(foto: wordpress.com)
Mogłabym jeść codziennie :)) dlatego tym bardziej upodobałam sobie jedną z wariacji na temat tego smakołyku. Zapraszam na kulki ;)
Potrzebne składniki:
2 łyżki kawy rozpuszczalnej
150 - 180 g podłużnych biszkoptów
250 g serka mascarpone
1 łyżka cukru pudru
1 paczuszka cukru wanilinowego
4 łyżki likieru migdałowego
kakao do obtoczenia kuleczek (słodkie lub gorzkie - wg uznania)
Przygotowanie:
Zalewamy kawę ośmioma łyżkami gorącej, przegotowanej wody, mieszamy, odstawiamy do ostygnięcia. Biszkopty maksymalnie rozdrabniamy (w malakserze lub przy pomocy małej reklamówki i tłuczka ;)). Następnie mieszamy je z zimną kawą i odstawiamy na 15 minut, by składniki się "przegryzły".
W tym czasie miksujemy: mascarpone, cukier puder, cukier waniliowy i likier migdałowy. Dodajemy mieszankę biszkoptowo-kawową, miksujemy.
Z powstałej masy formujemy kuleczki i obtaczamy je w przesianym wcześniej kakao. Wstawiamy do lodówki na minimum 3 godziny, a najlepiej na całą noc. Rano budzimy się, biegniemy do lodówki i popełniamy grzech obżarstwa ;)) Smacznego!
Mmm wygląda genialnie :) Oj chyba się skuszę!
OdpowiedzUsuńno nie, ależ mi narobiłaś ochoty na takie pyszne ciacho :D
OdpowiedzUsuńale ja dzisiaj w książkach siedze, więc nawet nie ma szans żebym wypróbowała przepis, może zamiast tego w ramach przerwy wybiorę się do cukierni ;))
Uwielbiam tiramisu i wszelkie ciasta z serkiem mascarpone, Twój deser wygląda przepysznie i przepis też mi się podoba, na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie :)
OdpowiedzUsuńoszaleję!!! ja chcę tiramisu :prosi: czy można wytrzymać całą noc raczej wątpię ;)
OdpowiedzUsuńwyglądają bardzo apetycznie!
OdpowiedzUsuńbędę musiała wypróbować przepis, gdy znajdę wolną chwilę:)
Dostalam slinotoku na sam widok ... WOW :)
OdpowiedzUsuńPowiem tylko, że Wasze wyobrażenia nie są przesadzone :D kulki są pycha! Rozpływają się w ustach :)) a przepis jest (jak zwykle, kiedy zabieram się za kucharzenie) banalny ;)
OdpowiedzUsuńO kurczę. Nic tylko iść po zakupy i zabrać się do pichcenia. Pewnie pyszne. :)
OdpowiedzUsuńUprzedziłaś mnie Viollet tym przepisem bo też miałam zamieszczać tiramisu jako że często u nas robi się go nie poprawnie bez mascarpone i likieru. Twój przepis jak najbardziej oryginalny rodem z Italii :D Teraz straaasznie mam na nie ochotę a w wersji kulkowej jeszcze nie robiłam i na pewno wypróbuję dzięki za pomysł :)
OdpowiedzUsuńn_talcia, tu nawet nie ma pichcenia, jest tylko miksowanie i "kulkowanie" ;)
OdpowiedzUsuńZosiuSamosiu, wklejaj przepis! wersji tiramisu nigdy dość :D
Ech... kusisz za bardzo tymi przepisami xD
OdpowiedzUsuńAle mi smaka narobiłaś! Z chęcią pożarłabym je wszystkie :) Niestety muszę obejść się smakiem, bo składników w domu brak. :(
OdpowiedzUsuńKobrii, wybacz, nie zamierzam przestać :D
OdpowiedzUsuńTaknijak, sklep z pewnością jest niedaleko... ;))
Uwielbiam robić ciastka, dlatego spróbowałam Twojego przepisu na Tiramisu ;] Powiedz mi Viollet czy Tobie też tak się dzieje jak u mnie, może robię coś źle. Po obtoczeniu kakaem kulki i włożeniu do lodówki na drugi dzień są one mokre, a czekolada klei się do palców. Samo w sobie ciasto jest mokre, ale czy Tobie one jakoś wysycha?
OdpowiedzUsuńImadoki, moje kulki również kleją się do palców - zwłaszcza te obtoczone w słodkim kakao. Te w gorzkim wysychają trochę lepiej, ale i tak topią się pod wpływem ciepła dłoni. Najlepiej więc szybko do brzuszka ;)))
OdpowiedzUsuń