poniedziałek, 13 czerwca 2011

Thelma i Louise ;))

Sezon wiosenno - letni w pełni. Kiedy szaleć z ubiorem, makijażem czy kolorem paznokci, jak nie teraz? :)) Letni look rządzi się swoimi prawami. I mnie udzieliła się ta atmosfera, zaszalałam ;) Jakiś czas temu zgarnęłam z szafy Essence słynne już Nail Art Twins, czyli zestaw dwóch lakierów, na który składają się: kremowa baza oraz bezbarwny top, w którym zatopiono mnóstwo błyskotek. Jeśli ktoś ma ochotę tylko na jeden z nich informuję, że emalie te można nabyć osobno. Ja wzięłam oba - w końcu to bliźniaki, nie chciałam ich rozdzielać ;)) Możemy wybierać pomiędzy parami w odcieniu różu, fioletu, srebra oraz błękitu. Mój wybór padł na duet w kolorze fioletu (nie mogło być inaczej... :)), czyli bazową Thelmę i nawierzchniową Louise ;))


Bliźniaki grzecznie czekały na swoją kolej. Kilka dni temu w końcu zdecydowałam się po nie sięgnąć. Nałożyłam na paznokcie ochronną odżywkę (czyli jak zazwyczaj: Nail Tek Foundation II + Intensive Therapy II), następnie położyłam dwie warstwy kolorowej bazy, a na to warstwę naszpikowanego błyskotkami lakieru nawierzchniowego. Całość skropiłam wysuszaczem Dry&Shine z Inglota. Zobaczcie efekt (proponuję klik na zdjęcie w celu jego powiększenia) :)



Taki manicure mocno rzuca się w oczy ;) Odbija światło, migocze. Ja jestem na tak! Pod warunkiem, że to jedyny mocny element looku. To jednak kwestia gustu, każdy ma na ten temat własne zdanie, więc pozwólcie, że przejdę do omówienia właściwości samych lakierów :)

Numer 1, czyli kolorowa baza, to lakier bardzo kremowy, dość gęsty. Dwie warstwy dają stuprocentowe krycie. Aplikacja jest dość bezproblemowa, pędzelek wygodny. Lakier czasami lekko smuży, jednak glitterowa warstwa niweluje ewentualne niedociągnięcia.

Numer 2, czyli top, to masa błyskotek zatopiona w jakby żelowym, bezbarwnym lakierze. Emalia jest gęsta, nie rozlewa się po paznokciu. Jedna warstwa wystarczy, by pokryć całą płytkę brokatem i fioletowymi drobinami :)

Koszt: około 8-9 złotych za sztukę (nie pamiętam dokładnie). Pojemność każdego z lakierów: 10 ml.

Trwałość tego duetu jest zadowalająca. 3 - 4 dni bez odprysków, startych końcówek itp. :) Później odpryskuje, zapewne ze względu na ilość warstw. Zmywanie? Katorga! ... Na nic zdawało się kilkusekundowe dociskanie do paznokcia wacika nasączonego zmywaczem... Żeby pozbyć się bliźniaków z paznokci, musiałam się nieźle natrzeć i namachać. Ile wacików i zmywacza zużyłam w tym celu - nie zliczę. Może macie jakiś sekretny sposób na zmywanie tego typu lakierów? Chętnie się dowiem, zwłaszcza, że zamierzam raz na czas sięgnąć po Nail Art Twins :) W planach mam również sprawdzić, jak ten brokatowy top zaprezentuje się chociażby na którymś z moich różowych lakierów (niekoniecznie tej samej marki). Może nawet Wam pokażę ;))

27 komentarzy:

  1. Ślicznie wyglądają na pazurkach razem :))) ja mam fuksjowych biga&carrie (moja ulubiona para ;))
    co do zmywania to nailty z biedrony daje radę, namaczam wacik, przykładam na 2 min i lakier sam schodzi, nie ma za wiele tarcia (a zasuszam topem seche vite)

