sobota, 26 listopada 2011

Część 2. - dbamy o stopy :)

Bez zbędnych wstępów - dzisiaj przychodzę do Was z drugim postem z cyklu recenzji grupowych dotyczących kosmetyków Calmaderm. Pierwszy z nich znajdziecie TUTAJ. Teraz zachęcam do przeczytania opisów wrażeń na temat ...

... kremu do stóp DermActol :)


Zdaniem producenta to idealny preparat dla skóry suchej, szorstkiej i popękanej. Jego działanie jest intensywne, a to zasługa specjalnej formuły, która łączy masło shea, oliwę z oliwek i drobnoustrojowy olej pszenny z panthenolem. Po wtarciu kosmetyku w stopy do sucha odczuwalne będzie uczucie maksymalnego nawilżenia i przyjemnej elastyczności skóry.

Moja opinia:

Krem zamknięty jest w poręcznej, solidnej tubce o pojemności 75 ml. Po odetkaniu zatyczki moim oczom ukazał się następujący widok...


Kosmetyk był zabezpieczony folią. Bardzo na plus :) Krem ma dość gęstą, treściwą, ale nie tępą konsystencję. Łatwo się rozsmarowuje i całkiem nieźle wchłania.


Zapach jest delikatny i dość przyjemny. Wydajność oceniam na piątkę - wystarczy niewielka ilość, by sowicie nasmarować całe stopy. A co w temacie samego działania? Uważam, że nieźle poradził sobie z nawilżeniem i odżywieniem skóry moich stóp. Po zastosowaniu kremu długo była gładka, miękka, przyjemna w dotyku. Warto jednak nadmienić, że nie mam w tym względzie szczególnych problemów. Co innego moja mama - boryka się z suchymi, pękającymi piętami. U niej krem do stóp DermActol nie sprawdził się już tak dobrze. Już na pół godziny od aplikacji i wchłonięcia kremu odczuwała dyskomfort i powracającą suchość pięt. Podsumowując: krem świetnie sprawdzi się u osób, które szukają środka pomagającego w rutynowej dbałości o stopy. W przypadku osób, które szukają lekarstwa na problemy ze skórą stóp, ten produkt raczej się nie sprawdzi.

Opinie testerek:

"Hmm jak dla mnie krem jak krem. Poradził sobie z "pozostałościami" po lecie na moich stopach, chwilę mu to zajęło, ale całkiem skutecznie nawilżył skórę. Mam pewne zastrzeżenia co do czasu wchłaniania kremu, ale to pewnie dlatego, że stosowałam go przeważnie wieczorami i dłużyły mi się chwile, które dzieliły mnie od położenia się do łóżka, a które przeciągały się wraz z czasem wchłaniania kosmetyku".
apka


"Krem do stóp:
+ zmiękcza naskórek
+ wygładza 
+ jest wydajny
+ błyskawicznie się wchłania i nie pozostawia tłustego filmu na skórze
+ ładnie pachnie, nie jest tak "chemiczny" jak balsam
- dostępność".
merczens


"Dobrze sie rozsmarowuje i szybko wchłania. Ma mocny i długo utrzymujący się zapach. Dobrze spisuje się na suchą skórę stóp".
PureMorning


"Po pierwszym użyciu zdziwiła mnie konsystencja tego kremu - forma delikatnej pianki średnio kojarzy mi się z głęboko odżywczym kremem. Nie zniechęciłam się jednak i używałam go regularnie przez cały miesiąc. Muszę przyznać, że znacząco poprawił kondycję moich stóp (dodam, że specjalnie dla niego zaczęłam spać w skarpetkach, żeby jeszcze bardziej wzmocnić działanie. W kremie tym przeszkadza mi zapach (kojarzy mi się z tanimi kremami do depilacji) oraz słaba wydajność (spowodowana taką a nie inną konsystencją). Cieszę się, że miałam okazję go przetestować, jednak bez żalu wrócę do mojego czterokrotnie tańszego faworyta, który działa praktycznie tak samo ;)"
kosodrzewina


"Nie mam problemów z popękaną i suchą skórą pięt, dlatego nie jestem w stanie do końca ocenić czy działa cuda, czy nie. ;) Ma dobrą konsystencję. Nie za gęstą, nie za rzadką. Ładny, delikatny, naturalny zapach i właściwie nie widzę w nim żadnych wad. Nawilża dobrze, efekt jest długotrwały. Jestem pewna, że bez problemu poradziłby sobie nawet z najbardziej przesuszoną, szorstką skórą pięt, bo właśnie dla takich został stworzony. Używam go z przyjemnością, bo o stopy jednak trzeba dbać, a ten krem nadał mojej skórze elastyczności i ładnego wyglądu".
Marcepane


"Stosowałam go raz dziennie, dobrze nawilżał stopy. Przy regularnym stosowaniu, skóra nie jest sucha, tylko bardziej miękka. Ten krem także nie pachnie ładnie, ale akurat tutaj mi to nie przeszkadza. Uważam, że z tych wszystkich produktów właśnie on jest najlepszy".
Aklu


"Opakowanie również całkiem wygodne w użyciu. Pomimo, że konsystencja jest dość gęsta, krem bardzo dobrze się wchłania. Zapach, podobnie jak w przypadku balsamu mógłby być bardziej przyjemny;) Krem bardzo dobrze poradził sobie z suchą skórą pięt- wygładził ją i zmiękczył. Jestem naprawdę zadowolona z efektów".
April


"Świetnie wygładza stopy, dzięki czemu nie musimy tak często używać peelingu. Wygładza, nawilża, czego chcieć więcej?! Jestem na TAK!"
Na Krawędzi


Ev wypowiedziała się na temat tego kremu na swoim blogu. Do lektury notki zapraszam TUTAJ

Jak widzicie, przeważają pozytywne oceny tego kremu. Polecam szczególnie młodym kobietom, które nie borykają się ze szczególnymi problemami w sferze skóry stóp. I zwolenniczkom kosmetyków nietestowanych na zwierzętach! Myślę, że ten fakt bardzo podnosi wartość tego - bądź co bądź przyzwoitego - kremu. Szkoda tylko, że tak kiepsko wygląda sprawa z jego dostępnością... Można go kupić na przykład w firmowym sklepie Calmaderm: KLIK.

Co sądzicie o tym kosmetyku? Podzielcie się wrażeniami! A przy okazji napiszcie, jaki krem do stóp jest obecnie Waszym ulubieńcem i dlaczego właśnie on :))

3 komentarze:

  1. Mam go, ale jeszcze nie testowałam. Muszę się za to zabrać, ale chcę najpierw wykończyć inne kremy do stóp :) W każdym razie mnie większość opinii zachęca do tego kremu! Nie mam wielkich problemów ze skórą stóp, więc powinien się u mnie sprawdzić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Obawiam się że moje stopencje potrzebowałyby jednak czegoś z większym "przytupem"... Mam strasznie wrażliwą i podatne na rozmaite przesuszenia i podrażnienia stopy, więc pewnie bliżej mi pod tym względem do Twojej mamy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też mam pozytywne odczucia, jest naprawde bardzo fajny, tylko szkoda że dostepny jedynie przez internet, no chyba ze cos sie zmieniło

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...