sobota, 12 lutego 2011

Deser z resztek ;)

Kiedy zastanawiałam się co zrobić z resztkami ciasta francuskiego pozostałego po pichceniu tarty, wpadłam na pomysł genialny w swej prostocie :)) Ale po kolei.

Najpierw zgromadziłam składniki...


Następnie pozbawiłam jabłka skórki, pokroiłam na ósemki, osypałam cynamonem...


Pokrojonym na paski ciastem francuskim owinęłam cząstki owoców i ułożyłam zawiniątka na nasmarowanej masłem blasze...


A na koniec piekłam przez 10 minut na programie termoobieg + górny grill w temperaturze 190 stopni :)


Gotowe!

Tym sposobem otrzymałam mięciutkie, rozpieczone jabłko w chrupiącym cieście :) Jadłam na różne sposoby - z cukrem, z dżemem, z sosem czekoladowym... Każdy wariant był pyszny!

Drobna uwaga dotycząca ciasta francuskiego - polecam niemrożone! A jedynie chłodzone. Swoje kupuję w Lidlu :)

Robocizna: 5 minut. Pieczenie: 10 minut. Prędkość znikania zawijasów z talerza: liczona w sekundach ;) Smacznego!

18 komentarzy:

  1. Takie rzeczy przed śniadaniem? To powinno być karalne ;)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj tam zaraz karalne, przecież na drugie śniadanie jak znalazł :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Może być i na pierwsze, chodziło mi o to, że mnie tu żołądek z głodu do kręgosłupa się przykleja, a ty sumienia nie masz i takie smakołyki wklejasz ;))) Niechże te jajka już się ugotują, no! ;)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Kokosowa-panno, pomysł tani, szybki i prosty jak przysłowiowy metr sznurka w kieszeni ;)

    Cammie, przepraszam ;)) i smacznego jajka, że tak powiem :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Viollet, prześliczne zawijaski! :-) ja tez ostatnio wykorzystywałam w ten sposób ciasto francuskie, lecz u mnie ciasto było pokrojone w kwadraciki, smarowane rozbełtanym jajkiem i na to kładłam kawałeczki jabłek, posypywałam cukrem, najlepiej brązowym i do piekarnika, pyszota! U mnie dziś korzenne serduszka na walentynki, zapraszam do obejrzenia zdjęć :-) http://idaalia.blogspot.com/2011/02/sodkie-serduszka.html

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Mmm, Musiało być pyszne. Wypróbuję. ;))

    OdpowiedzUsuń
  7. Violla ślinotoku dostałam ;) świetny pomysł :) muszę koniecznie spróbować :D

    OdpowiedzUsuń
  8. to ja Wam plece to ciasto (zawsze mam w lodówce) +szynka+ser żólty+ogórek zawinąć, zlepiśc rogi, posmarowac rozbeltanym jajkiem i do pieca, podawac ciepłe. nie znam nikogo komu by takie rożki nie smakowały:)

    OdpowiedzUsuń
  9. wczoraj sama robiłam tarte z resztek, uwielbiam taka rozsadna gastronomie, nic sie nie marnuje! jestem twoja fanką :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo fajny i tani i szybki deser. Wygląda znakomicie:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Idalio, podoba mi się Twoja wersja tego deseru :D a serduszka już lecę oglądać ;)

    FasOla, jeśli tylko lubisz jabłka, to na bank Ci zasmakuje :)

    Forever-Young, przez żołądek do serca? ;)

    Renia, ten deser jest tak banalny, że aż się wstydzę :D

    Hola ola, brzmi świetnie!

    Simply, migiem możesz mieć takie same ;)

    Szana, to bardzo miłe :)) dzięki!

    Kobiecewariacje, smakuje lepiej niż wygląda :) a ile satysfakcji z zaoszczędzonego czasu...

    OdpowiedzUsuń
  12. właśnie się zastanawiałam, co zrobić z resztką ciasta francuskiego z tarty :D Dzięki :*

    OdpowiedzUsuń
  13. o mniam!
    Ciekawe jak smakują z syropem klonowym :D

    OdpowiedzUsuń
  14. mmm , jak pysznie wyglądają ;)
    zapraszam do mnie :
    www.pamela-bornthisway.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...