Pisząc recenzje kosmetyków do pielęgnacji często zaznaczam u kogo się sprawdzą, a u kogo niekoniecznie. Dla ułatwienia podaję krótką charakterystykę swojej cery. Dzisiaj tego nie zrobię, bo przychodzę do Was z recenzją kosmetyku względem którego jestem pewna, że sprawdzi się u każdego! Przedstawiam Wam balsam do twarzy z wyciągiem z drzewa herbacianego Balm Balm :))
Spójrzcie, co pisze o nim producent (KLIK):
Wielofunkcyjny balsam do twarzy Balm Balm z wyciągiem z drzewa herbacianego świetnie sprawdza się jako balsam do twarzy do każdego typu cery. Dzięki antybakteryjnym właściwościom wyciągu z drzewa herbacianego pomaga w walce z niedoskonałościami skóry. Zrobiony wyłącznie z naturalnych składników, 100% organiczny, nie zawiera żadnych , nawet najmniejszych ilości konserwantów (ani sztucznych ani pochodzenia naturalnego) i syntetycznych dodatków. Wszystkie składniki, z których został wytworzony pochodzą z upraw ekologicznych.
Z uwagi na fakt, że kosmetyki Balm Balm nie zawierają żadnych konserwantów (nawet tych pochodzenia naturalnego) ich konsystencja jest raczej maślana, nie kremowa. Ma to związek z tym iż nie zawierają wody, dzięki czemu zbędne są konserwanty.
Stosowanie
Nanieść odpowiednią ilość na koniuszki palców i nałożyć na odpowiednią część ciała - twarz, usta, łokcie, dłonie czy stopy.
Skład
butyrospermum parkii (shea butter), helianthus annuus (sunflower oil), tea tree essential oil, cera alba (beeswax), calendula officinalis (calendula oil), simmondsia chinensis (jojoba oil).
Porady i wskazówki Balm Balm:
Skórki
Nałóż niewielką ilość Balm Balm na skórki oraz paznokcie. Poczekaj kilka minut, a następnie odsuń je patyczkiem. Balm Balm zmiękczy skórki oraz odżywi paznokcie.
Brwi
Bywają potargane i niesforne? Doprowadź je do porządku odrobiną Balm Balm - w tej roli sprawdzi się także do włosów.
Rzęsy i oczy
Wypróbuj balsam Balm Balm jako odżywkę do rzęs lub krem pod oczy, który odżywi skórę kiedy ty będziesz spać.
Szorstka i popękana skóra na piętach i łokciach
Cały dzień na nogach? Łokcie oparte cały dzień o biurko? Rezultatem jest szorstka i popękana skóra na łokciach i piętach, której stan jest wiele mówi na temat naszego wieku. Wcieraj w te miejsca regularnie Balm Balm i zobacz różnicę po kilku dniach.
Co tu dużo mówić? Balsam z wyciągiem z drzewa herbacianego Balm Balm to produkt idealny! Naturalny, ekologiczny, bez konserwantów. Nie podrażnia, nie uczula, nie zapycha. Ma piękny, ziołowo-herbaciany zapach, który ulatnia się tuż po aplikacji. Odczuwalnie pielęgnuje i odżywia skórę. Ma zwartą, maślaną konsystencję, jednak łatwo topi się pod wpływem ciepła dłoni. Jest wielofunkcyjny, wydajny i wart swojej ceny (ok. 35 zł za 30 ml), którą spokojnie można postrzegać w ramach inwestycji, a nie wydatku :))
U mnie genialnie sprawdza się w roli kremu do twarzy i okolic oczu - wieczorem nakładam na buzię cienką warstwę, by rano obudzić się z miękką, intensywnie odżywioną i rozjaśnioną cerą. Trzeba dodać, że Balm Balm pomaga skórze w procesie regeneracji, przyspiesza gojenie niedoskonałości. Przetestowałam to na sobie :))) Oprócz tego z powodzeniem stosuję go na suchą skórę dłoni - znakomicie koi i wygładza, a efekty są długotrwałe.
Herbaciany balsam Balm Balm już zasługuje na miano odkrycia roku :)) Stawiam go na równi z moim ukochanym kremem Sanoflore (KLIK). Jestem pewna, że sprawdzi się u każdego, bez względu na typ cery, wiek czy przekonania ;))
Do wyboru są również wersje: różana oraz bezzapachowa. Przypuszczam, że działają równie dobrze. Wybrałam wersję herbacianą ze względu na właściwości antyseptyczne.
