... na punkcie stylistyki produktów Paperblanks ;)
Ich kalendarzom jestem wierna od trzech lat. Ostatni nabytek pokazywałam Wam TUTAJ :) Kalendarze mają jednak to do siebie, że jeden na rok wystarcza... a mnie wciąż mało paperblanksowych zakupów! Z tego powodu niedawno skusiłam się na koci notes :))
Link do tego wzoru na stronie producenta: KLIK. Przy okazji zobaczcie, jak bogata jest paperblanksowa stylistyka (KLIK)! A to tylko notesy... TUTAJ cały asortyment podzielony na segmenty. Urzekają mnie niemal wszystkie wariacje :))
Notesik w formacie 13 x 18 cm kupiłam w dość niepozornym sklepie papierniczym na krakowskim Podwalu za niespełna 50 złotych (auć). Ogólnie produkty Paperblanks znajdziecie w dużych, sieciowych sklepach typu Notabene, Empik.
W środku kartki w jasnoszare, dyskretne linie:
Idealny na codzienne zapiski, listy zakupów, pomysły - w sam raz dla cierpiących na sklerozę ;))
Z moim obecnym kalendarzem, który prezentuje się następująco...
... koci notes tworzy duet idealny :))
Ale... nie jest dobrze! Powoli mam ochotę na trio ;))
też je bardzo lubię, ale tak cena.... dosłownie, jak piszesz, "auć". Jakość bardzo wysoka, a okładki wbijają w fotel:) Strasznie mi się podoba duży notatnik!
OdpowiedzUsuńJa zauważyłam taką właściwość, że w brzydkich notesach piszę rzadziej i dłużej u mnie zalegają, a w tych ładnych ciągle coś wpisuję i szybciutko stają się zapisane :)
OdpowiedzUsuńFajne, ale mnie ceny jednak powstrzymały. Ja mam kalendarz z moimi zdjęciami z wakacji itd ;)
OdpowiedzUsuńAle cudeńka!
OdpowiedzUsuńBarwy.wojenne, Paperblanksy cieszą moje oko do tego stopnia, że zawsze znajdę na nie tę - bądź co bądź - ciężką kasę ;))
OdpowiedzUsuńKosodrzewino, ja mam tak samo :))
Greatdee, spersonalizowane też są super! Gdyby nie odbiło mi na punkcie Paperblanksów, to pewnie też zleciłabym zrobienie takiego "mojego" :)
Lipstick, prawda? :))
Aaaaaaaaaaaale cudo! Gdyby nie ta cena już bym buszowała na stronie w poszukiwaniu kociego kalendarza :-)
OdpowiedzUsuńJestem kociarą, zdecydowanie i trafiłaś z tym idealnie w mój gust ;)
Pozdrawiam :*
Come here from Malaysia
OdpowiedzUsuńhttp://najibrazakquote.blogspot.com
Śliczny! Będę mogła wpisać ci się na pamiątkę? ;)))
OdpowiedzUsuńMam ten sam kalendarz na ten rok :) Też uwielbiam Paperblanks. Chciałam kalendarz z kotami, tymi granatowymi/fioletowymi, ale już nie było. Mimo cen, te kalendarze rozeszły się dość szybko (przynajmniej z Empików).
OdpowiedzUsuńSą cudowne! Zwróciłam na nie uwage kiedyś w empiku, ale ta cena... drogie niemiłosiernie!
OdpowiedzUsuńŚwietny blog będę obserwowała jak nic:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:)
http://wonderwoman87.blogspot.com/
Inulinus, zakładaj skarbonkę, szarpniesz się na przyszły rok :P
OdpowiedzUsuńMohdhafifi, hi :)
Cammie, no ba ;))
Kolorowy Kocie, moim zdaniem ten wzór kalendarza był jednym z najładniejszych w tegorocznej edycji :))
Katalino, ja przeliczyłam to na trzy obiady w knajpie i szybko doszłam do wniosku, że łatwo zaoszczędzę ;)
Piękności! Koty wygrywają ;-)
OdpowiedzUsuńOMG ale piękności :D
OdpowiedzUsuńFajne. Dobre na prezent:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie...
boski notes, ich produkty są świetne, ale mój notes stałby tylko na półce, bo zapominałabym w nim pisać :) chociaż w sumie i tak by się wtedy nieźle prezentował :P
OdpowiedzUsuńKurczę, piękny ten notes! Przydałoby mi się coś takiego ;) Kalendarz dla mnie mniej przydatny, ja jednak wolę w telefonie zapisywać wszystkie ważne rzeczy, ale taki notes praktyczny bardzo :)
OdpowiedzUsuńIdalio, psy też kocham, żeby nie było :P
OdpowiedzUsuńRenia, :))
Roksi, fakt, Paperblanks na prezent nigdy nie zawiedzie :)
Peggy-blu, dlatego ja swój noszę w torebce - zawsze jest pod ręką ;)
fajne są takie nio z charakterkiem
OdpowiedzUsuńYyyyy Wonder_woman, dopiero teraz zauważyłam Twój komentarz, wybacz :)) bardzo dziękuję!
OdpowiedzUsuńDomi, kup sobie na pocieszenie po dzisiejszym wiesz-czym ;)) należy Ci się, nie? ;)
Yasminello, fakt, nie sposób ich nie rozpoznać :) są bardzo charakterystyczne.
ja je uwielbiam, zawsze kupowałam na krupniczej, pod aniołami :)
OdpowiedzUsuńStri-lingo, notes kupiłam właśnie na Krupniczej :) ale nie wiem, czy pod aniołami, nie zwróciłam uwagi ;))
OdpowiedzUsuńŚliczne są. Nie widziałam nigdzie podobnych.
OdpowiedzUsuństylistyka paperblanks jest zachwycająca:) ja mam notes dokładnie taki jak Ty masz kalendarz:)i nie żałuję ani złotówki,jest pięęękny:D
OdpowiedzUsuńLady flower, zajdź do Empiku, to prawdopodobnie zobaczysz :))
OdpowiedzUsuńAmber, boski jest, prawda? :D
No pewnie że mi się należy! Kupię na pewno :)
OdpowiedzUsuńGdzie na Podwalu? :)
OdpowiedzUsuńPomiędzy Bagatelą a knajpą Dynia (czy to nadal Krupnicza?), po stronie Bagateli - papierniczy sklep do którego schodzi się w dół po schodach :)
OdpowiedzUsuń