Wszystkie rzeczy standardowo zapakowane w eleganckie, solidne kartoniki. Już samo to cieszy oko i zachęca do dalszego trwonienia pieniędzy na Zoevie ;)
Popatrzcie, na co skusiłam się tym razem :)
Z racji, że moje pędzle typu Flat Top (do nakładania mineralnych, sypkich podkładów) są już nieco sfatygowane, zdecydowałam się na Buffera (KLIK). Płasko ścięty, miękki, na długiej, solidnej rączce. Od flata różni się jedynie tym, że jego włosie jest nieco mniej zbite.
Po drugie: klasyczne sztuczne rzęsy, model Nude 020 (KLIK). Pierwszy raz odważyłam się na zakup tego typu ;) Mam ochotę spróbować, jestem ciekawa efektu. O ile w ogóle poradzę sobie z ich doklejeniem ;)
Jako miłośniczka turkusowej kreski nie mogłam też przejść obojętnie obok żelowego linera w odcieniu Exotique (KLIK) ;)
Pierwsze wrażenia? Miękki, kremowy. Kolor? Bardzo intensywny i baaaaaardzo trwały. Aż do przesady. Musiałam się nieźle nastarać, żeby usunąć swatcha z dłoni... Nie jestem przekonana, czy mam ochotę na tak długie i mocne tarcie powiek, kiedy już przyjdzie do demakijażu, ale jedno jest pewne - kreska będzie jak mur beton, nie do ruszenia bez specjalnych zabiegów ;)
I ostatnia, najfajniejsza część mojego zamówienia. Zakochana w paletce NYX Nude on Nude, która wkrótce chyba pokaże denko w miejscu niektórych cieni, kupiłam paletę Zoeva Nude (KLIK) :)
Zdecydowałam się na wariant matowy. Dla zainteresowanych: w sklepie dostępna jest też paleta Nude Shimmer - KLIK. Myślę, że te dwie paletki mogłyby fajnie się uzupełniać... więc może kiedyś ;))
W paletce Nude znajdujemy 28 cieni o różnym wykończeniu - matowe, z satynową poświatą oraz kilka lekko połyskliwych. Kolory jak dla mnie idealne :) w większości, bo już wiem, że kilku raczej nie tknę (ale na świecie raczej nie ma setu, w którym każdy odcień uznałabym za fajny ;)). Przy pomocy tej palety z pewnością stworzę wiele dziennych mejkapów :)
Całą radość z tego zakupu niestety mąci mi (przynajmniej jak narazie) jedna kwestia. Ten, kto projektował zatrzask, chyba niezbyt znał się na rzeczy... Paleta jest dość spora, czyli niekoniecznie poręczna, a do jej otwierania nie zastosowano żadnego triku, patentu, wcisku... Trzeba otwierać ją po prostu siłą, co nie należy do najłatwiejszych, bo zatrzask trzyma tak mocno, jakby strzegł dostępu do złota, a nie do cieni ;) Tak więc uwaga na paznokcie! Moje ocalały chyba tylko cudem... Żyję nadzieją, że się wyrobi. A jak nie, to chyba przestanę tę paletę zamykać ;)
To jak, kto jeszcze ulegnie zoevovej pokusie? ;))
Gratuluje udany zakupow:)
OdpowiedzUsuńLiner jest banalny do demakijazu-wystarczy dobra dwufaza i po sprawie takze nie ma obawy o tarcie powiek....
Paleta jest bajeczna,sama nad nia dumam ale w obencej chwili ograniczam zakupy poniewaz nie sadze abym mogla zabrac ze soba wszystko :D jednak pedzle beda zamawiane a czekam tylko na nowe kolory linerow:))
Pozdrawiam:* i...czekam na makijaz z udzialem Zoeva Nude!!!
Hexx, dwufaza właśnie wczoraj mi się skończyła :P męczyłam się zmywając to micelem... A co do makijażu - pożyjemy, zobaczymy ;))
OdpowiedzUsuńzazdroszczę zakupów :) paleta boska!
OdpowiedzUsuńpiękne zakupy :) jeśli jest to zwykły, plastikowy zatrzask, możesz spróbować spiłować odrobinę plastiku pilnikiem do paznokci :) paleta będzie się lżej otwierać, a i paznokcie docenią ten mały zabieg ;)
OdpowiedzUsuńajc bardzo fajne zakupki
OdpowiedzUsuńświetne zakupy :) a paleta jest piekna, czekam na makijaże nią wykonane :D obejrzałam przy okazji tą drugą Shimmer i również wygląd baaardzo nęcąco ;)
OdpowiedzUsuńpaletka boska ! ; )
OdpowiedzUsuńSimply, :)
OdpowiedzUsuńA., dobry pomysł! Dziękuję! :D
Kropeczko, starałam się ;))
Pannojoanno, no nie wiem... wstydzę się... ;))
Kolorek linerka jest śliczny, idealny na lato ;)
OdpowiedzUsuńudane zakupy ;) piękna paleta! ;]
OdpowiedzUsuńa mnie się marzy nude on nude dopiero :) tylko nie wiem, skąd zdobyć :)
OdpowiedzUsuńPiękna paleta! Jakoś umknęło mi, że ją zamawiałaś.
OdpowiedzUsuńPaula, i w sumie nawet nie taka droga przeliczając na ilość cieni :) zobaczymy jak z jakością.
