To, że ostatnio mniej bloguję nie oznacza, że moje komody przestały wypełniać się nowościami ;)) Chcecie zobaczyć, co w trakcie ostatnich kilku tygodni wpadło w moje ręce? Pokażę Wam :)
Dostałam dwie przesyłki od pani Agaty reprezentującej sklep merlin.pl (KLIK). Pierwsza z nich to kosmetyki od marki Lirene:
Zaszaleli! Spodziewałam się dwóch, może trzech produktów, a tymczasem otrzymałam paczkę pękającą w szwach. Żele do higieny intymnej, mleczko do demakijażu, tonik, podkłady, ... Testy w toku!
Druga przesyłka to niespodzianka bezpośrednio od merlin.pl. Kosmetyki Pat & Rub! :))
Żel myjący, wielofunkcyjny olejek i balsam do ust. Wspaniałości :)) Wkrótce potestuję. Jeśli któryś z produktów okaże się hitem (bądź bublem) na pewno się o tym dowiecie :)
Kosmetyki które zobaczycie poniżej to moje prywatne nabytki. Po fali zachwytów przepływających przez blogi skusiłam się na zakupy w sklepie Kalina (KLIK). Od wielu miesięcy skutecznie denkuję zapasy. W szufladach zapanował luz. Uznałam, że to dobry pretekst żeby nieco zaszaleć :)
Kupiłam trzy kremy do twarzy (Baikal Herbals, Natura Siberica i jeden brzoskwiniowy marki własnej sklepu), oliwkowy krem do rąk, olejek, odżywkę do włosów, pastę do zębów z korą dębu i jodłą oraz płyn do płukania ust. Wszystko w ciemno. Będzie wielkie testowanie :))
To nie koniec! W ostatnim czasie nieco rozszerzyłam zawartość swojej szafy. Z myślą o rodzinnych uroczystościach i świętach nabyłam sukienkę marki Ravel - czarno-brązową, dopasowaną na górze i w talii, z paskiem, gładko i luźno spływającą po biodrach:
Nie oparłam się bluzce i spodniom z Allegro - obie rzeczy są białe, oznaczone charakterystycznymi złotymi skuwkami z kokardką ;)
Innym razem weszłam do Stradivariusa - i tu nastąpiło małe apogeum ;) Na pierwszy ogień poszła kurtka - dokładnie taka jakiej szukałam od ładnych trzech lat! I to tylko za 99 złotych :))))
Przechadzka między kolejnymi regałami zaowocowała zakupem czarnych, dżinsowych rurek ... na gumce :)
... i ślicznego, ażurowego, kremowego sweterka z rękawem długości 3/4 :)))
A teraz nabytek, który dopiero do mnie dotrze :) Świeżo kliknięty na Asos.com...
(foto: asos.com)
Ta sukienka urzekła mnie od pierwszego wejrzenia. Jest tylko jeden problem ...
(foto: asos.com)
... jak rozwiązać kwestię biustonosza przy tak uszytym tyle?! Tu golizna, tam koronka... Pomocy :)
Im więcej kupuję, tym więcej chcę kupić. Efekt kuli śniegowej jak malowany. Jednak póki co nie będzie kolejnego haulu. Może po następnej wypłacie ... ;)) Za to chciejlistę mogę zaprezentować natychmiast :D
Ta biała bluzeczka ze złotą kokardką ma dłuższy tył ? Bo mam identyczną kobaltową :)
OdpowiedzUsuńNie, jest wszędzie tej samej długości :) z gumką w pasie i taką jakby "lejącą baskinką" ;)
Usuńa to mam tylko kokardkę podobna:)
UsuńPewnie to ta sama marka :)
Usuńażurowy sweterek śliczny! będę czekać na recenzje rosyjskich produktów :)
OdpowiedzUsuńPojawią się na 100%!
