O moim zamiłowaniu do kosmetyków Sanoflore (KLIK) pisałam Wam już nie raz :) TUTAJ opowiedziałam Wam co nieco o filozofii marki, TUTAJ chwaliłam nektar nawilżający, a TUTAJ zachwycałam się kremem i żelem z gamy przeciw niedoskonałościom. Nic dziwnego, że dwa miesiące temu kupiłam kolejne produkty (KLIK) :) Do koszyka trafiły znane mi już: krem przeciw niedoskonałościom i nektar nawilżający, a także maska oczyszczająca i lekki miodowy krem do twarzy (KLIK). Ten ostatni przeszedł już przez fazę testów. Pora na osąd ;)
Lekki miodowy krem do twarzy Sanoflore zawiera olejek eteryczny z Czystka Bio o właściwościach regenerujących wykazanych w teście in vitro. Pozyskiwany poprzez destylację parą wodną, by zachować wszystkie jego właściowości. Umożliwia odnowę lipidów skóry, dzięki czemu skóra staje się silniejsza. Formuła wzbogacona o Miód Lipowy Bio, znany ze swoich właściwości kojących i antyoksydacyjnych, regeneruje skórę, zapobiegając uczuciu ściągniecia i dyskomfortu. Skóra jest nawilżona, a bariera lipidowa skóry wzmocniona. Magiczna kombinacja Masła Karite Bio bogatego w niezbędne kwasy tłuszczowe z olejem roślinnym z Moreli Bio nawilżającym głęboko naskórek, sprawi, że Twój skóra będzie elastyczna i miękka. Zapach kwiatowy z nutami lipy i akacji oraz jedwabiście wtapiająca się konsystenja sprawi, że odżywianie Twojej skóry będzie dla Ciebie czystą przyjemnością.
(sanoflore.net)
Krem przeznaczony jest do skóry suchej i wrażliwej oraz normalnej z okazjonalnym problemem suchości (czyli takiej jak moja :)). Swój egzemplarz kupiłam w aptece E-Farm.pl za niespełna 54 złote (KLIK). Cena jest wysoka, ale doświadczona świetną jakością kosmetyków Sanoflore nie zawahałam się przed zakupem.
Skład:
Kosmetyk zamknięty jest w eleganckiej, solidnie wykonanej tubce o pojemności 40 ml. Płaskie zamknięcie umożliwia stawianie opakowania "na głowie", a precyzyjny dozownik pozwala wydobyć pożądaną ilość produktu.
Krem ma postać lekkiej, nieco lejącej emulsji.
Pachnie nienachalnie, lekko słodko, zupełnie jak ... rozcieńczony miód kwiatowy :) Lubię to! Zwłaszcza, że zapach szybko znika ze skóry ;)
Ogromny plus za wydajność. By dokładnie nasmarować całą twarz i szyję wystarczy ilość wielkości ziarnka grochu. W obliczu tak dobrej wydajności cena przestaje przerażać.
Krem ze względu na swoją lekką konsystencję bardzo łatwo rozprowadza się po skórze. Co zaskakujące, mimo wszystko jest treściwy i odżywczy. Tuż po aplikacji pozostawia na cerze cienką, ochronną warstewkę, jednak już po kilku minutach ulega całkowitemu wchłonięciu. Dzięki temu doskonale nadaje się pod makijaż :)
Czy muszę dodawać, że ten kosmetyk również ma Ecocert? ;)
Czy muszę dodawać, że ten kosmetyk również ma Ecocert? ;)
Nie zauważyłam, żeby miodowy krem Sanoflore w jakikolwiek sposób działał ponad normę - ani nie szkodzi, ani nie czyni cudów ;) (które krem z gamy przeciw niedoskonałościom czyni, a i owszem!). Po prostu działa, skutecznie odżywiając i pielęgnując cerę narażoną na przesuszenie (wysokie temperatury, klimatyzacja, ogrzewanie itp.). Jestem bardzo zadowolona z zakupu, jednak raczej go nie powtórzę - w ofercie Sanoflore są produkty, które służą mi jeszcze lepiej niż ten :) Mimo to uważam, że lekki miodowy krem to świetny kosmetyk, który ma szansę dołączyć do kosmetycznego niezbędnika wielu z Was :)
**********************************************************************************************
PS. W temacie mojej poprzedniej notki ... Dostałam pracę :))))
**********************************************************************************************
PS. W temacie mojej poprzedniej notki ... Dostałam pracę :))))
Z tego co kojarzę, tę o której wiem kończyłaś wczoraj?? :D:D
OdpowiedzUsuńW takim razie gratuluję - mam nadzieję, że też tak będę mieć w przyszłości :D Super:D
Tak, wczoraj skończyłam pracę sama-wiesz-gdzie, a dzisiaj dowiedziałam się, że dostałam pewnie-jeszcze-nie-wiesz-gdzie ;)))
UsuńNo tego jeszcze nie wiem, ale się dowiem :D
UsuńNie wątpię :P
UsuńJa wciaz nie mialam okazji wyprobowac nic od sanflore...
