(foto: bielenda.pl)
Bez zbędnych wstępów powiem, że ten preparat to moja miłość od pierwszego użycia :) A miało ono miejsce u kosmetyczki, która zmywała z moich powiek liner, przygotowując mnie do zabiegu uzupełniania jedwabnych rzęs (więcej na ich temat znajdziecie TUTAJ). Delikatnie i jednokrotnie (!) przejechała nasączonym wacikiem po moich powiekach. Zapytałam: to już...? W końcu byłam umalowana bardzo trwałym linerem E.L.F. ... Widząc moje zaskoczenie kosmetyczka pokazała mi buteleczkę z dwufazowym płynem Bielendy Professional. Własny egzemplarz kliknęłam jeszcze tego samego dnia :)
Zdaniem producenta specjalna, dwufazowa formuła pozwala na szybkie i skuteczne zmycie każdego makijażu bez podrażnienia wrażliwej skóry wokół oczu. Faza bezbarwna dokładnie i szybko usuwa makijaż, natomiast faza turkusowa odświeża i nawilża delikatną skórę. Płyn - oprócz tego, że skutecznie i delikatnie zmywa makijaż - pielęgnuje skórę i nawilża ją oraz wzmacnia i uelastycznia rzęsy.
Składniki aktywne: delikatne substancje tłuszczowe, Cohobat z płatków róży, ekstrakt z chabra bławatka, witamina B5. Produkt został przebadany dermatologicznie i oftalmologicznie (okulistycznie). Jest bezzapachowy.
Za buteleczkę o pojemności 200 ml na Allegro zapłaciłam 25 zł. Dużo i niedużo. Używałam już kilku różnych płynów dwufazowych - wszystkie były dobre ale bez wahania stwierdzam, że ten jest najlepszy :) Wart każdej złotówki. Z niesamowitą łatwością radzi sobie ze zmywaniem nawet najtrwalszych eyelinerów. Dzięki temu obywa się bez szkodliwego dla delikatnej skóry wokół oczu pocierania, naciągania i tym podobnych atrakcji. Niestety nie wiem jak preparat radzi sobie z tuszem do rzęs, bo jedwabnych nie maluję, ale zakładam, że to dla niego pestka :) Rzeczywiście nawilża skórę. Pozostawia na niej lekko pudrową powłoczkę, typową dla większości płynów dwufazowych. Mnie to nie przeszkadza, jednak zdaję sobie sprawę, że dla niektórych z Was to wada. Wydajność oceniam na piątkę.
Za drogeryjnymi kosmetykami Bielendy nie przepadam. Za to coraz częściej przekonuję się, że warto sięgać po ich produkty sygnowane logiem Professional (KLIK). W mojej szafce już gości płyn micelarny Bielenda Pro :) Wiele dobrego słyszałam o ich maskach algowych i peelingach. Mam ochotę na kolejne zakupy... ;) Jeśli się zdecyduję, to z pewnością wrzucę do koszyka kolejną buteleczkę dwufazy! Ten kosmetyk to prawdziwy PROfesjonalista ;)
Znacie kosmetyki Bielenda Professional? Macie swoich ulubieńców wśród produktów tej marki? Podzielcie się! :)
Nawet nie wiedziałam, że mają takie kosmetyki też w swojej ofercie :) Ta informacja przyda się na przyszłość :D
OdpowiedzUsuńMają, mają, i na dodatek te kosmetyki naprawdę są godne uwagi :)
Usuńjeszcze nigdy o nim nie słyszałam :)))
OdpowiedzUsuńCieszę się, że udało mi się przekazać jakąś nowość ;))
UsuńNiestety, nie jestem fanką dwufazowych płynów :)
OdpowiedzUsuńAliss, a czym zmywasz makijaż oczu? Zakładam, że płynem micelarnym - da się, ale one są jednak dużo słabsze, trzeba nieco potrzeć oko, a to nie jest korzystne dla kondycji skóry... Może warto się przekonać do dwufazy? :)
UsuńNie spotkałam się z tym płynem, być może chętnie po niego sięgnę gdy zużyję swoje obecne produkty do demakijażu. Spotkałam się za to z kilkoma produktami profesjonalnych i byłam zadowolona. Bardzo przypadł mi do gustu np. tonik w żelu (cały czas zastanawiam się nad jego kupnem), maseczki też mi odpowiadały.
OdpowiedzUsuńTonik w żelu? Zaintrygowałaś mnie!
UsuńMi też przekazałaś nowość :) Fajnie, że tak szybko zmywa! :D zajrzysz do mnie? ;)
OdpowiedzUsuńSzybko i dokładnie :) co na pewno korzystnie odbija się na urodzie :)
UsuńNie trafiłam jeszcze na ten płyn, cena taka troszkę wysoka, ale w sumie jeśli rzeczywiście jest wart uwagi, pewnie wypróbuję jak nadarzy się okazja :)
OdpowiedzUsuńZ pewnością poradzi sobie z Twoimi szalonymi makijażami :))
UsuńNie znam tej serii kosmetyków, ale zaciekawiłas mnie tym płynem i to bardzo.
OdpowiedzUsuńUważam, że warto po niego sięgnąć :)
Usuńja z Bielendy PRO mam peeling enzymatyczny i jestem z niego bardzo zadowolona:)
OdpowiedzUsuńMnie kusi mechaniczny arbuzowy :D
UsuńPierwszy raz słyszę o tym produkcie.. Ale nie dziwie się że kliknęłaś tego samego dnia ;)
OdpowiedzUsuńWolałam nie ryzykować, że się rozmyślę ;))
Usuńbardzo lubię ten płyn, jeden z lepszych do demakijażu
OdpowiedzUsuńNie widziałam go nigdy wcześniej :) Cena dość wysoka ale chętnie bym spróbowała :D
OdpowiedzUsuńDość wysoka, ale przekłada się na jakość i wydajność, więc nie jest tak źle :)
UsuńKusisz Wiola, kusisz :) ciekawe jak radzi sobie z tuszem... nie pozostaje mi nic innego jak go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że prędzej czy później będziesz miała taką możliwość ;)
UsuńDzięki :) Dodaję do zakupowej listy na targi :D
OdpowiedzUsuńAleż proszę :D
UsuńJa bardzo polecam satynowe mleczko i tonik i maski algowe arbuzową i czekoladową :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za mleczkami, ale tonik i maski - czuję się skuszona!
UsuńA ja polecam maskę algową z kozim mlekiem - uwielbiam ją:)
OdpowiedzUsuńza to płynu jeszcze nie używałam, ale myślę, że spróbuję kiedyś:) pozdrawiam:)
Ta maska też chodzi mi po głowie :)
Usuń