wtorek, 8 marca 2011

Ratunek dla dłoni

Do niedawna moim "naj" w kategorii kremów do rąk była aloesowa Isana (KLIK) - relacja jakości do ceny (niespełna 3 zł w rossmannowych promocjach) bardzo zadowalająca. Kilkanaście dni temu została jednak zdetronizowana. Godnym następcą jest regenerujący krem-koncentrat do rąk Tołpa Planet of Nature:

(foto: tolpa.pl)

Link do opisu na stronie producenta: KLIK.

"Zregeneruj skórę dłoni i spraw, by była idealnie gładka. Dzięki naturalnym ekstraktom roślinnym krem-koncentrat dogłębnie zregeneruje, odżywi, nawilży i odnowi skórę rąk. Stosując go codziennie Twoje dłonie odzyskają gładkość, witalność, miękkość i elastyczność.

Składniki roślinne: Torf TOŁPA®, olej palmowy, masło shea, alantoina"
(tolpa.pl)


Do zakupu - oprócz ciekawości - skłoniło mnie zadowolenie z Tołpowego kremu do twarzy, o którym już pisałam, a który zrecenzuję wkrótce. Postanowiłam bliżej przyjrzeć się tej marce, produkty wyglądają i "brzmią" zachęcająco.

Trzeba przyznać, że ten krem rzeczywiście regeneruje, odżywia i wygładza zniszczoną, zmęczoną zimowymi warunkami skórę dłoni - a to wszystko długotrwale! Podczas mrozu i zimnego wiatru skóra na moich dłoniach (zwłaszcza na kostkach) robi się nieprzyjemnie szorstka, czerwona, bywa nawet że pęka... (a to również z mojej winy - często zapominam o rękawiczkach). Ten krem "uleczył" te dolegliwości. W dodatku bardzo przyjemnie (i delikatnie) pachnie, ma idealną konsystencję (nie za wodnisty, a jednocześnie nie tępy), błyskawicznie się wchłania - skóra zachłannie go "pije". Wygląda na to, że jest wydajny. Smaruję nim dłonie od około 10 dni po 2-3 razy dziennie, a ubytek jest dość znikomy. Jestem bardzo zadowolona z zakupu. To było doskonale zainwestowane 9 złotych (tubka 75 ml) :))

Jak podaje producent na opakowaniu kremu - Planet of Nature to gama przyjaznych naturze kosmetyków (...). Naturalne ekstrakty roślinne, ekologiczny torf Tołpa, brak alergenów i sztucznych barwników, testy dermatologiczne, komfortowe formuły produktów oraz opakowania poddawane recyklingowi tworzą wyjątkowo bezpieczną i skuteczną ekopielęgnację (...).

To tylko wzmacnia satysfakcję z użytkowania :)

Cóż mogę dodać? Po prostu HIT.

43 komentarze:

  1. Potrzebuje dobrego i niezbyt drogiego kremu do rąk, a Twój opis brzmi zachęcająco. Teraz używam czerwonego Garniera i nie jestem zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja obecnie używam kremu z firmy Mixa. Krem sprawuję się bardzo dobrze. Świetnie nawilża :)
    Konsystencję ma troszkę jak wazeliny, ale wchłania się dość szybko :) Polecam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dlaczego ja jestem taka głupia, że nie umiem kiepskich kosmetyków ciepnąć po prostu do śmieci? I tym sposobem męczę się od paru tygodni z beznadziejnym kokosowym kremem do rąk z Ziaji ...

    OdpowiedzUsuń
  4. Kokosowy krem z ziai jest faktycznie nie teges. a tołpa jest świetna w każdym swoim produkcie chyba. no i ten skład. genialnie krótki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nurko, spróbuj, Tołpa nie kosztuje wiele a mnie naprawdę pomogła...

    Cammie, wywal ją albo daj komuś, szkoda to umierać! Zwłaszcza, że Ziaja kosztuje kilka złotych... No i ja czekam na recenzję tego malinowego cuda ;)

    Lady, pierwsze słyszę, ale nie jestem ciekawa - Tołpa mnie zachwyciła ;))

    OdpowiedzUsuń
  6. już jakiś czas temu chciałam się przyjrzeć Tołpowym kosmetykom, gdzie można je kupić?

    OdpowiedzUsuń
  7. Stri-lingo, muszę Cię zmartwić, to nie skład tylko substancje roślinne ;) skład jest niestety sporo dłuższy...

