wtorek, 19 kwietnia 2011

Efekt Pawłowa ;))

Za mną kolejne szalone dni, a co za tym idzie - następny przestój blogowy. Na szczęście nadchodzący tydzień zapowiada się nieco spokojniej, więc będzie mnie tutaj więcej :)) A tymczasem zdradzę Wam, że w weekend zapakowałam do samochodu koleżankę z Krakowa i wspólnie wyruszyłyśmy na Podkarpacie, by spędzić kolejny cudny, babski weekend z mieszkającymi tam kumpelami ;)) i nie tylko! bo tym razem było nas więcej :) (pozdrowienia dla Warszawianki oraz emigrantki... ;)). Oczywiście zgodnie z tradycją zamierzam pokazać Wam, jakie pyszności tam jadłam. Nie mogę się oprzeć ;))











Jak zwykle oprócz świetnego humoru, fajnych wspomnień i naładowanych baterii przywiozłam stamtąd pełny brzuch ;)) Smakołyków było więcej, ale nie wszystkie udało mi się sfotografować... Tak sobie myślę, że te wyjazdy już kojarzą mi się automatycznie. Myśl o wizycie w miejscowości na "P" = natychmiastowy ślinotok. Efekt Pawłowa jak malowany ;)) (ale żeby nie było - to nie dla jedzenia tam jeżdżę :D a przynajmniej nie tylko :D)

Cammie, Angel, Fren, FF, Ania - dziękuję! :))))

12 komentarzy:

  1. Miejscowość Na P. ... pięknie tam prawda?
    A smakołyki wyglądają ... smakowicie :)
    Ach! Nie mogę doczekać się urlopu i wyjazdu do miasta P.

    :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj nieładnie Viollet, wstawiać takie zdjęcia o tej godz.! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Aż zgłodniałam :)))
    Buziaki! :***

    OdpowiedzUsuń
  4. Kasiek, sama prawda :))

    Idalio, no nie ma lekko ;)

    Greatdee, :D

    Cammie, było pysznie! :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Ach :) wspaniały weekend :)))
    FF :*

    OdpowiedzUsuń
  6. OMG! ślinotoku dostałam :))
    chyba z setny raz powtórzę... zazdroszczę spotkania ;)
    aha Viollu to zdjęcie jak siedzisz z miską popcornu jest rewelacyjne :D

    OdpowiedzUsuń
  7. jejku co za smakowitości, aż ślinka cieknie ! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja to mam farta co wchodze do ciebie na bloga to jest coś o jedzeniu, a ja należe do osób głodnych "24/24" bez konsekwencji

    OdpowiedzUsuń
  9. FF, byle do następnego! :)

    Reniu, ale tutaj tego zdjęcia nie ma :D zdradzasz się ze swoimi przywilejami wizażowymi ;))

    MissDood, niemal wszystko jest proste i szybkie w wykonaniu, polecam :P

    Yasminello, zaraz będzie notka nie-o-jedzeniu, zapraszam ;))

    OdpowiedzUsuń
  10. Mmmmm...takie pyszności plus Twoje oko i aparat ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...