Każda z Was z pewnością ma swoje pokąpielowe rytuały. Ja też mam :) Jednym z nich jest nacieranie całego ciała oliwką dla dzieci. Wolę ją od wszelkich mleczek, masełek i balsamów - za uzyskiwany poziom i długotrwałość nawilżenia oraz łatwość aplikacji :) Owo nacieranie zawsze łączę z krótkim masażem, by poprawić elastyczność skóry i krążenie. Nietrudno więc zgadnąć, do jakich celów przeznaczyłam rewitalizujący olejek do ciała i do masażu Pomarańcza marki The Secret Soap Store :)
Zdaniem producenta olejek do ciała i do masażu Pomarańcza to doskonała mieszanina olejów roślinnych: Oleju Shea, Oleju Avocado ( EKO cert), Oleju Macadamia, Oleju Jojoba, Oliwy z oliwek oraz Olejku Pomarańczowego wprowadzi Cię w stan odprężenia i spokoju. Pomarańcza jest cenionym leczniczym ziołem pochodzącym z Chin i wschodniej Azji. Olejek pomarańczowy, otrzymywany ze skórek owoców pomarańczy, pochodzi z Sycylii. Olejek można stosować do masażu, lub nacierać ciało po kąpieli w celu odpowiedniego nawilżenia i odżywienia skóry.
Olejek pomarańczowy The Secret Soap Store jest wolny od parabenów i nietestowany na zwierzętach. Posiada certyfikat Mecenasa Zdrowia.
Buteleczka otwierana na "klik" zawiera 100 ml produktu. Niewiele, wolałabym wersję 200 ml. Jednak mała pojemność jest uzasadniona - olejek jest zdatny do użycia tylko przez 6 miesięcy od otwarcia. To korzystne dla osób, które stosują go wyłącznie okazyjnie, np. podczas romantycznego masażu ;) i mogłyby nie zdążyć zużyć większej ilości. Ja - jak już wspomniałam - używałam tego olejku po każdej kąpieli do nacierania całego ciała. 100 ml wystarczyło mi na około 4 tygodnie codziennego stosowania. Niezły wynik :)
Sam olejek ma zaskakująco lekką, niezbyt tłustą konsystencję. Dzięki temu względnie łatwo się wchłania i nie brudzi ubrań. Pozostawia skórę miękką, głęboko nawilżoną i odżywioną. Daje poczucie komfortu na wiele godzin - aż do następnej kąpieli :) Kolejną zaletą tego kosmetyku jest jego zapach. Cudowny! Pomarańczowy, słodkawy, delikatny, orzeźwiający. Nacieranie się tym olejkiem to prawdziwa aromaterapia, rozkosz dla zmysłów :)) Przyjemna woń po chwili ulatnia się, ustępując miejsca perfumom. Uwielbiam pomarańczowy zapach olejku, niemniej jednak jego znikalność ;)) to zaleta.
Nie stosowałam tego produktu na twarz ani na włosy, więc nie jestem w stanie wypowiedzieć się na temat ewentualnego działania. Do olejowania buzi i czupryny mam inne specyfiki :)
Pomarańczowy olejek The Secret Soap Store to rewelacyjna alternatywa dla tłustszych oliwek do pielęgnacji. Wrócę do niego latem, kiedy to wysokie temperatury nie sprzyjają nacieraniu się "ciężkimi", niewchłanialnymi olejkami. Już tęsknię za tym zapachem... :)
Czym najchętniej nacieracie się po kąpieli / prysznicu? Czy są tu jeszcze jakieś fanki olejkowej formy nawilżania ciała? :)
Brzmi nieźle. Nie przepadam za bardzo tłustymi oliwkami, może to coś dla mnie
OdpowiedzUsuńSkoro tak, to jest szansa, że polubisz ten olejek :)
UsuńRównież po kąpieli używam oliwki dla dzieci :)
OdpowiedzUsuńJedak sam Twój opis zapachu tego produktu sprawia, że mam wielką ochotę na wypróbowanie go :))
Zapach to jego największa zaleta :)) uwielbiam woń słodkiej pomarańczy.
UsuńJa najchętniej po prysznicu nacieram się balsamem dla mnie to najszybszy sposób i najlepiej się wchłaniają balsamy w moje ciało:) Jakoś do oliwek się przekonać nie mogę:)
OdpowiedzUsuńhttp://kobiece-wariacje.blogspot.com/
Lekkie balsamy w sumie nawet lubię - zwłaszcza latem. Za ciężkimi nie przepadam, dobija mnie trudność w rozsmarowywaniu ;)
UsuńJa też lubię oliwki, choć teraz bywają za słabe ... Po kilku tygodniach wyłącznie z oliwką (akurat stosowałam hipp), dorobiłam się łuszczącego się naskórka :/ Porządne, treściwe masło, choć może uciążliwe w aplikacji, pomogło mi wyjść na prostą.