    Pieknoscdnia, spójrz na etykiety :) Tołpa jest dostępna m.in. w Rossmannie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. kusisz Viollet, oj kusisz, ja mam jeszcze niecałe dwie tubki mojego hitowego kremu Isany (jeden na szafce nocnej, jeden do torebki ;-)) ale z mocznikiem 5% :-) cena do jakoś - rewelka

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak, tak i jeszcze raz tak! Ten krem naprawdę ratuje dłonie. Kupiłam go na zimę, ale nie zakładałam, że będzie jakoś rewelacyjnie, ponieważ mam silnie wrażliwą skórę dłoni - reaguje czerwonymi plamami, podrażnieniem i suchością na wodę, więc życie z takimi dłoniami ciężkie. A właśnie dzięki Tołpie nie miałam prawie w ogóle problemów ze skórą tej zimy. Używałam go też na noc i rano budziłam się z gładką skórą dłoni. Po prostu cudowny. Wart każdej złotówki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mialam okazje probowac tego kremu-fajny:)i moze skusze sie na zakup;moin ostatnim hitem jest seria kremow BeBeauty z Biedronki:D i podejrzewam,ze one sa tez ze stajni Tołpy;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Trzeba będzie sprawdzić :) Póki co mam moją Neutrogenę, jednak cenowo zdecydowanie przegrywa ona z Twoim kremem ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Odnosnie nieudanych zakupow jezeli chodzi np. o kremy do rak-zabieram do pracy i zostawiam w sluzbowej lazience lub kuchni przy zlewie.Do kosza mozna zawsze wyrzucic a tak mimo wszystko znajduje odbiorcow:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja polecam Nivea Soft, moim zdaniem lepszy nawet od BodyShopowego Hempa :))

    OdpowiedzUsuń
  14. Idalio, mam krem z mocznikiem z Isany, ratowałam nim dłonie podczas trzaskających mrozów. Działa, ale nie zachwyca. Tołpa lepsza ;))

    Kolorowy Kocie, widzę, że mamy podobne odczucia :))

    Katalino, moja mama długo używała Neutrogeny, czasem jej podbierałam... wkurzała mnie ta tępa konsystencja i szczypanie zaraz po użyciu na przesuszone, spękane dłonie. Przy koncentracie Tołpy nie mam takich "atrakcji" :) a i cena niższa o wiele, spróbuj!

    Hexx, z ciekawości przeczytam w Biedronce, kto te BeBeauty produkuje :)

    Aliss, mówisz o tym klasyku w białym opakowaniu? Lubię używać do całego ciała :) Jednak Tołpa jest bardziej odżywcza, Nivea sprawdza się u mnie latem (a problemów ze skórą nie mam - nie licząc przemrożonych zimą dłoni).

    OdpowiedzUsuń
  15. no tak, nie mogło być tak pięknie. ale i tak jest nieźle :)))

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja nie mam problemu z pamiętaniem o rękawiczkach, ale właśnie zawsze zapominam kremowac ręce. Ale kremik kupię na próbę. Za taką cenę ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Powiem szczerze, że jeśli kosmetyk naprawdę działa, to jego skład średnio mnie obchodzi... Jeśli jest prosty, krótki i przyjemny, to świetnie, cieszę się i zamierzam to promować, ale jeśli nie, to trudno - grunt, żeby produkt spełniał swoje zadanie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Dominika, będziesz z niego zadowolona! A nawet jeśli jakimś cudem nie, to a) na bank znajdziesz kogoś, kto będzie, b) za taką kasę nie ma żalu :) Aż mnie dziwi, że tak dobry produkt kosztuje tylko 9 zł (i mam nadzieję, że producent tego nie czyta :D).

    OdpowiedzUsuń
  19. Interesujący produkt, nie da się ukryć :).

    OdpowiedzUsuń
  20. Będę musiała sięgnąć po ten krem! ostatnio mam strasznie wysuszone dłonie i nic im nie pomaga... dziękuję, że o nim napisałaś:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Mad, sądzę, że nie będziesz rozczarowana :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Akurat mi się aloesowa Isana kończy :] Kupiłam małego Hempa z TBS, ale on się nadaje wyłącznie do posmarowania na noc, tłuścioch. Jeszcze może tę Biedronkę obadam ;)
    FF :*

    OdpowiedzUsuń
  23. Violl wlasnie problem w tym,ze na starej szacie graficznej byl zapis-Torf Corporation a teraz juz nie....a zaczelam szperac po Wizazu i dziewczyny wrzucily sklad zelu micelarnego Tolpy ktory jest taki sam jak Biedronkowy z BeBeauty-pokusilam sie nawet o test i zachowuje sie identycznie.Roznica jest glownie w cenie...
    Kremy do rak z BB bardzo sobie chwale i wydaje mi sie,ze bedzie tak jak podejrzewam;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Też się pewnie skuszę :)
    Kupiłam polecaną Ziaję Kozie Mleko, ale u mnie się nie sprawdza... Z resztą moim zdaniem trochę śmierdzi ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Jak dobrze, że trafiłam na Ciebie - mam teraz manię kremów do rąk i testuję po kolei, co mi wpadnie w ręce :).

