Zanim jednak ogłoszę zwycięzcę, muszę (znowu...) napisać o sprawie dla mnie nieco przykrej. Powoli staje się regułą, że blogowe konkursy (przynajmniej na moim blogu) są dla niektórych osób okazją do oszustwa. Zasady zabaw są przecież banalnie proste, warunki do spełnienia łatwe i przyjemne, a pomimo to pojawiają się fałszywe deklaracje odnośnie publicznego obserwowania, obecności linka do mojego bloga w blogrollu czy zamieszczenia notatki o rozdaniu. Pytam: po co? Przecież to nie o mnie źle świadczy... Nie zamierzam tolerować takiego zachowania. Zawsze skrupulatnie sprawdzam każde zgłoszenie. Dotychczasowe próby oszustwa puszczałam płazem, ale od dzisiaj zaczynam tworzyć giveaway'ową czarną listę bloga Na obcasach. Osoby, które się na niej znajdą, nie będą brane pod uwagę w żadnym z kolejnych rozdań czy konkursów. Tym sposobem zwiększę szanse osób uczciwych, biorących udział w życiu mojego miejsca w sieci (choćby biernie). Również tych, które własnego bloga nie posiadają. Konkursy i rozdania to zabawa, a nie wyścig. Idzie nowe!
Ufff... Mam nadzieję, że powyższe słowa trafią do osób, które mają w tym temacie coś na sumieniu. Jednocześnie bardzo się cieszę, że znakomita większość zgłaszających się osób to Obserwatorzy uczciwi, rzetelni i fajni :) W końcu to dla Was to wszystko!
Za pomocą narzędzia ClassTools Fruit Machine wyłoniłam osobę, wobec której Fortuna jest dzisiaj wyjątkowo przychylna :)) Płyn micelarny Vichy Normaderm trafi w ręce...
Chanel!
(taml)
Gratulacje! :)) Proszę o maila z adresem do wysyłki: viollet.blogspot@gmail.com. Natomiast wszystkich już wkrótce zaproszę do kolejnej blogowej zabawy! Szykujcie się ;)
Gratuluję Chanel, choć zastanawiałam się, czy przypadkiem Kleopatre nie wygrała dziś po raz trzeci ;)))
OdpowiedzUsuńNa moich rozdaniach tez sa kretacze :D I chyba tez zaczne wszystko dokladnie sprawdzac - ciekawa jestem ile ich jest ... A zwyciezczyni gratuluje :*
OdpowiedzUsuń:(
OdpowiedzUsuńJestem niepocieszona ;)
Ale oczywiście zwyciężczyni gratuluję :D
popieram! u mnie też się zdarzały próby oszustwa...
OdpowiedzUsuńCammie, wygrała aż dwa razy jednego dnia? Muszę to zobaczyć :D
OdpowiedzUsuńUrban, ja tego nie pojmuję...
Ew, jeszcze będzie szansa ;)
Simply, echhhh...
Heh dziewczyny, bez przesady:D
OdpowiedzUsuńGarulacje dla Chanel:)
Nie wiedzialam, że zdarzają się oszystwa w zgłoszeniach, przy moim poprzednim rozdaniu nie sprawdzałam:/
O jak miło :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że ja się nie pomyliłam i nie zagalopowałam w żadnym zgłoszeniu nigdy :P Zawsze sprawdzam dwa razy, ale czasem można coś przeoczyć :(
OdpowiedzUsuńKleopatre, :)
OdpowiedzUsuńoraz: tak, niestety oszustwa się zdarzają... ja przy każdym rozdaniu wykrywam około pięciu...
Chanel, jeszcze raz gratki :)
Jyyli, jeśli sprawdzasz, to nie ma mowy o pomyłce :)
Byłam tak blisko ;D Gratulacje Chanel :))
OdpowiedzUsuńNareszcie Cię znalazłam!!! Po tych przenosinach zupełnie mi uciekłaś z oczu i dopiero teraz trafiłam :* obserwuję tutaj od-obserwowałam starego bloga :)
OdpowiedzUsuńWiesz? Twoje pytanie o to, po co ludzie oszukują i wywijają takie numery jest zadziwiająco zbieżne z tym, nad czym zastanawiam się od dwóch dni... :((((((((
OdpowiedzUsuńParamore, o włos :))
OdpowiedzUsuńSiulko, no coś Ty? Łatwo było mnie znaleźć chociażby przez blogrolle innych blogów :P Grunt, że już jesteś :* Masz sporo do nadrobienia! Ja do Ciebie zaglądałam na bieżąco ;)
Sabbath, wiem, czytałam... masakra :/ ...
Gratulacje dla Chanel :)
OdpowiedzUsuńgratuluje:)
OdpowiedzUsuńgratulacje :)
OdpowiedzUsuńmoodlishka