UsuńBiałe porcięta są bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa balsamu do ust z Pat&Rub :)
Porcięta? :DDD
UsuńSukienka i bluzeczka ze złotymi nitami cuuudowne :)
OdpowiedzUsuńMam sukienkę z Asos, ale czarną, z plecami z koronki i radzę sobie stanikiem na żelowych ramiączkach zapinanym na krzyż u dołu pleców :)
To już moja "któraś" rzecz z Asosa, bardzo lubię tam kupować... No i kocham ich bezproblemową politykę zwrotów ;)
UsuńCo do stanika - tu może się to nie sprawdzić, dół jest koronkowy = prześwitujący... No chyba że istnieją staniki z silikonowym tyłem które da się zapiąć w talii na krzyż? :)
Staniki z silikonowym tyłem też są, ale czy na krzyż się zapną to tego cuda nie widziałam w wersji silikon =]
UsuńViollet, źle się wyraziłam z tym zapięciem. Chodziło mi o taki z silikonowym tyłem na krzyż, tylko że zapięcie jest na brzuchu a wiązanie krzyżowe u dołu pleców. Spod koronki nic nie widać.:)
UsuńMam taki: http://img525.imageshack.us/img525/2226/brazyr.jpg
Oooo, czegoś takiego mi trzeba! Dzięki :))))
UsuńO ten stanik co wkleiła Idalia może być dobrą opcją. Takie silikonowe przyklejane miski są dziwne - ja się czułam w nich niepewnie i krój mają nie najlepszy - nie na każdy biust pasują.
UsuńLidia, ja też nie czułam się dobrze w silikonach, bałam się, że się odkleją i wypadną z sukienki. Zresztą przy dużym biuście raczej nie polecam nikomu, bo się raczej nie utrzymają na skórze. Kto chciałby doświadczyć widoku dwóch naleśników pod nogami :DDD
UsuńTen staniczek, który pokazałam daje duży komfort przy jednocześnie ładnym wyglądzie biustu :)
Popieram Idalię, mam identyczny stanik i sprawdza się w takich sukienkach :)
Usuńsuper ciuszki;)
OdpowiedzUsuńBluzka i sukienka wspaniałe! A ja pomyślałabym nad takim stanikiem silikonowym, ale tylko same takie przyklejane miseczki, miałam i sprawował się w takich sytuacjach doskonale :) Masz może jeszcze link do tej bluzeczki? :D
OdpowiedzUsuńKurcze, słyszałam o tych miseczkach, ale czy to na pewno nie spadnie podczas tańców...?
UsuńBluzeczkę kupiłam u użytkowniczki o nicku lookglamour :)
Sukienka z Asos boska ;) co do stanika to są takie same miseczki nie wiem jak to się dokładnie nazywa ale wiem ze się dobrze trzyma :)
OdpowiedzUsuńA gdzie to się kupuje? :P
UsuńNo to będziesz biegać bez stanika z naklejkami na biust, takimi silikonowy stanik jest naklejasz po prostu na przód i już =]
OdpowiedzUsuńJak wyżej - gdzie to się kupuje? I za ile? ;)
UsuńRosyjski kosmetyki bardzo kuszą więc czekam na recenzje:) Biała bluzeczka i sukienka Asos piękne:)
OdpowiedzUsuńJak tylko zdenkuję obecnie używane kosmetyki biorę się do testowania :)
Usuńjak widze Twoje zakupowe wpisy, zaczynam tęsknic za regularną pracą :P a raczej do regularnej pracy, bo do tej pory jeszcze takiej nie mialam ;D kosmetycznie to ja jestem ostatnio skromna bardzo- używam tego co musze, a ubraniowo- ciągle jestem na etapie sukienek i przygotowań na wesele J. więc o codziennych strojach mogę na razie zapomnieć.
OdpowiedzUsuńW takim razie liczę, że pokażesz sukienkę ;))
UsuńSukienka i biała bluzeczka są śliczne i bardzo w moim stylu! Świetny wybór! :)
OdpowiedzUsuńA wśród kosmetyków Lirene widzę kilka, które również dostałam lub zakupiłam :)
Dzięki :)
UsuńBiała bluzeczka, kurtka i asosowa sukienka - boskie! :)
OdpowiedzUsuńI czekam na recenzje rosyjskich kosmetyków:)
Miło mi to czytać :)
UsuńWszystkie rzeczy bardzo mi się podobają...ale chetke najbardziej mam na p&r ;)
OdpowiedzUsuńTeż długo miałam, ale szkoda mi było kasy... Poszczęściło mi się :)
UsuńPat&Rub ciągle za mną chodzą. Ale te ceny :( Poszalałam za to w Kalinie.
OdpowiedzUsuńTo fakt, ceny Pat&Rub są wysokie... Dobrze, że te w Kalinie wręcz przeciwnie :)
UsuńŚwietne ubrania :d.