OdpowiedzUsuńFasOla, otóż to, uwielbiam turkus. Ale to chyba widać po wyglądzie bloga :P
Princetonxgirl, bardzo udane :))
Anu, może ze strony Nyxa? :P
Cammie, na przyszłość musisz być bardziej uważna ;))))
Viollet,
OdpowiedzUsuńo dwufazowce z tego co widze napisala juz Hexx :))
Sliczne zakupy i jak patrze na ta paletke to zaluje, ze mi takie kolory nie za bardzo pasuja :] Linery uwielbiam tak samo jak ich kredki do oczu, zwykle i te nowe grube :D
Otwarcie palety faktycznie troche nieprzemyslane ale po paru otwarciach nie mialam problemu. Naciskalam lekko u gory przy otwarciu a drugim palcem otwieralam, choc z dlugimi paznokciami moze to byc faktycznie trudniejsze :)
Ła paletka brązów cudowna :)
OdpowiedzUsuńno tak, tak się przyzwyczaiłam do kombinowania z ebayem, że na mózg mi padło ;d
OdpowiedzUsuńTeż patrzyłam na tą paletkę i z chęcią bym ją kupiła. Nie tylko ją ;p Ale cóż poradzić, gdy człowiek nie ma pieniędzy....
OdpowiedzUsuńpaletka świetna :) myślałam o zakupie tej błyszczącej wersji, ale na całe szczęście powstrzymuję się bo i tak jak na moje potrzeby mam zbyt dużo cieni ;)
OdpowiedzUsuńale na kolejne pędzle mam ochotę :D
a i linery od dłuższego czasu kuszą, ale jakoś ciągle udaje mi się powstrzymać przed zakupem ;)
Maus, to pocieszające :P
OdpowiedzUsuńCookie, :))
Anu, hehe :P
Aleksandro, ale od czego są świnki skarbonki? Grosz do grosza... ;))
Renia, podziwiam Twoją wolę :P
OdpowiedzUsuńAaa, bo prawda jest taka, że najlepszym sposobem jak poradzić sobie z pokusą to ulec jej ;)
OdpowiedzUsuńgratulacje z zakupów! :-) paletka zachwyca kolorami, szkoda, że ja w takich wyglądam mdło... najbardziej jednak zainteresował mnie liner i pędzel :-)
OdpowiedzUsuńNie no to nie fair, ja też chcę :P Hehehehe Ale tak serio, to świetny wybór i niech Ci służy jak najlepiej :)
OdpowiedzUsuńja juz uleglam,ale przez Ciebie lub dzieki Tobie chce rzesy!
OdpowiedzUsuńkoniecznie!
kto podrapal Cie po dloni?:(
Kotwilka, święta racja!!! :P
OdpowiedzUsuńIdalio, ja akurat dobrze czuję się w brązach ;) Ale liner i pędzel są również warte uwagi :))
Katalino, dzięki! :)
Agata, więc życzę udanego zakupu ;) a podrapała mnie moja Kota, która bardzo wystraszyła się zastrzyku u weta... ale spoko, Kota dochodzi do zdrowia, a i ja się goję ;)
Violl,
OdpowiedzUsuńnie ma co sie ukrywac;)tylko teraz prosze cos zmalowac,no!:P
A i nie dziwie sie,ze micel nie dal rady-nie uzywalam jeszcze takiego,ktory dalby rade z kazda kolorowka wiec dlatego wybieram dwufazy:)
OdpowiedzUsuńJa właśnie zdecydowałam się na nowe grube kredki ;) Ma ich do mnie trafić 5, więc też coś od Zoevy potestuję ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję zakupów!
Hexx, ale żeby pokazywać mejkapy, to trzeba mieć umiejętności :P wstydzę się własnych ;))
OdpowiedzUsuńGreatdee, więc tym razem to ja gratuluję Tobie! Czekam na recenzję i swatche :))
Violl,no wiesz co....jak mozesz:P
OdpowiedzUsuńWiem jak to jest ale uwazam,ze...warto sie przelamac i wazne aby to przede wszystkim Tobie sprawilo mnostwo radosci:)))
Violl czy mogę ukraść Ci tę paletę ? Jest cudowna :P:P:P
OdpowiedzUsuń:P
OdpowiedzUsuńświetne zakupy ! zazdroszcze ;)
OdpowiedzUsuńViollet - ale NYX nie wysyła do Polski
OdpowiedzUsuńSwirrusko, :)
OdpowiedzUsuńKotwilka, moja koleżanka w styczniu zamawiała z ich strony na swój katowicki adres, więc jakoś jednak wysyłają :) może trzeba mailowo poprosić? :P
o mamo jaka wielka paleta !!
OdpowiedzUsuńEnsepeunse, e tam, widuję większe ;))) ale fakt, ta też robi wrażenie :)
OdpowiedzUsuńViollet - a może po prośbie tak ;) Ale na ebayu taniej ;)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem Twojej opinii o tej paletce, kupiłam ją już jakiś czas temu na coastal scenst i niestety nie należy do moich ulubionych:/
OdpowiedzUsuńKotwilka, więc tym lepiej :)
OdpowiedzUsuńMizz, pożyjemy, zobaczymy ;))
wszystko mi ie podoba pędzelek ok, cienie super matowe. Jednak ja wole bardziej intensywsze kolorki np. brokat na powiekach jest super, ja akurat używam z donegala super sie trzyma http://www.donegal.com.pl/160-brokaty-na-powieki mój kolor to złoty
OdpowiedzUsuń