Znacie kosmetyki Balm Balm? Macie swojego ulubieńca wśród produktów tej marki? A może znacie ich balsamy do twarzy? Czekam na opinie :)
Zaciekawiłaś mnie.Obecnie na suchości używam Hud Salva, ale w tym kremie widzę większy potencjał :) Wciągam na listę ;)
OdpowiedzUsuńNie zawiedziesz się, jestem pewna :)
Usuńsuper! bardzo fajnie się zapowiada!
OdpowiedzUsuńKosmetyk z pewnością jest wart uwagi :)
Usuńja dzis kupiłam balsam do ust i tak jakoś mam mieszane uczucia ;) oleisty i lejący moim zdaniem do ust się nie nadaje a i smak mi nie podchodzi, no ale zobaczymy to tylko pierwsze wrażenia ;)
OdpowiedzUsuńJeśli faktycznie się nie sprawdzi, to zużyj go jako preparat do skórek - do tej roli na bank się nada :))
UsuńU mnie tez balsam nie zdal egzaminu, znalazlam inne zastosowanie poniewaz zamiast pielegnowac tylko dodatkowo je wysuszyl...i niestety ma koszmarny smak/zapach. Jakis czas temu pisalam u siebie.
UsuńO kurcze, czyli marka ma też buble... Dobrze wiedzieć.
UsuńDla mnie ten krem również jest świetny, pomógł mi kiedy borykałam się z inwazją niespodzianek na twarzy. Polecam :)
OdpowiedzUsuńNie trzeba lepszej rekomendacji :)
UsuńCzuję się MOCNO skuszona ;)) Kusicielki!!
UsuńBardzo uniwersalny kosmetyk,ciekawy,ogólnie lubię kosmetyki z wyciągami z drzewa herbacianego:-)
OdpowiedzUsuńJa nie znam innych z tym wyciągiem... Masz jakiś ulubiony? :)
UsuńJa tez poprosze:-) bo do tej pory jakos nie trafilam na zblizony kosmetyk z duza zawartoscia wyciagu z drzewa herbacianego, no moze poza Acnefanem ale to zupelnie inna liga;)
UsuńViollet, Hexxano ja mam,ale krem do twarzy na noc z Iwostinu,pachnie właśnie zapachem charakterystycznym dla olejku z drzewa herbacianego,który posiada w składzie,ale on typowo dla cery tłustej,no i nie jest tak uniwersalny,jak ten,który polecasz:-)
UsuńDziekuje Basiu:) a mozesz podac pelna nazwe?:)
UsuńDo ciala TAK, na twarz- absolutnie NIE.
OdpowiedzUsuńMam jeszcze balsam do ust ale jest bleeee....za to do skorek niezle sie spisuje. Jednak po takim skladzie spodziewalam sie wiecej:(
Hexx, a czemu na twarz nie? U mnie sprawdza się wyśmienicie :)
UsuńVioll, zostaje mega tlusta warstwa- w stylu jakbym nalozyla opakowanie smalcu. Na dodatek to wogole nie chce sie wchlaniac:( Rano skora jest jakas taka wymieta, wyglada nieswiezo:(
UsuńZa to do ciala na wybrane partie czy pielegnacje skorek- super!
Troche zaluje, ze sie nie spisal poniewaz kupilam go glownie ze wzgledu na zawartosc olejku herbacianego. Ludzilam sie, ze to wspomoze pielegnacje po kuracji przy tradziku rozowatym ale niestety.
Ja właśnie tak go stosuję. Rzeczywiście sprawia wrażenie lekkiego smalcu ;) który jednak u mnie w ciągu nocy się wchłania, a skóra jest w ewidentnie lepszym stanie, niż była przed aplikacją. Szkoda, że u Ciebie się nie sprawdził... Jednak dobrze, że spisuje się w roli kosmetyku do ciała / dłoni. To oznacza że jednak miałam rację pisząc, że jest dla każdego ;))
Usuńnie znam tych kosmetykow ale sklad jest fantastyczny! w zasadzie wiekszosc skladu posiadam w polproduktach ;-)
OdpowiedzUsuńDokup resztę i spróbuj taki balsam ukręcić :)) Jeśli się uda, to chcę dokładną recepturę, opis warunków tworzenia i wszystkie szczegóły :P
UsuńO! To coś dla mnie! Nie miałam wcześniej styczności z tą firmą, będę musiała się bliżej z nią zapoznać :>
OdpowiedzUsuńNie wiem jak reszta produktów Balm Balm, ale ten jest cudowny :) Właśnie jego Ci polecam :)
Usuńoooo zupełnie dla mnie! brzmi cudownie.