OdpowiedzUsuńGratuluje :)
Moim zdaniem to niedopatrzenie :)) Kosmetyki Sanoflore jak do tej pory wyjątkowo mi służą, a miałam ich już sporo :)
UsuńDzięki :*
Gratuluję pracy :) Mam nadzieję że idąc za twoim ciosem ja też dostanę :)
OdpowiedzUsuńA kre też wypróbowałam dzięki GlossyBox i uważam go za całkiem udany krem. Uwielbiam jego zapach :)
Trzymam kciuki!
UsuńRzeczywiście zapomniałam, że ten krem był dołączony do jednego z Boxów :) Tym lepiej, wiele dziewczyn miało szansę go przetestować :)
Oj ja się muszę bliżej przyjrzeć tej gamie przeciw niedoskonałościom :D
OdpowiedzUsuńNo i gratuluję! Pamiętam Twój wczorajszy niezbyt-optymistyczny post, ale na szczęście wszystko poszło dobrze :)
Koniecznie! Wiadomo, że co cera to reakcja, ale na mojej ten zielony krem na prawdę działa cuda :)
UsuńDzięki :***
Gratuluję pracy!! :D
OdpowiedzUsuńGratuluje pracy:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam tych kosmetyków ale chyba najwyższa pora żeby spróbować :))
OdpowiedzUsuńJa gorąco je polecam :)
Usuńmiałam miniatrukę 10ml tego kremu z glossy boxa i jestem zachwycona :) niesamowicie wydajny! starczył mi na prawie miesiąc. mam tłustą skórę ale skłonną do przesuszenia i na prawdę trudno dobrać mi krem... Ten sprawdził się u mnie zarówno na dzień jak i na noc :) Z pewnością kupię pełnowymiarowe opakowanie. Zapach słodki i przyjemny, mimo, że nie lubię zapachu miodowych kosmetyków :) chyba się też skuszę na krem przeciw niedoskonałościom, który opisałaś
OdpowiedzUsuńTwoja opinia jest doskonałą rekomendacją tego kremu :) Moim zdaniem oba (ten i zielony przeciw niedoskonałościom) są warte swojej ceny :)
UsuńMogłam przetestować ten kremik i jestem nim zachwycona! Jak skończę swój obecny to na pewno go zakupię bo idealnie sprawdzał się na dzień:)
OdpowiedzUsuńA z ciekawości - jaki masz typ cery? :)
UsuńGratuluję pracy!!
OdpowiedzUsuńGtatuluję :)
OdpowiedzUsuńDzięki!
Usuńgratulacje Violl! pochwalisz się co to za praca? :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :* Tak jak w poprzedniej pracy - będę pracowała w kadrach :)
UsuńNie dla mnie - jestem posiadaczką cery mieszanej, a szkoda - chętnie wypróbowałabym miodny krem :(
OdpowiedzUsuńGratuluję pracy :)
A ja nadal uważam, że na cerze mieszanej też się sprawdzi :) Spójrz na komentarze powyżej. Nudynapudy ma cerę przetłuszczającą się ze skłonnością do przesuszania i bardzo chwali :)
UsuńDziękuję :)
Gratuluję pracy !! Ja wciąż jeszcze szukam.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki!
UsuńJeżeli chodzi o pracę - gratulacje.
OdpowiedzUsuńTego kremu miałam próbkę i byłam mocno zdziwiona, że jest do cery suchej, toż to bardzo leciutki nawilżacz, raczej do cery mieszanej/normalnej.
Dzięki :)
UsuńKrem faktycznie jest leciutki, ale mimo to bardzo odżywczy i treściwy - przynajmniej w moim odczuciu :)
Gratuluję pracy! Kremik właśnie dla mojej skóry działa zbawiennie, ja potrzebuję nawilżenia i odżywienia a on to widocznie robi :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Pamiętam, jak chwaliłaś ten krem :))
UsuńJa też polubiłam ten krem, ale tak jak piszesz cudów nie czyni ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję pracy! Zdradzisz więcej? :D
Zdradziłam powyżej ;) Pracuję w kadrach. Dzięki :))
UsuńO, fajnie, że napisałaś o tym kremie - rozumiem, że nie ma na co się napalać, ale w razie promo... ;D
OdpowiedzUsuńGratulacje jeszcze raz :)
W razie promo brać bez wahania!
Usuń:*
Raczej nie dla mojej skóry ale.. kurcze, jak pachnie tak pięknie to nie wiem czy się mimo wszystko w niego nie zaopatrzę, bo uszczupleniu aktualnych zapasów :)
OdpowiedzUsuńWidziałam te Twoje zapasy! Ich uszczuplenie chyba nie grozi Ci zbyt prędko :DDD
UsuńCiekawe, czy w kremie polubiłabyś go równie mocno :)
OdpowiedzUsuńVioll, gratuluję pracy.:)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuń