Witajcie :)
Te z Was, które śledzą mnie na Instragramie (KLIK) wiedzą, że kilka dni temu byłam w Niemczech. Rzecz jasna nie mogłam przepuścić okazji do odwiedzenia drogerii DM i uzupełnienia zapasów. Kosmetyki które kupiłam tam rok temu całkiem niedawno mi się skończyły (:D), więc hulaj dusza, piekła nie ma ;)))
Przyznaję, że sfotografowałam tylko pojedyncze egzemplarze, bo gdybym chciała pokazać Wam wszystko co kupiłam, to zapewne czytałybyście tę notkę do północy :DDD np. w przypadku żelów pod prysznic Balea ładowałam do koszyka po 2-3 sztuki z danego wariantu zapachowego ;)) O rzeczach zamówionych przez męża, mamę i znajomych nie wspomnę. Wyniosłam z DM trzy ciężkie reklamówki rozmaitych dóbr, więc może skupmy się po prostu na tym, co kupiłam wyłącznie dla siebie i to w wersji "pojedynczo" ;)
Jak zobaczycie poniżej skupiłam się głównie na kosmetykach marki własnej drogerii DM, czyli Balea. Uwielbiam je! Są tanie (np. 300 ml żelu pod prysznic lub szamponu kosztuje 65 eurocentów czyli ok. 3 złote!), świetne jakościowo, wydajne, pięknie pachną (zero sztuczności!) i na dodatek zamknięte są w opakowaniach, które cieszą oko :) Nie ma sensu się opierać ;) Skusiłam się na żele pod prysznic, szampony, odżywki do włosów, lakiery do włosów i balsamy do ciała (w tym na jeden balsam z Dove).
Do koszyka wpadły mi również bosko pachnące kremy do rąk sprawdzonej już przeze mnie marki Essence i jeden krem Alverde:
Wzięłam też kilka saszetek kąpielowych umilaczy ...
... i oczywiście lakiery do paznokci. Tak, wszystkie brokatowe. To było silniejsze ode mnie :DDD
Kupiłam również dwa gadżety związane z makijażem i pielęgnacją twarzy, ale te zaprezentuję Wam w osobnej notce. Zamiast tego pokażę Wam jeszcze co wpadło mi w oko (i do szafy) kiedy niespiesznie przemierzałam rynek w Saarloius. Ta letnia sukienka z kokardą na plecach od razu mnie urzekła! Będzie jak znalazł na wakacyjny wyjazd, który zbliża się wielkimi krokami :))
Jak widzicie wróciłam zza granicy nieźle obłowiona ;) Przywiozłam też coś dla Was! Bądźcie czujne :)
Sukienka jest urocza :)
OdpowiedzUsuńniech się dobrze nosi!
Kremy do rąk z Essence miałam. Były doskonałe.
Zwłaszcza truskawka i banan.
Szampon wiśnia+jaśmin też świetnie sprawdzał się przy mojej czuprynie.
Jeden z lepszych, które miałam okazję stosować.
Dzisiaj odebrałam paczkę od przyjaciółki, która obdarowała mnie kilkoma kosmetykami z DM.
Zapas żeli pod prysznic mam na cały rok :)
Aneta, dzięki!
UsuńTeż miałam kiedyś kremy z Essence, ale to były inne warianty, inna seria. Mimo to jestem pewna, że te będą równie świetne jak tamte :)
Zapas na rok? Mogę powiedzieć to samo ;)
Zazdroszczę wizyty w DM ! *.* Sukienka bardzo ładna
OdpowiedzUsuńAla, dziękuję!
UsuńTo się pięknie obłowiłaś:D
OdpowiedzUsuńBurlesque, nie żałowałam sobie, bo nie wiadomo kiedy znowu trafi mi się taka okazja :)
UsuńWow Essence ma kremy do rąk?:) Nie wiedziałam ! A sukienka jest piękna, na wiosenne oraz letnie upale dni ... Uwielbiam taki styl:)
OdpowiedzUsuńMarta, ma :) ale nie znajdziesz ich w szafie Essence, stoją na półkach z pielęgnacją pomiędzy innymi kremami do rąk. Dziękuję :*
Usuńuwielbiam żele i szampony Balea :>
OdpowiedzUsuńObsession, o ile żele Balea kocham, o tyle szamponów nigdy nie miałam, ale dajesz mi nadzieję że nie wywalę ich przez okno ;))
UsuńPo pierwsze cudowna sukienka. Po drugie zazdroszczę zakupów. A po trzecie też chcę te żele z limitki i może uda mi się je zdobyć :)
OdpowiedzUsuńKamyczku, pachną super, mam nadzieję że Ci się uda :)
Usuńkocham Dm i też zawsze wynoszę mega siaty ! :) Z tego dwie wielkie sa zawsze wypchane proszkami i płynami do prania, które starczają mi później na rok a są dużo lepsze jakościowo niż te nasze.. :)
OdpowiedzUsuńTaml, ja tam akurat sobie chemią gospodarczą głowy nie zawracam, przywożeniem jej zajmuje się mój tata ;) Też mam wrażenie, że niemieckie detergenty są lepsze, bardziej skoncentrowane niż nasze = bardziej wydajne.
