Czasami opłaca się bezcelowo połazić po sieci ;) Kiedy w weekend dla rozrywki przeskakiwałam od strony do strony trafiłam na kulinarny przepis, który jest dla mnie jak objawienie. Przepis na ciasto, które jest jednocześnie banalnie proste w przygotowaniu, tanie, bardzo zdrowe, niskokaloryczne i pyszne! A na dodatek wolne od glutenu, laktozy i innych tego typu związków, których część z Was chce lub musi unikać. Receptura jest dowodem na to, geniusz tkwi w prostocie :) Zapraszam na jaglaną szarlotkę :)))
Do jej przygotowania potrzebujecie:
1,5 kg soczystych, słodkich jabłek (ja użyłam odmiany Ligol)
300 g surowej kaszy jaglanej
1 łyżki cukru z prawdziwą wanilią lub ekstraktu waniliowego
1 łyżeczki cynamonu
garści suszonych owoców (dodałam żurawiny)
opcjonalnie kilku łyżeczek cukru / miodu (ja z tego zrezygnowałam)
Macie już wszystko? Więc do roboty :)
Jabłka obierzcie i zetrzyjcie na wiórki. Dosypcie do nich surową kaszę jaglaną (tak tak, taką prosto z opakowania ;)), cukier z wanilią, cynamon i owoce (żurawinę możecie zastąpić rodzynkami, pokrojonymi na kawałki suszonymi morelami itp.). Wymieszajcie. Gotowe :))
Pozostaje szczelnie wyścielić keksówkę papierem do pieczenia, wyłożyć do niej powstałą masę (nieco ją przy tym ubijając, tak by była bardziej zwarta) i wstawić ją do piekarnika nagrzanego do 200 st. C. na 90 minut (górna i dolna grzałka). Kasza potrzebuje czasu by zmięknąć. Pamiętajcie, żeby dokładnie wystudzić ciasto przed wyjęciem go z formy, w przeciwnym razie może się rozlecieć. Swoje piekłam wieczorem, więc po wyłączeniu piekarnika zostawiłam je tam na całą noc.
Ciasto jest chrupkie z zewnątrz i wilgotne w środku. To z pewnością zasługa kaszy - na wierzchu została uprażona, a wewnątrz napęczniała. Ta osobliwa szarlotka to prawdziwe bogactwo odżywczych, zdrowych składników i niebo w gębie zarazem :))) Idealny, sycący posiłek. Ciasto na śniadanie? Ja jestem na tak! Już drugi dzień z rzędu zabrałam do pracy pokaźnych rozmiarów kawałek. Chodzi mi po głowie, żeby następnym razem przed pieczeniem do masy dosypać jeszcze garść orzechów, bo że zrobię to ciasto ponownie to nawet więcej niż pewne ;)
Jaglana szarlotka to na chwilę obecną mój ulubiony sposób na wprowadzanie do jadłospisu wartościowej kaszy z ziarna prosa (której dobrodziejstwa dokładnie omówiła Marie: KLIK). A Wy? Pod jaką postacią jadacie ją najchętniej?
Komu porcję jaglanej szarlotki? ;) Jedzcie na zdrowie!
O! Muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńZrobiłam dziś to ciasto :)
UsuńStarkowałam jabłka na mniejszych oczkach i dodałam jedno jajko by ciasto nie było zbyt luźne, o czym tu wspominasz :)
W wyniku tego nawet na ciepło odkroiłam ładne, całe kawałki (nie mogliśmy się powstrzymać).
Nie dodałam w ogóle cukru i jest słodziutkie za sprawą jabłek :)
W ogóle super - dziękuję za przepis :)
Bardzo się cieszę, że smakowało :)) Dobry pomysł z tym jajkiem!
Usuńzdecydowanie wyprobuje! :)
OdpowiedzUsuńDaj znać czy smakowało :)
UsuńPrzepis z Just My Delicious? Robiłam - bardzo dobre :)
OdpowiedzUsuńNie, znalazłam go na jednym z blogów na blox'ie :) i odrobinę zmodyfikowałam. Nie wiedziałam, że Paula też polecała ten wypiek :)
UsuńMmm... muszę wypróbować! :)
OdpowiedzUsuńSmakuje równie dobrze :)
OdpowiedzUsuńCiekawe :) jednak ja na pewno dodałabym miodu :)
OdpowiedzUsuńCiasto i bez niego jest dość słodkie, no chyba, że wybierzesz kwaśne jabłka ;) ale trochę miodu nie zaszkodzi :)
UsuńKasza jaglana to samo zdrowie. W ogóle kasze. Nie wiem dlaczego ludzie mają dość małą tego świadomość ;) ciasto, mniaaam :) Pozdrawiam, zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie. Choć ostatnio więcej się o tym mówi i świadomość wzrasta :) Kasza jaglana stała się szczególnie popularna.
UsuńBardzo mi się podoba, zrobię na 100% :) I na pewno dodam orzechów (włoskich) - mój organizm ostatnio zgłasza na nie duże zapotrzebowanie ;)
OdpowiedzUsuńPamiętaj tylko, żeby je rozdrobnić - ciasto jest dość luźne, przy dużych orzechach może się rozpaść ;)
UsuńA wiesz, myślę, żeby zrobić w muffinkowych foremkach, będzie od razu do dziabnięcia bez krojenia :)
UsuńOraz: właśnie spożywam to: http://www.mojewypieki.com/przepis/brownie-z-kaszy-jaglanej-z-orzechami-pekan, pyszne!
