Wiosną tego roku po raz n-ty byłam w Niemczech. Zapewne pamiętacie, że jak zwykle przywiozłam stamtąd torbę pełną zakupów. Jednym z nabytków był korektor pod oczy Maybelline - Instant Anti-Age Effekt - Der Löscher (Auge). Angielska wersja nosi w nazwie słowo Eraser, o ile się nie mylę ;) W wolnym tłumaczeniu ten korektor to taka gaśnica / gumka sprawiająca, że podoczne cienie i zmarszczki znikają ;))
Swój korektor kupiłam w drogerii Schlecker za ok. 7 euro. Wybrałam najjaśniejszy odcień, czyli 01 Light. Opakowanie zawiera 6,8 ml produktu. Ma postać wąskiego "długopisu" zakończonego kulką z takiej jakby gąbeczki... Ciężko to opisać, chyba lepiej będzie jak same zerkniecie :D
Produkt wydobywa się z opakowania poprzez przekręcanie czerwonej części - słychać wtedy charakterystyczne "kliki". Tłok minimalnie obniża się wyciskając niewielką ilość kosmetyku na gąbeczkę.
Korektor jest aksamitny, kremowy. Ma konsystencję idealną pod oczy - niezbyt rzadką, ale i niezbyt gęstą :) Aplikacja za pomocą tej włochatej gąbeczki jest bardzo wygodna i przyjemna. Produkt bezproblemowo pozwala się wklepywać i rozcierać. Ładnie kryje, stapia się z cerą, nie wchodzi w zmarszczki, nie roluje się. Trwa cały dzień! Z powodzeniem stosuję go zarówno pod oczy, jak i na cerę (zaczerwienienia, przebarwienia). Jest wydajny - codzienne stosowanie przez niemal 5 miesięcy zaowocowało zużyciem na poziomie 1/3 zawartości opakowania. Podsumowując: to mój najlepszy korektor od czasów (niepojętego dla mnie) wycofania z rynku rewelacyjnego korektora EverFresh (również od Maybelline...).
W moim odczuciu ten kosmetyk ma tylko dwie wady. Pierwsza z nich to niedokładny tłok. W pewnym momencie korektor (podczas przekręcania dozownika) zaczął przeciskać się między nim a ściankami opakowania. Tym sposobem znaczna ilość produktu znalazła się ponad tłokiem, czyli będzie nie do wydobycia. Chyba, że poprzez rozbicie buteleczki... Drugą wadą jest oczywiście dostępność. A właściwie niedostępność :( Nadzieję na upolowanie go na terenie Polski widzę właściwie tylko w drogeriach Schlecker - wiem, że niektóre z Was mają je w pobliżu. Pozostałym polecam obejście się smakiem, zakupy na Allegro, wykorzystanie mieszkających poza Polską znajomych lub mały zagraniczny wyjazd ;)))
Znacie ten korektor? Co o nim sądzicie? Liczę na to, że w komentarzach podzielicie się nazwami swoich ulubionych korektorów pod oczy / do twarzy! :))
super .. świetny ten aplikator .
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemny w stosowaniu :)
UsuńBardzo ciekawy sposób aplikacji. Nie miałam go jeszcze, ale może kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńDaj znać jak się spisał! :)
Usuńwygląda ciekawie i przyznam,że chętnie bym spróbo3wała :)
OdpowiedzUsuńJeśli nie masz w zasięgu Schleckera to chyba pozostaje zakup na Allegro...
UsuńKorektora używam b. rzadko, ale nie zawiódł mnie jeszcze Maybelline Pure Cover Mineral!
OdpowiedzUsuńTen, o którym piszesz, wydaje się bardzo interesujący :)
Wygląda na to, że Maybelline generalnie robi dobre korektory :)
UsuńOoooo, mam taki, ale w angielskiej wersji (pochwalę się, że wygrałam u Urban Warrior :P). Jestem z niego bardzo zadowolona- rzeczywiście pięknie rozjaśnia spojrzenie i delikatnie kryje cienie pod oczami.
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej! Widzę, że mamy podobne wrażenia z użytkowania tego kosmetyku :)
UsuńDlaczego to co dobre jest tak cięzko dostępne ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie! Niesprawiedliwe...
Usuńbardzo fajny kosmetyk, jeszcze nigdy się z nim nie spotkała, ale i z chęcią bym go przetestowała ;D
OdpowiedzUsuńJeśli spotkasz, to polecam zakup! Nie pożałujesz :)
UsuńTa gąbeczka jakoś mnie nie przekonuje, ale mimo to korektor kusi :)
OdpowiedzUsuńDla mnie to w niej tkwi połowa sukcesu tego korektora :)
UsuńJa mam jakiś badziew z Inglota pod oczy. Ten wygląda konkretnie i chyba nie ma aż tak wysokiej ceny. Pomyślę, jak już uda mi się zmęczyć tego Inglota :) Przede wszystkim plus za jaśniutki kolor.
OdpowiedzUsuńTo fakt, kolor jest idealny!
Usuńwidzę prawie same plusy, wypróbowanym go ;) szkoda, że słabo dostępny
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś gdzieś uda Ci się na niego trafić? :)
Usuńnie przepadam za takimi futrzanymi aplikatorami...
OdpowiedzUsuńJa lubię, ale rozumiem :) Jednak sama formuła korektora jest warta tego, żeby się na niego skusić.
UsuńCiągle szukam idealnego korektora... może się na ten skuszę ;)) jeśli znajdę na allegro ;))
OdpowiedzUsuńZnajdziesz na pewno :) tylko kupuj od sklepu, żeby nie trafić na bubla.
Usuńbardzo fajnie wygląda :D
OdpowiedzUsuń:)
Usuńefekt na ręku wygląda naprawdę dobrze.
OdpowiedzUsuńchociaz na miniaturce opakowanie wygląda dziwnie i ciekawie ^^
Grunt, że produkt super się sprawuje ;)
UsuńJa pod oczy lubię Dream Lumi touch, też od maybelline. Ale ten Twój bardziej gadżeciarski;)
OdpowiedzUsuńLubię gadżety :D
UsuńMam i lubię :D
OdpowiedzUsuńWiem ;))
UsuńUzywalam tego juz jakis rok temu i srednio mi to odpowiadalo. Wiecej przeczytasz na moim blogu: http://cox-fashion-and-beauty.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Rozumiem :)
UsuńZnam ten korektor tylko ze słyszenia (na YT widziałam jedną czy dwie recenzje).
OdpowiedzUsuńVioll, pamiętam, że lubiłaś flamaster Golden Rose. Powiedz, czy one są jakościowo podobne, czy Maybeline jest bardziej napigmentowany?
Maybelline jest bardziej napigmentowany. Ale Golden Rose też daje radę :) nawet mam jeden pisak na zapasie.
Usuńkolor na prawdę ładny! ciężko znaleźć korektor w takim jasnym, fajnym odcieniu!
OdpowiedzUsuńTo prawda, oferta kolorystyczna w Polsce to porażka.
UsuńJa uważam że fajny korktor, ale z dwoch powodow go nie kupie:
OdpowiedzUsuń1. Za najlepszy i najbardziej kryjący kosmetyk uważam dermacol
2. UWażam że takie gąbeczki są mało higieniczne.
Nie miałam dermacolu, ale słyszałam :) A co do higieny - też o tym myślałam, ale przecież dotykam nią tylko swojej własnej, zawsze oczyszczonej skóry, więc nie mam schizów na tym punkcie :)
UsuńPamietam, że Tiffant z YT(makeupbyTiffanyD) bardzo go polecała kilka razy. Muszę kiedyś przetestować:)
OdpowiedzUsuńNie oglądam YT, ale wierzę :) korektor jest naprawdę fajny.
UsuńTakiego aplikatora jeszcze nie widziałam :) Fajny ...
OdpowiedzUsuńMilusi ;)
Usuńta gąbeczka interesująco wygląda :p muszę się za nim rozejrzeć ;)
OdpowiedzUsuńMasz dostęp do Schleckera / DM? :)
UsuńOj narobiłaś mi na niego ochoty :)
OdpowiedzUsuńNie bez powodu! :)
UsuńEver Fresh też nie mogę odżałować ...
OdpowiedzUsuńWitaj w klubie :/ nie ma go już ładnych kilka lat a ja do dzisiaj go wspominam...
UsuńTen aplikator pewnie genialnie się sprawdza. Ech, szkoda że dla mnie raczej niedostępny. :/
OdpowiedzUsuńZawsze pozostaje Allegro :) albo któraś z pozostałych proponowanych przeze mnie opcji ;)
UsuńSpadłaś mi z nieba z tą recenzją! Biegnę na allegro, bo własnie miałam coś kupować i chętnie go wypróbuję, zwłaszcza, że cena jest znośna :)
OdpowiedzUsuńI jak? Kupiłaś? :D
UsuńMam i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZazdroszczę mozliwości zakupów w DE :( Czaję się na sporo produktów od Alverde, Balea, ale nie chcę przepałacać o 100% na allegro :(. No nic ;D.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś trafi Ci się jakiś niespodziewany wyjazd? Pamiętaj, że drogerie DM są u niemal wszystkich naszych sąsiadów :)
Usuńooo fajnie to wyglada :)
OdpowiedzUsuńPrzez Ciebie teraz poluję na ten korektor na eBay :)
OdpowiedzUsuń