OdpowiedzUsuńMogę spytać ile dałaś za ten sweterek?
Ja do takich sukienek zakładam silikonowy stanik ;D.
Sweterek niestety był drogi, kosztował 99 zł. Ale urzekł mnie na tyle, że odżałowałam tę stówę :)
Usuńbiała koszulka super :) i kosmetyki, czaję się na kalinę :)
OdpowiedzUsuńKalina jest super - nie tylko pod względem asortymentu, ale i pod względem podejścia do klienta :)
UsuńAle zaszalałaś! Wszystko z przyjemnością przygarnęłabym :D Ja na razie wstrzymuję się z większymi zakupami. Jeśli coś kupuję to tylko niezbędniki.
OdpowiedzUsuńTeż miewam takie okresy, więc rozumiem. Prędzej czy później pewnie nadarzy się sposobność, żeby zaszaleć :)
Usuńuwielbiam kosmetyki pat&rub :)
OdpowiedzUsuńCzego używałaś do tej pory? :)
Usuńnie mam szczęścia do kupowania ciuchów w internecie..
OdpowiedzUsuńJa na swoje nieszczęście mam ;) biorę w ciemno i zazwyczaj wszystko pasuje... Generalnie wiem w czym mi dobrze, a z rozmiarami zawsze jakoś się udaje. Ale nie przejmuj się, stacjonarne zakupy i tak są bardziej ekscytujące ;)
Usuńsuper ciuszki upolowałaś. :) a kosmetyki - ulala, będziesz miała co testować. :)
OdpowiedzUsuńLedwo odkopałam się z zapasów i znowu zaczynam się martwić, kiedy ja to wszystko zużyję ;)
UsuńNo proszę jakie piękności :)
OdpowiedzUsuńBędę czekała na recenzje, zwłaszcza kosmetyków Pat&Rub :)
Sukienka z asos bardzo mi się podoba.
Tył jednak zupełnie nie w moim stylu.
Ciekawe co ja powiem jak przymierzę ;) Pół biedy, że Asos nie robi żadnych problemów ze zwrotami :)
UsuńSweterek mnie totalnie zauroczył! Oddaj! <3
OdpowiedzUsuńNie ma mowy :DDD
Usuńzazdroszczę takiej owocnej współpracy :D no zaszalałaś :) nie czytałam powyższych komentarzy, może już podsunięto ci pomysł z biustonoszem zapinanym w pasie ? są takie !
OdpowiedzUsuńciuchy świetne, wszystkie w moim guście !
dawno mnie tu nie było - aż mi wstyd, jesteś już po wielkim dniu ?
Tak, dziewczyny już mi taki doradziły :) Poszukam! A wielki dzień dopiero za rok, więc spokojnie ;))
Usuńcudowne ciuszki:)
OdpowiedzUsuńTa sukienka z koronką jest przepiękna ;D
OdpowiedzUsuńBiała bluzka z Allegro jest śliczna :)
OdpowiedzUsuńSporo nowych nabytków :) Mam dwa kremy Baikal Herbals tylko chyba inne rodzaje i jestem zachwycona. Odżywkę z tego co widzę mamy tą samą. Jestem ciekawa jak spiszą się u Ciebie te kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńSukienka z Asos cudna! Białe spodnie też widziałabym w swojej szafie.
To dobrze, że kremy dają radę! Nie są drogie, więc chętnie będę ponawiać zakup :)
Usuńzazdroszczę kosmetyków Lirene. :)śliczna sukienka, sama poluję na jakąś wśród cudeniek Asosa. :)
OdpowiedzUsuńGdyby nie ograniczone fundusze, to pewnie 1/3 Asosa wisiałaby już w mojej szafie ;)
UsuńPiękna sukienka z asos. Do niej polecam biustonosz niebieski z paskiem przezroczystym z tylu, albo te silikonowe nakladki na biust. Obie rzeczy możesz kupić w triumphie teraz za okolo 70 zl. Albo w sklepie chinskim tez widzialam te nakladki za 20 zl ale jakos jestem sceptyczna do zakupow tam.
OdpowiedzUsuń70 zł? Nie jest najgorzej, dzięki za info :) Ja też nie kupiłabym biustonosza w chińskim sklepie...