    :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny komplet i to w dodatku o jak wdzięcznej nazwie - bardzo lubię ten film :))
    Co do zmywania glitterów - dosyć dobrym sposobem jest zmywanie przy użyciu folii aluminiowej - nasączone zmywaczem waciki przykładamy do paznokci i owijamy na kilka minut folią.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ot! I zapragnęłam mieć bliźniaki ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ładnie wyglądają, ale nie lubię lakierów z ozdobami, brokatami ze względu na zmywanie. Ja pazurki takie najpierw długo moczę, potem staram się zdrapać lakier, a co zostanie zmywam kilka razy, bo za jednym to i tak nie zejdzie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedyś TheOleskaaa pokazawała taki myk że nasączona watkę dociskamy do paznokcia po czym owijamy kazdy palec z osoba (Z tą watką) folią aluminiową i zostawiamy na ok5 minut

    OdpowiedzUsuń
  6. Idalio, też używam Nailty :) a na Biga&Carrie pewnie też się skuszę ;))

    Paramore, pierwsze słyszę o takiej metodzie! Dzięki :)

    Chanel, :)

    Zmalowanalala, którą parę wybierzesz? ;)

    Nataszo, też czasem wolę zrezygnować z brokatowych ozdób na samą myśl o zmywaniu...

    Yasminello, widzę że też - tak jak Paramore - znasz ten myk :) dziękuję za info! Wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  7. śliczny duet:)
    też słyszałam o patencie z folią

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam ten brokatowy lakier ale u mnie po nałożeniu nie wyszedł taki efekt jak u Ciebie... :/ Może źle coś robiłam....

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam z tej serii srebrny glitter, ale jakoś do mnie nie pasował, więc poszedł dalej w świat ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawy efekt - ślicznie wygląda to połączenie :))

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajny fajny, podoba mi się kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Na Krawędzi, wychodzi na to, że tylko ja jestem nie na czasie ;))

    Anikowa, nie wiem jak to wyglądało u Ciebie, ale może nabrałaś na pędzelek za mało błyskotek?

    Kotwilko, rozumiem :)

    PureMorning, cieszę się, że Ci się podoba :)

    Iwetto, też jestem z niego zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ja ogółem mam problem ze zmywaniem błyskotek dlatego bardzo rzadko po nie sięgam. przeczytałam już wyżej o triku z folią :D spróbujemy. A fiolecik obłędny :3

    OdpowiedzUsuń
  14. mam luzikę, wygląda ślicznie, ale ta walka przy zmywaniu...

    OdpowiedzUsuń
  15. Super razem wyglądają. Myślałam nad kupnem tego fioletowego brokatu ale wybrałam srebro. Może wrócę po ten fiolet ;)
    Jeśli chodzi o zmywanie to miałam ten sam problem z lakierem z "Colour & Go nr 04 space queen". Tragedia. Lubię lakiery z błyskotkami, ale żaden z moich dotychczasowych tak źle się nie zmywał.

    OdpowiedzUsuń
  16. Abscynko, też zamierzam wytestować ten sposób ;)

    Simply, więc może patent z folią? ;)

    BlackRose, fiolet rządzi ;))

    OdpowiedzUsuń
  17. O, takiego czegoś jeszcze nie widziałam ;) świetny efekt!

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetnie wyglądają razem!!! Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że błyskotki położone na intensywnej pomarańczy również wyglądałyby bajkowo :D Z takimi paznokciami nie potrzeba juz biżuterii :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Paula, :))

    Katsuumi, polecam więc wizytę przy szafie Essence ;)

    Katalino, otóż to :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo fajny blog ! :) oczywiście obserwuje ;)
    pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  21. prześwietne te lakiery ! super blog;*

    zapraszam: http://roxyolsen.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. Kate, dzięki za miłe słowa :)

    RoxyOlsen, dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo fajny efekt-podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Wcześniej nie zainteresowały mnie jakoś te lakiery, właśnie ze względu na zmywanie. Ale jak tylko zobaczyłam efekt na twoich paznokciach to już wiem że muszę dorwać te lakiery. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. SheWoman, :)

    MattersAtAll, no i dowiedziałaś się o metodzie foliowej ;))

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...