(foto: we-dwoje.pl)
Niestety w tym roku nie byłam na tyle ambitna (ani dyspozycyjna), żeby upiec własne pączki. Właśnie zajadam się przepysznymi, puszystymi i lekkimi pączkami z Lidla, które nie są smażone, a pieczone! Czyli nieco mniej kaloryczne od tradycyjnych :) Ale kto by dzisiaj myślał o kaloriach! Wszak Tłusty Czwartek to tradycja. Jedyny taki dzień w roku, kiedy zjedzenie choć jednego pączka to wręcz obowiązek ;))
Podążacie za tradycją? Pączki robicie samodzielnie czy kupujecie? Pierwszy pączek już zjedzony czy cała ta przyjemność dopiero przed Wami? ;) U mnie na pewno na jednym się nie skończy... na dokładkę sięgnę po kilka lasek chrustu i będę szczęśliwa :D Mówią, że jak się je bez wyrzutów sumienia, to w biodra nie idzie... ;)) Smacznego!
zaraz sama jade po paczki do lidla! najlepsze! :)
OdpowiedzUsuńSmacznego :))
Usuńmniam, mniam, mniam ! :D uwielbiam paczki :D
OdpowiedzUsuńKto ich nie lubi :D
UsuńPączki, pączusie moje kochane! Uwielbiam tłusty czwartek :DDD A paczki wyłącznie smażone, pieczone się nie liczą! :ppp
OdpowiedzUsuńJedno z lepszych świąt :D I jasne, że się liczą! Ale smażone też dzisiaj zjem, babcia mnie zaprosiła... :D
UsuńJa dziś pączusiów nie mam ALE właśnie idę robić faworki :D :D :D mniaaaaaaaaaam :D
OdpowiedzUsuńFaworki też są boskie :))
Usuńmniaaam :D uwielbiam tłusty czwartek i czekam na chłopaka aż przyniesie mi pyszne pączuszki :D <3
OdpowiedzUsuńNa Twoim miejscu bym go pospieszała ;))
UsuńJa też zaraz lecę po pączki! Dużo ich kupię!!!!
OdpowiedzUsuńNie krępuj się, ja wyszłam z Lidla z pełną siatką... a kupowałam wyłącznie pączki :D
Usuńja oczywiście do kawy rano obowiązkowo :P
OdpowiedzUsuńJa kawy nie pijam, ale do herbaty jak najbardziej ;)
UsuńA ja dopiero co wstałam i nie chce mi się iść do sklepu więc zjem tylko ciastka ;)
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze przed :D Pieczone? O kurczę, jeszcze takich nie kosztowałam, muszę to szybko nadrobić:)))
OdpowiedzUsuńDziś jest ku temu dobra okazja ;)
UsuńOj tak! Pączki z Lidla są pyszne!!! Takie same można też kupić w Groszku (nie wiem czy w każdym) na pewno w tym na Bronowickiej :) !! Dopiero 11 a ja już zjadłam 3... Wszystkiego pączkowego!!!!! n. :)
OdpowiedzUsuńwzajemnie :))
UsuńTłusty czwartek jest lepszy od Walentynek :P
OdpowiedzUsuńMoja babcia robiła przeeeepyszne, a teraz pozostają mi tylko kupne. Moje ulubione to chyba tradycyjne ;)
Też lubię tradycyjne pod warunkiem, że są "gumiaste" ;) nie lubię tych napompowanych...
UsuńUwielbiam paczki a te z Lidla bardzo mi smakowaly, znowu tutaj gdzie meszkam obecnie modne sa tzw. doughnuts. Palce lizac :D robic nie bede ale kupie jak najbardziej:)))
OdpowiedzUsuńOooo tak, donaty są pyszne! Funkcjonuje tam jeszcze Dunkin Donuts? czy jakoś tak... Kiedyś mieli swój punkt w Krakowie, to były najlepsze donaty i pączusie jakie w życiu jadłam! Te z nadzieniem jabłkowym wspominam do dzisiaj :)
UsuńJa dziś jadłam pączki własnej roboty pychota :)
OdpowiedzUsuńMusiały być przepyszne :) Za rok może też się pokuszę o zrobienie :)
UsuńJa jestem przed :D Czekam na mamusię z jej ręcznie robionymi pączkami :D
OdpowiedzUsuńMamusine na pewno są najlepsze :)
UsuńA Ja wczoraj nasmażyłam pączuchów całą masę i przy okazji (bo taka zdolna jestem ^^) poparzyłam sobie jak co roku łapkę ;(. U mnie to już chyba tradycja, żeby przy robieniu pączków się okaleczyć;/
OdpowiedzUsuńWspółczuję... Uważaj na siebie w przyszłym roku!
UsuńJa uwielbiam tłusty czwartek! Obok Bozego Narodzenia to jeden z moich ulubionych dni "świątecznych":)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, vogue-beauty.blogspot.com
Jak sie je bez wyrzutow sumienia to idzie tylko w cycki :D
OdpowiedzUsuńDaj Boże! :D
UsuńBardzo lubię te pączki z Lidla :))
OdpowiedzUsuńPieczone pączki? Pomysł niezły, ale nie wiem, czy to ciągle pączki są. :)
OdpowiedzUsuńJa osobiście tradycje mam w nosie. Pączki w Tłusty Czwartek nie są lepsze, niż w inne dni. Nie kupowałabym, ale skoro przyniesiono mi do domu... to zjem. :)
Ja dziś pochlonelam trzy;))) tradycja zobowiązuje;))
OdpowiedzUsuńzjadłam jednego kupnego pączka i pożałowałam ;) zrobiłam faworki :D w sumie każdego roku robię sama albo pączki albo faworki :))
OdpowiedzUsuń