Usuńo matko jakie cuda! *_*
OdpowiedzUsuńjak będę kiedyś, nawet przejazdem to na pewno zaopatrze się w dodatkowe euraski, co by dobrze w DM je wykorzystać! :)))
Moooni-que, to będą dobrze wydane pieniądze ;)
UsuńWow, niezły zapas :D
OdpowiedzUsuńNie żałowałam sobie :P
UsuńWspaniałe nowości :) Takie okazje często się nie trafiają, więc nie mogło być skromnie.
OdpowiedzUsuńA sukienka zachwycająca!
Dokładnie, u mnie taka okazja to średnio tylko raz w roku ;)
UsuńDzięki :*
Ale dobroci! Chętnie wybrałabym się do DM znowu ;)
OdpowiedzUsuńInga, znowu? A co kupiłaś poprzednim razem? :D
UsuńŚlinotoku można dostać- fajne opakowania i wersje zapachowe brzmią super:) Suknia bardzo w moim stylu, szkoda, że nie mam bliżej do granicy z Niemcami;).
OdpowiedzUsuńKalinda, najfajniejsze jest to, że te kosmetyki pachną dokładnie tak samo jak się nazywają i jak wyglądają ;)
UsuńTeż kupiłam ostatnio ten truskawkowy krem do rąk z Essence i jestem nim oczarowana. Szkoda, że to edycja limitowana :(. Odżywka z olejem też wpadła w moje łapki.
OdpowiedzUsuńPiękna sukienka!
Zoila, skoro tak bardzo polubiłaś ten krem, to tym bardziej bądź czujna ;)))
UsuńOj to teraz masz solidny zapas ale tego czego potrzebujesz :)
OdpowiedzUsuńMarzena, na pewno nic się nie zmarnuje :)
UsuńSukienka przebija wszystkie zakupy-cudowna!
OdpowiedzUsuńMnie też bardzo się podoba, od progu wpadła mi w oko ;) dziękuję!
UsuńRobią wrażenie te Twoje zakupy:) Zaszalałaś :)
OdpowiedzUsuńMa J., a co mi tam, nie wiadomo kiedy trafi się następna okazja ;)
UsuńZaszalałaś :))
OdpowiedzUsuńA sukienka - prześliczna :)
PS. Udało mi się dorwać ostatnio te wzorzyste spodnie z Reserved, które podpatrzyłam na Twoim blogu :) Są mega wygodne ;))
Malwina, też bardzo je lubię, czuję się w nich jak w dresach :D
UsuńSuper zakupy i śliczna sukienka ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńTeż bym nie przepusciła okazji, za to przepuściłabym... pieniądze :D :) udane zakupy ;)
OdpowiedzUsuńhttp://www.katsuumi.pl zapraszam ;)
Oj, pieniędzy trochę poszło ;) ale nie wymawiam sobie :D
UsuńŚwietne zakupy, a sukienka piękna ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńChcę żele :)
OdpowiedzUsuńPiękna sukienka!
Dokładnie tak, szkoda że nie widziałam nigdzie podobnej
UsuńNena, dzięki!
UsuńYasminello, gdyby przekopać Allegro to pewnie coś by się znalazło, tam jest wszystko ;)
ile wspaniałości :)
OdpowiedzUsuńMagdalena, zapas do końca roku :)
UsuńPiękna sukienka! A zakupy też widzę bardzo udane :) Ciekawa jestem co to za dwa gadżety kosmetyczne jeszcze masz nam do pokazania w osobnej notce :)
OdpowiedzUsuńNika, wkrótce je Wam zaprezentuję, muszę tylko zrobić jakieś sensowne zdjęcia ;)
Usuńo kurczaczek :D ale tego nakupowałaś, jesteś szalona :D no ale trzeba korzystać z okazji :))
OdpowiedzUsuńP.S. sukienka śliczna :)
Oj tam zaraz szalona :P
Usuńdzięki :)
Obkupiłaś się! :)
OdpowiedzUsuńHm, może kiedyś się jeszcze skuszę na żele Balea. Miałam jeden, ale pachniał na mój gust zbyt intensywnie.
FF, oni co rusz wypuszczają nowe warianty zapachowe, jedne słodsze, inne świeższe, pewnie w końcu trafisz na swój :)
UsuńUwielbiam żele Balea, moim zdaniem są najlepsze - nie dość że wydajne, pachnące to jeszcze pięknie wyglądają. Kiedyś miałam straszny szał na DM, teraz po już mi trochę przeszło i wiem, że Balea czy Alverde jak każda normalna firma kosmetyczna ma hity i buble.
OdpowiedzUsuńWiadomo, ale akurat żele zaliczam do hitów :D Natomiast odżywek do włosów chyba nie polubię...
UsuńNieźle żeś się obkupiła :-) No ale takiej okazji nie można przepuścić ;-) Ja na szczęście mam blisko do dm :-)
OdpowiedzUsuńYzma, gdybym miała blisko to pewnie kupowałabym na bieżąco, a tak to wiesz - musiałam zrobić zapas ;)
UsuńWłasnie wybieram się do DM i teraz też to chcę! Tylko ja tam z plecakiem będę i czeka mnie podróż z nim, więc nie wyładuję go przecież aż tak. Chyba, że ktoś mi wielbłąda wypożyczy... ;-D
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, ze jak jestem w tej niemieckiej krainie dobra (DM) to sama nie wiem od czego zaczac z tymi zakupami :) bardzo mi sie moze przydac ta notatka, z reszta wiedzialam ze gdzies tutaj jest, dlatego przewertowalam bloga nieco :P
OdpowiedzUsuń