Swojego bloga założyłam w listopadzie zeszłego roku. Pomysł na niego narodził się nagle. Kiedy tylko wpadł mi do głowy zechciałam mieć bloga już, teraz, natychmiast! Można więc rzec, że mój blog powstał "z potrzeby serca" ;) Od tamtej pory prężnie się rozwija, zyskuje nowych odwiedzających. Ja sama mam sto pomysłów na minutę dotyczących tego, o czym jeszcze chciałabym Wam napisać. Blog dojrzewa, a ja z nim. Niedawno postanowiłam: nadszedł czas na poważne zmiany!
(foto: wordpress.com)
Długo zastanawiałam się nad nazwą. Jakie słowa charakteryzują wszystko to, o czym i w jaki sposób piszę? Pomysłów było kilka. Ostatecznie uznałam, że Na obcasach pasuje tu jak ulał :))
UWAGA. W ciągu kilku dni zmianie ulegnie również adres www mojego bloga. Zamierzam zapisać go pod adresem viollet-na-obcasach.blogspot.com. Nie robię tego od razu, by dać Wam szansę poczytania o zachodzących zmianach i przygotowania się na kolejne. No i nie chciałabym, żebyście nagle nie mogli mnie znaleźć ;) Proszę o czujność! Po zmianie adresu poproszę te z Was, które mają link do mojego bloga w swoich blogrollach, o ich aktualizację :)
A wracając do rewolucji - jak szaleć, to na całego ;)) Przy okazji postanowiłam też zmienić tło bloga i nieco przekształcić jego układ. Być może nastąpi ciąg dalszy... kto wie, co jeszcze przyjdzie mi dzisiaj do głowy ;)
Staram się, by wszelkie zmiany (jak skrócenie nazwy, zwiększenie przejrzystości postów) były zmianami na lepsze, przede wszystkim dla Was - bo przecież bez Was cała ta blogowa krzątanina nie miałaby sensu :) Mam nadzieję, że szybko oswoicie się z efektami rewolucji, a Na obcasach polubicie co najmniej w takim stopniu, w jakim lubiliście A wszystko przez ten Wizaż! ;))
Z serdecznymi pozdrowieniami,
Viollet
Ja jestem pena że polubię, ponieważ bardzo przyjemnie mi się ciebie czyta
OdpowiedzUsuńJuż się troszkę przyzwyczaiłam, ale z drugiej strony czekam z niecierpliwością na dalsze zmiany, bo przecież przyniosą na pewno coś fajnego! :-)
OdpowiedzUsuńViollet na obcasach - super! :-D
Fajna zmiana nazwy:)
OdpowiedzUsuńYasminello, dziękuję! :)
OdpowiedzUsuńIdalio, wiem, wiem... przyzwyczajenie drugą naturą... ale liczę na to, że do nowego-starego bloga również się przyzwyczaisz :D
Anonyme, :)
zmiany są potrzebne ;D
OdpowiedzUsuńPowodzenia, trzymam kciuki za rewolucje :] Na obcasach - super :D
OdpowiedzUsuńZawsze niepokoją mnie takie zmiany. No nic - będę czujna i w razie czego przeniosę się za Tobą. :)
OdpowiedzUsuńA nazwa fajna. Podoba mi się. :)
Karolajjnn, zwłaszcza kiedy poprzednie rozwiązania nie były zbyt przemyślane... :P
OdpowiedzUsuńUrban, :))
Sabbath, nie ma co się niepokoić, kolejnej zmiany już nie planuję ;))
Violla super nazwa :D powodzenia :*
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki:) i czekam niecierpliwie:*
OdpowiedzUsuńRenia, :*
OdpowiedzUsuńHexx, dziękuję! Główne zmiany już zaszły, teraz jeszcze tylko zmiana adresu www i... kwestia waszego przyzwyczajenia :)))
przyszła wiosna czas na zmiany:)) super:)
OdpowiedzUsuńczekam więc na te zmiany, powodzenia ;)
OdpowiedzUsuńpowodzenia:) zmiany na lepsze, zawsze są mile widziane:D Jestem bardzo ciekawa, co tam dla nas przygotujesz:D
OdpowiedzUsuńMad, a na dodatek kobieta zmienną jest ;)
OdpowiedzUsuńPaula, April, ale przecież zmiany juz są :D Chodzi głównie o nazwę, a oprócz tego szablon, tło, kolory, czcionki... Nie mówcie, że nie widać :P
Podoba mi się! :DDD
OdpowiedzUsuńprzyjemnie się czyta ;)
OdpowiedzUsuńCammie, :)))
OdpowiedzUsuńChanel, dziękuję i zapraszam częściej :)
kochana, zmiany co jakiś czas każdemu wychodzą na lepsze :) tym bardziej chęć rozwijania się :) buziaki!
OdpowiedzUsuńwidać widać:D wchodząc na Twój blog, pomyślałam, że pomyliłam adres, bo mi tu jakieś na obcasach wyskoczyło:D;)
OdpowiedzUsuńKosodrzewino, kolejnych tak drastycznych nie planuję :) może tylko zmiana tła od czasu do czasu :D
OdpowiedzUsuńApril, ufff, już myślałam że coś się sknociło ;)) a adres jak najbardziej dobry! nie opuszczaj mnie ;))))