środa, 27 kwietnia 2011

Nowy teren ;)

Ostatnio robi błyskotliwą karierę na blogach...


Kto? Biedronka! ;) Nie mogłam pozostać obojętna względem zachwytów nad biedronkowymi mazidłami. Czym prędzej udałam się do sklepu z tym osobliwym, nakrapianym owadem w logo i kupiłam trzy kosmetyki firmowane marką BeBeauty:


Najbardziej zależało mi na zdobyciu micelarnego żelu do mycia i demakijażu twarzy:


A skoro już tam byłam, to nie mogłam odmówić sobie zakupu oczyszczającej maseczki, która ponoć zwęża rozszerzone pory...


... i kremowego żelu do stóp, spełniającego rolę antyperspirantu - w sam raz na lato :)


Koszt każdego z tych produktów to około 5 złotych. Nie mogę doczekać się testów. Jeszcze dziś wkroczę na ten nowy, pielęgnacyjny teren ;)

Jestem ciekawa tym bardziej, że kosmetyki BeBeauty produkowane są przez Torf Corporation, czyli właściciela lubianej przeze mnie marki Tołpa. Zastanawiam się tylko, jak obie te marki mają się do siebie w kwestii jakości. Czy to możliwe, by jakość i stężenie składników aktywnych w tubkach BeBeauty niczym nie różniły się od tych w wiele droższych kosmetykach Tołpa?

30 komentarzy:

  1. bardzo możliwe, ze odpada marketing, koszty opakowań, no i ilość zamawianych produktów jest tak duża, że Torf i tak zarabia n anich przyzwoicie... a żel micelarny kocham:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Polecam również wszystkie te kosmetyki, szczególnie żele do twarzy i micele. Ale maseczki to u mnie jedna wielka porażka. Mam 2, jedna tknięta raz druga w ogóle. Ta oczyszczająca tak mnie zapchała że w jednym dniu zrobiłam 2 maseczki, i chyba z 7 peelingów. Miałam twarz dosłownie czarną. :) Ale reszta kosmetyków świetna !

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie próbowałam i jakoś mi się nie spieszy... Chyba, że polecisz :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Barwy, masz rację, wiele kosztów odpada, ale mimo to ciężko mi uwierzyć...

    Aktualnaa, nastraszyłaś mnie tą maseczką!

    Rebellious, wkrótce się okaże, czy polecę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę poszukać w mojej Biedronce tego żelu do stóp, nad maseczką jeszcze się chyba zastanowię... żel micelarny mam (różowy) i jestem zadowolona-jak za taką cenę to jest naprawdę fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Też jestem ciekawa co z tego będzie, zwłaszcza micele mnie nurtują :)

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie w trakcie testów rozświetlające masełka do ciała . Zapowiada się przełom biedronkowy po niepokochanym żelu micelarnym ;-)

    Czekam na recenzję :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. SheWoman, ja widziałam tylko niebieski żel... chyba :] czym się różnią?

    Lady, zmywacz z Biedronki to już klasyk :))

    Nurko, mnie właśnie też :P

    Greatdee, nie ma jak zbiorowe szaleństwo ;))

    Idalio, masełka? Czyżby szykował mi się kolejny wydatek? :P

    OdpowiedzUsuń
  9. to może i ja również spróbuję tych biedronkowych specyfików :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Czekam na recenzję, ponieważ mam tylko zmywacz z Biedronki. Nie wiem za bardzo co jest tam dobre i to pewnie dlatego :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Z tego co zdążyłam zauważyć to są dwie wersje tego żelu Calm Effect (różowy) i Hydro Effect (niebieski) ale nie powiem Ci czym się różnią bo nie miałam okazji bliżej się przyjrzeć temu niebieskiemu, myślałam że może są do różnych rodzajów cery ale widzę że ten Twój również jest do suchej i wrażliwej. Z serii Calm mam jeszcze mleczko do demakijażu natomiast z Hydro żel nawilżająco-odświeżający do mycia twarzy (taki z drobinkami) do skóry normalnej i mieszanej ale nie jestem z niego zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  12. Aberracjo, :D

    Tusia, zaglądając do mnie z pewnością wkrótce się dowiesz ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. SheWoman, hm... to ciekawe i dziwne zarazem :P Z pewnością obadam sprawę podczas najbliższej wizyty w Biedronce.

