabrać się do pichcenia. Pewnie pyszne. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uprzedziłaś mnie Viollet tym przepisem bo też miałam zamieszczać tiramisu jako że często u nas robi się go nie poprawnie bez mascarpone i likieru. Twój przepis jak najbardziej oryginalny rodem z Italii :D Teraz straaasznie mam na nie ochotę a w wersji kulkowej jeszcze nie robiłam i na pewno wypróbuję dzięki za pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  10. n_talcia, tu nawet nie ma pichcenia, jest tylko miksowanie i "kulkowanie" ;)

    ZosiuSamosiu, wklejaj przepis! wersji tiramisu nigdy dość :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Ech... kusisz za bardzo tymi przepisami xD

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale mi smaka narobiłaś! Z chęcią pożarłabym je wszystkie :) Niestety muszę obejść się smakiem, bo składników w domu brak. :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Kobrii, wybacz, nie zamierzam przestać :D

    Taknijak, sklep z pewnością jest niedaleko... ;))

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam robić ciastka, dlatego spróbowałam Twojego przepisu na Tiramisu ;] Powiedz mi Viollet czy Tobie też tak się dzieje jak u mnie, może robię coś źle. Po obtoczeniu kakaem kulki i włożeniu do lodówki na drugi dzień są one mokre, a czekolada klei się do palców. Samo w sobie ciasto jest mokre, ale czy Tobie one jakoś wysycha?

    OdpowiedzUsuń
  15. Imadoki, moje kulki również kleją się do palców - zwłaszcza te obtoczone w słodkim kakao. Te w gorzkim wysychają trochę lepiej, ale i tak topią się pod wpływem ciepła dłoni. Najlepiej więc szybko do brzuszka ;)))

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...