Omnomnom, zrobię jeszcze dzisiaj!
UsuńZaraz wstawiam do pieca ten jabłecznik :)
UsuńDaj znać jak wyszło :)
UsuńPycha, rzeczywiście idealny na drugie śniadanie albo w ciągu dnia, jak chce się czegoś słodkiego :)
UsuńSuper, że Ci smakuje. To fajna alternatywa dla jaglanego brownie :)
UsuńWypróbuję! W takiej wersji szarlotki jeszcze nie jadłam.
OdpowiedzUsuńPora to zmienić :)
Daj znać czy smakowało :D
UsuńRewelacja!! Na pewno wyprobuje i dam znac jak wyszlo :) Ale jaglana+jablka=<3 :)
OdpowiedzUsuńAch no i dziekuje za linkowanie... :) :*
UsuńWiedziałam, że ten przepis przypadnie Ci do gustu :))
Usuńouch :D a ja od początku stycznia na diecie-toć takie ciacho to słodkie zastąpić może *,*
OdpowiedzUsuńZ tej kaszy robiłam placuszki-średnie wyglądem ale w smaku bombka :)
Jest idealne dla dietujących! A z czym te placuszki? Z bananem? :)
UsuńZ jajkiem i mąką kukurydzianą.Choć przepisy w sieci są zróżnicowane :)
UsuńBrzmi ciekawie!
Usuńkaszę jaglaną już mam - jakiś czas temu zgłębiałam jej tajniki :) i zaczynam eksperymentować
OdpowiedzUsuńchętnie i ten przepis sobie wydrukuję i wypróbuję :))
wygląda zachęcająco
Mam nadzieję, że Ci posmakuje :)
Usuńa tę stronę znasz ? http://gotujzdrowo.com/category/kasza-jaglana-przepisy-2/
Usuńtutaj wiele przepisów wyszukałam
Nie znałam, dzięki :)))
Usuńrobiłam ostatnio ciasto z kaszy jaglanej z jabłkami, wyglądało inaczej, ale było obłędne :D ten Twój przepis chetnie wykorzystam i porównam :D
OdpowiedzUsuńA jak brzmi Twój? :D
UsuńWiolusiu! Dzięki za inspirację, właśnie wstawiłam do piekarnika i będę mieć super śniadanie :*
OdpowiedzUsuńSmacznego! :*
UsuńCzekam na kolejne przepisy z kaszą jaglaną :)
OdpowiedzUsuńZ czasem na pewno coś się pojawi ;)
UsuńOMG! ale obłędne ciasto! ślinianki zaczęły mi intensywnie pracować ;) muszę koniecznie spróbować, z małą modyfikacją tz. dołożę do tego orzeszki lub migdały :)
OdpowiedzUsuńRenia, najlepiej w formie słupków :)
UsuńCudowny przepis! Może służyć zarówno za ciasto, jak i za śniadanko... mmm, na pewno wypróbuję!
OdpowiedzUsuńO, jaglanka bardzo fajna jest, muszę koniecznie zrobić! Przepis wygląda banalnie prosto, to lubię;)
OdpowiedzUsuńOstatnio ta jaglana kasza cały czas gdzieś mi przemyka przed oczami, głównie chyba w śniadaniach Marie :D Szarlotkę na pewno zrobię, mam dwie lewe ręce do pieczenia, ale to się wydaje tak proste, że chyba nie może się nie udać co?:)
OdpowiedzUsuńNie ma szans, żeby to zepsuć ;) Na pewno Ci się uda :) Daj znać czy smakowało!
Usuńwygląda na to, że będę miała co robić w weekend :) to taka zdrowsza wersja ryżu z jabłkami :D
OdpowiedzUsuńa i myślę, że te orzechy mogą być fajnym dodatkiem.
UsuńSzybko Ci pójdzie :) A z tym ryżem to nie bluźnij kobieto, kasza jaglana ma nad ryżem ogrooooomną przewagę :)
Usuńto przecież mówie,że zdrowsza wersja :pp
Usuńjakiej wielkości mniej więcej jest ta keksówka? bo nie wiem jak sobie przeliczyć proporcje.
Ma mniej więcej 25 cm długości (mierzone po dnie) :)
Usuńgenialny pomysł :)
OdpowiedzUsuńP.S Zostałaś nominowana do Walentynkowego Konkursu :))) Serdecznie Zapraszam!!
mybeautyjoy.blogspot.co.uk/2014/02/walentynkowy-konkurs-rozdanie.html
Joy, pomysł faktycznie genialny, ale wygląda na to, że komentarz miał służyć głównie reklamie Twojego rozdania. Nie usunę go, ale proszę, żeby to się nie powtarzało.
UsuńFajny pomysł :) Na pewno wypróbuję, bo ostatnio do pracy codziennie zabieram owsiankę, a to by była miła odmiana!
OdpowiedzUsuńJa z kolei chętnie przygotowałabym sobie owsiankę do pracy, ale nie chce mi się jej robić o 6 rano ;)
UsuńOstatnio staram się wprowadzać coraz więcej kaszy jaglanej do naszego menu, więc przepis na pewno wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńMamo, witaj :)) Polecam Ci również jaglane brownie - niebo w gębie!
Usuń