    OdpowiedzUsuń
  14. żel micelarny rzeczywiście robi tołpa, nawet poszlam do rossmanna, żeby porównać oba kosmetyki i musze powiedzieć, że nawet pachną identycznie :) nie wiem natomiast jakie jest stężenie substancji w obu produktach, ale skład mają bardzo podobny. a maseczkę z glinką zieloną robi DAX cosmetics, druga firma zaopatrująca biedronę w kosmetyki :) jeśli polubisz maseczkę to polecam peeling różany (identyczny można dostać w rossie w saszetkach już pod marką DAX ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. czekam na recenzję, testuj szybko!:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Widzę, że zapanowała mania biedronkowa i obiecałam sobie, że jeśli Twoja opinia również wypadnie ok. to jak najbardziej lecę kupić coś z ich kosmetyków ;D I też właśnie jestem ciekawa jaka jest różnica między tym niebieskim micelem a różowym? I oczywiście zastanawia mnie ta Tołpa, bo to aż niewiarygodne ! :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  17. ja tego micela omijam szerokim łukiem... strasznie wysuszał mi skórę ;// ale mam inny żel teraz, taki z granulkami i jest super ;))
    ogólnie Biedronka ma całkiem niezłe kosmetyki w rewelacyjnych cenach!

    OdpowiedzUsuń
  18. Torf robi i Tołpę, i rzeczy do Biedronki? No to może spojrzę na te kosmetyki łaskawszym okiem... Chociaż wiem, jak to bywa, wystarczy popatrzeć na ofertę L'Oreala, żeby pozbyć się złudzeń - Vichy jakoś straciło w moich oczach, jak sto lat temu dowiedziałam się, skąd naprawdę pochodzi;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Agata Ma Nosa, tak się nie da :P

    _Alessandro, czyli mój głos przeważy? Poczułam się wywołana do wykonania misji :P

    Princetonxgirl, jaki inny? Z Biedronki? :>

    Hawo, nadal łudzę się, że są jednak jakieś różnice w jakości :P choć pewnie nie rekompensują w stu procentach różnic w cenie...

    OdpowiedzUsuń
  20. a to ja chyba do tyłu jestem bo nie słyszałam jeszcze nic o biedronkowych kosmetykach :)
    czekam w takim razie na testy! :)

    a co do odwyku: allegro codziennie podsyła mi nowe aukcje z bielizną w moich rozmiarach, więc ciężko od tego uciec, a usunąć subskrypcji też jakoś szkoda :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Paula, no coś Ty?! W Necie o nich pełno :))

    oraz: rozumiem... niestety... ;))))

    OdpowiedzUsuń
  22. zapraszam do mnie
    ps.swietny blog

    OdpowiedzUsuń
  23. O no zastanawiam się dlaczego wcześniej nie trafiłam na Twój blog. O kosmetykach w porównaniu z gotowaniem to moja wiedza jest ... szkoda gadać. Można mi wcisnąć dokładnie wszystko :( Na szczęście genetyka jest dla mnie łaskawa i nie woła o mikstury przeciwzmarszczkowe! No ale, moje stopy to by takim delikatny żelem nie pogardziły. Pięknie tu u Ciebie!
    PS. Naprawdę robią kosmetyki z biedronki?

    OdpowiedzUsuń
  24. Kefir, dziękuję :)

    Macierzanko, miło mi :)) I tak - Torf produkuje specjalnie dla Biedronki :) i nie tylko on. Zresztą już nie raz słyszałam, że Biedronka ma naprawdę wysokie wymagania i ciężko wprowadzić do niej własny produkt.

    OdpowiedzUsuń
  25. czekam z niecierpliwością na 'recencje'! :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ten niebieski ,micel'' w ogóle nie zmywa makijażu,nawet bardzo delikatnego.

    OdpowiedzUsuń
  27. Apka, będzie wkrótce :)

    MalinowaWiosno, testuję go od paru dni i mam wprost przeciwne doświadczenia ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...