    http://aboutlillamy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  26. Właśnie się zastanawiałam, czy jestem jedyną osobą na świecie, która nie lubi tej skoncentrowanej neutrogeny do rąk? Desperacko poszukiwałam kremu, który nie tylko by nawilżył, ale też zostawił ten efekt komfortowych, miękkich dłoni i... zawiodłam się. Teraz neutrogeny bym nawet za darmo nie wzięła. never ever. :))

    OdpowiedzUsuń
  27. Asia, ja z kolei muszę obczaić o co chodzi z tym TBS ;)

    Hexx, hmmm... no nie zaszkodzi spróbować :D

    Greatdee, tylko nie mów, że kozą :P

    OdpowiedzUsuń
  28. Lilla My, zajrzę! :)

    Fairy-cake, też nie lubię tej tępej konsystencji Neutrogeny... A koncentrat Tołpy znasz? Zostawia właśnie taki efekt, o jakim piszesz :)

    OdpowiedzUsuń
  29. znalazłam go na stronie www.sklep.meble.pl
    ten sklep skupia wielu producentów mebli i bardzo często jest tam taniej niż w sklepie producenta.
    to link do mojego narożnika: http://www.sklep.meble.pl/p52451,naroznik-vegas-cena-promocyjna.html
    kolory można sobie wybrać ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Ja używam kremu na wypryski z Tołpy jak dla mnie super:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Paula, dzięki za odpowiedź ;))

    OdpowiedzUsuń
  32. Kama i Nikita, a którego konkretnie? :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Viola, jak poczekasz, to ja sobie poużywam tego TBS i Ci wyślę z połowę ;)
    BeBeauty obadałam dziś - producentem jest Jeronimo Martins, a skład mnie jakoś nie zachwycił, więc będę szukać tej Tołpy ;)
    FF :*

    OdpowiedzUsuń
  34. Asia, nie wygłupiaj się z żadnym wysyłaniem! TBS drogi jak znam życie, więc i tak zostanę przy Tołpie i tym podobnych wynalazkach, TBSowego kremu jestem tylko ciekawa :) Chętnie spróbuję raz, przy okazji ;)

    czyli Tołpa to nie to samo, co BeBeauty? więc nawet się nie fatyguję :) Skład Tołpy też nie rzuca na kolana, ale jest niezły :))

    OdpowiedzUsuń
  35. Viollet, to teraz mnie zagięłaś, mówisz, ze warto spróbować Tołpę? Ok, chyba mnie skusiłaś, jeśli jest lepsza od Isany to koniecznie ;-)


    zapraszam do mnie po odbiór wyróżnienia ;-)

    http://idaalia.blogspot.com/2011/03/nowa-kolekcja-cieni-essence-i-moj-mocny.html

    OdpowiedzUsuń
  36. Warto, warto :) sama jestem zaskoczona jakością. A co do wyróżnienia - DZIĘKUJĘ! :)))

    OdpowiedzUsuń
  37. Opis na BeBeauty widnieje- wyprodukowano w UE dla Jeronimo Martins wiec...
    Jestem ciekawa kto dla nich produkuje te marke,napisalam maila-moze odpisza,skoro wczesniej byla czytelna informacja...

    OdpowiedzUsuń
  38. przez Twoje recenzje zostałam niemalże zmuszona do przyjrzenia się tej marce :D

    OdpowiedzUsuń
  39. Kurcze, nie wiem czy klasyk czy nie :) U mnie jest tylko taki, właśnie w białej tubeczce :) Bardzo polubiłam go.

    OdpowiedzUsuń
  40. Hexx, daj znać jeśli odpiszą :)

    Angel, ale po dobroci przecież ;))

    Aliss, to bankowo klasyczna Nivea Soft :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Dla zainteresowanych podaje sklad INCI Tołpa - Planet of Nature Regenerujący krem-koncentrat do rąk

    Cetearyl Alcohol, Elaeis Guineensis (Palm) Oil, Butyspermum Parkii (Shea Butter), Cetearyl Glucoside , Dimethicone, Stearyl Alcohol, Allantoin, Sodium Acrylate, Acrylodimethil Taurate Copolymer, Isohexadecane, Polysorbate 80, Sodium Citrate, Parfum, Stearic Acid, Tetrasodium EDTA, Carbomer, Xanthan Gum, Sodium Hydroxide, Citric Acid, Methylparaben, Propylparaben, Diazolidynyl Urea

    Na maila nie odpisali i jakos przestalam na to liczyc,no chyba ze zdarzy sie cud;)

    OdpowiedzUsuń
  42. Hexx, dziękuję za uzupełnienie :) co do maila - no cóż... :]

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...