UsuńAle kosmetyków dużo :)) Sama radość, świetna sukienka :-)
OdpowiedzUsuńNo niestety, zakupy cieszą :D
UsuńPowiem Ci, że ja ładnych kilka lat temu kupiłam na allegro za grosze taki naklejany biustonosz. Kosztował z wysyłka może z 15 zł. Też byłam nastawiona sceptycznie i myślałam o nim bardziej jkao o czymś 'na próbę' niż do rzeczywistego użytku. A tymczasem mam go do dziś i sprawdza się świetnie. Mogę w nim tańczyć, mogę robić zakupy, mogę się spocić jak mysz w upale, a on ani myśli się zsuwać.
OdpowiedzUsuńZastrzeżenia są 2: mam mały biust: B/C. Na większych miseczkach podobno nie sprzawdza się już tak dobrze.
A po drugie, jeżeli zdecydujesz się na taki stanik, to nigdy przenigdy przed jego założeniem nie smaruj piersi i ich okolic balsamem do ciała, bo to się skończy zjechaniem stanika po 3 minutach:)
Też mam niewielki biust, więc i u mnie te nakładki mogłyby zdać egzamin :) Dzięki za rekomendację!
UsuńAle masz tych nowości ;)
OdpowiedzUsuńNazbierało się ;)
UsuńWiola, świetne łupy :D Podobają mi się zwłaszcza szorty, szkoda, że nie ma mojego rozmiaru, bo już bym klikała :D
OdpowiedzUsuńSukienka też super - na pewno znajdziesz odpowiedni biustonosz, ewentualnie "nakładki" (ja kupowałam na alledrogo, kosztowały w granicach 30 zł).
Ale tam nie ma żadnych szortów :DDD
UsuńUps, ok, spodnie :D Od tego samego sprzedającego?
Usuńja ciągle walczę z sobą w kwestii zakupów na asos. Chcę, ale jak już przychodzi do zamawiania to widzę milion scenariuszy jak będę wyglądać w sukience i rzadko te scenariusze dobrze wyglądają.
OdpowiedzUsuńŻyczę udanych kosmetykowych testów
Z Asosem jest o tyle dobrze, że bezproblemowo można zwracać :) Jednak trzeba zapłacić kilkanaście zł za zwrotną przesyłkę... Poza tym myślę, że jesteś wobec siebie zbyt krytyczna. Zamów jakiś klasyczny fason, wtedy ocenisz czy warto ;)
Usuńfajne nowości :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńOtrzymałaś świetne produkty! Zazdroszczę, oj zazdroszczę i to bardzo :) Mam nadzieję, że uraczysz nas recenzjami tych kosmetyków? Zakupy wcale nie gorsze - uwielbiam kupioną białą bluzeczkę, spodnie; skórzana kurtka ze Stradivariusa też niczego sobie. A sukienka kupiona na Asos cudnaaaa :)
OdpowiedzUsuńUraczę, uraczę :))
UsuńAżurowy sweterek rewelacyjny! Jak dotrze do Ciebie sukienka wrzuć real foto z chęcią zobaczę i powiedz jaką jakość ma sukienka.
OdpowiedzUsuńOkej, dam znać :)
UsuńTo proste - Ja do takiej sukienki nie zakładam stanika ani tym bardziej nakładek ze sztucznego tworzywa, jeśli jest wysoka temp. na dodatek - nosi się ją tak jak modelka na zdjęciu.
OdpowiedzUsuńMyślałam o tym, ale nie czułabym się komfortowo. Wesele to moim zdaniem zbyt poważna impreza, żeby pojawiać się bez biustonosza :) Siłą rzeczy byłoby widać, że go nie mam.
UsuńGRATULUJĘ zupełnie wszystkiego:)
OdpowiedzUsuńTeż bym postawiła na taki silikonowy biustonosz, o którym pisała Idalia. Bez stanika raczej bym się nie pojawiła bo lubię mieć wszystko utrzymane na swoim miejscu;)
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy i nabytki, najbardziej do gustu przypadły mi ciuchy. Podoba mi się każdy:))
genialne nabytki, jestem ciekawa kosmetyków od Lirene, więc czekam na recenzje :)
OdpowiedzUsuńJedna właśnie się pojawiła :)
Usuńa Tobie to nie za dobrze przypadkiem? ;)
OdpowiedzUsuńNie narzekam :DDD
Usuńsame smakołyki:)
OdpowiedzUsuńPiekna ta kurteczka