OdpowiedzUsuńO rany... Najwyraźniej Twoja skóra ma obecnie wyjątkowo wysokie wymagania :) Niemniej jednak nie rezygnuj z oliwki! Nacieraj nią brzuszek w ramach dopieszczania :)) Dodatkowa pielęgnacja nie zaszkodzi, zwłaszcza teraz :*
Usuńdla mnie bez balsamu lub oliwki nie ma życia po kąpieli, może wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńDla mnie podobnie :) W sumie dałabym radę, ale odczuwam lekki dyskomfort. Za to po użyciu oliwki - marzenie :)
UsuńZ pewnością pachnie jak marzenie :) Od jakichś 2 miesięcy nacieram ciało olejkami zamiast balsamów - zupełnie przypadkiem tak wyszło - i widzę (a także czuję) ile przyjemności dla ciała i zmysłów z tego płynie :)
OdpowiedzUsuńDokładnie :) Ja wpadłam na tę metodę już dobrych kilka lat temu i od tamtej pory rzadko kiedy wymieniam oliwkę / olejek na balsam czy masło :)
UsuńKuszący ten olejek. Chętnie sobie go sprawię gdy gdzieś się na niego natknę w sklepie. Nie lubię oliwek i olejków, ale czasem warto spróbować coś nowego a 100 ml świetnie się do tego nadaje ;D
OdpowiedzUsuńTo prawda, w przypadku testów pojemność im mniejsza tym lepsza :)
UsuńAccchhh musi pachnieć cudownie!
OdpowiedzUsuńI pachnie!
Usuńmnie by strasznie korciło, zeby połozyc go na włosy i czuc kilka godzin ten zapach :) skład super i bardzo podoba mi się buteleczka
OdpowiedzUsuńDo włosów używam cudnie pachnącego olejku z Alterry :) I fakt, buteleczka olejku TSSS jest dobrze pomyślana :)
UsuńMam tej olejek, używam go głównie do masażu właśnie. Z tej serii był też olejek z algami morskimi - jego używam "pielęgnacyjnie".
OdpowiedzUsuńSkoro tak to zakładam, że jesteś z nich zadowolona :)
UsuńJa nie jestem fanką olejków, jeśli już mam je na siebie nakładać to co najwyżej na włosy :) Po prysznicu nakładam lekki lotion z The Body Shop :)
OdpowiedzUsuńPrawdę mówiąc mnie szkoda pieniędzy na kosmetyki TBS ;) Ale lekki lotion to jest to, co lubię latem, kiedy jest za gorąco na olejki :)
UsuńJuż od dawna chciałam wypróbować cośz tej firmy, szczególnie kremy do rąk. Jak bedę w Poznaniu w SP to na pewno coś trafi do mojego koszyka :))
OdpowiedzUsuńMam pomarańczowy krem do rąk - jest rewelacyjny! Recenzowałam go tutaj: http://viollet-na-obcasach.blogspot.com/2012/01/absolutny-hit.html
UsuńZapach na pewno by mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńBrzmi super - uwielbiam zapach pomarańczy, orzeźwia i poprawia nastrój :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie :) dlatego to moja ulubiona woń :)
UsuńHmm.. Chyba czuję się skuszona :) Jeśli tylko go gdzieś spotkam, to chyba kupię na wypróbowanie, bo dużo dobrego słyszałam o wcieraniu w ciało oliwek, a jakoś tak sama ciągle się tylko balsamuję, a skoro ten tak pięknie pachnie... :)
OdpowiedzUsuńWcieranie balsamów też na pewno działa korzystnie, ale oliwki lepiej uelastyczniają skórę :) moim prywatnym zdaniem.
UsuńA ile kosztuje takie cudo i gdzie można go dostać? :)
OdpowiedzUsuńJa dostałam ten olejek w prezencie, ale właśnie znalazłam go w jednym ze sklepów internetowych za 20 zł: http://www.spakosmetyki.pl/kosm.-do-pielegnacji-ciala/olejki-do-masazu-w-plynie/olejek-do-ciala-i-do-masazu-pomarancza-100ml
UsuńW Krakowie w okresie przedświątecznym The Secret Soap Store miewa swoje stoiska (np. w Bonarce). Polecam szukać w sklepach z kosmetykami naturalnymi :)
Brzmi kusząco :))
OdpowiedzUsuńJa na pewno znowu się skuszę ;)
UsuńJa generalnie lubie sie balsamowac, oliwkowac i smarowac maslem. Masla i oliwki uzywam na mokra skore, balsamy na sucha. Moja ulubiona oliwka to babydream i od lat jestem jej wierna :)
OdpowiedzUsuńOliwka stosowana na mokrą skórę świetnie wiąże wilgoć :) Też lubię Babydream :)
Usuńuwielbiam olejku do masażu ;p
OdpowiedzUsuńNie ma nic lepszego niż masaż :)) z dobrym olejkiem to już w ogóle!
UsuńJa najbardziej lubię masła do ciała w słoiczkach (przynajmniej nie ma problemów z wydobyciem resztek ;)). Do oliwki jakoś nigdy nie mogłam się przekonać...
OdpowiedzUsuńAngel, powiem wprost - nie rozumiem Cię w tym względzie :D ;)
UsuńUwielbiam wszelakie olejki choć moze nei o zapachu pomarańczy :)
OdpowiedzUsuńA jeśli nie uczula to juz tym bardziej jestem wniebowzięta :)
xoxo
Martina
http://mypassionforfashion123.blogspot.com/
Mnie nie uczula :) sądząc po składzie generalnie jest delikatny :)
UsuńMyślę, że to mogłoby być coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńTak więc polecam tym bardziej :))
Usuńja jestem wielką fanką kosmetyków tej marki :)
OdpowiedzUsuńOd niedawna ja też :))
Usuń