OdpowiedzUsuńteraz nie wiem co kupic, czy ten krem czy sanflore bo jedna i druga recenzja bardzo mnie zachęca, a powiem szczerze że przymierzam się do zakupu jakiegoś kremu juz jakiś czas, tylko najpierw chciałam znaleźc...coś u Ciebie na blogu na ten temat:P wybór mam już nieco ułatwiony, teraz trzeba poczekac na delikatny przypływ gotówki.... ;)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to dwa zupełnie różne kosmetyki :) choć o podobnym działaniu. Zielony Sanoflore genialnie sprawdza się (u mnie) na dzień, Balm Balm polecam wyłącznie na noc - niezły z niego tłuścioch!
Usuńniestety nie znam tej marki, ani jej kosmetykow, jednak po przeczytaniu posta chyba sie skusze, by wyprobowac - pozdrawiam i zapraszam do siebie na bloga o podobnej tematyce :)
OdpowiedzUsuńNie wiem jak inne kosmetyki Balm Balm, ale ten jest super :)
UsuńPowiedz, gdzie go można kupić, nie ma gliceryny, która mnie zapycha, więc muszę go mieć:) Poza tym właściwości antyseptyczne do mnie przemawiają:) I cena jest przystępna:)
OdpowiedzUsuńJest naprawdę świetny :) Swój egzemplarz kupiłam w sklepie internetowym Matique.
UsuńAleż entuzjastycznie, aż sobie zanotuję. :)
OdpowiedzUsuńNie mogłam inaczej, przelałam myśli na klawiaturę ;))
UsuńDokładnie wczoraj go oglądałam w jakimś sklepie internetowym :D Wrzucam na listę zakupów, ale najpierw zużyję zapasy :P
OdpowiedzUsuńRozsądnie :))
Usuńwygląda zachęcająco, jakiś czas temu już się z nim zetknęłam,
OdpowiedzUsuńpo tej recenzji zakupię jak zużyję obecny krem ;)
Zetknęłaś się tzn. używałaś czy tylko czytałaś o nim? :)
Usuńkoniecznie zamówię jak będę przy większych funduszach :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci takowych jak najszybciej :) i sobie też! :P
UsuńPadłam z zachwytu czytając jego skład - jest cudowny :)
OdpowiedzUsuńPrawda? :) Brak wody w składzie powoduje, że balsam nie wymaga konserwantów. Dlatego ma konsystencję masełka :)
UsuńJestem absolutną fanką olejku z drzewa herbacianego. Traktuję go jak antybiotyk i nigdy mnie nie zawiódł, więc ten produkt też wygląda obiecująco.
OdpowiedzUsuńJak antybiotyk? Czyli jak go stosujesz? Powiedz coś więcej na ten temat! :)
Usuńbrzmi bardzo zachęcająco i do tego cena całkiem przyjazna dla portfela ;)
OdpowiedzUsuńW relacji do wydajności i jakości to wręcz taniocha :)
UsuńBardzo interesująco brzmi : ) całkiem zachęcający : )
OdpowiedzUsuńNa mojej cerze sprawdza się wyśmienicie :)
UsuńBalm Balm ;D Świetna nazwa. W dodatku jest do wszystkiego jak obiecuje producent, więc jeśli trafię to się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Mnie również ta nazwa przypadła do gustu :)))
UsuńGdzieś już czytałam o tym kremie, miałam go kupić i jakoś wyleciał mi z głowy. A teraz używam Effaclar Duo i będę musiała poczekać aż skończę. Tym razem może nie zapomnę :)
OdpowiedzUsuńPolecam utworzenie notatki w telefonie lub częste wizyty na moim blogu ;)))))
UsuńCzęste wizyty masz jak w banku już od pewnego czasu :)
UsuńJa się na nie czaje, mają naprawdę dobre opinie i wciąż o nich zapominam ;)
OdpowiedzUsuńDezemko, jak wyżej :P
UsuńBardzo fajny produkt, lubię takie wielozadaniowe ;))
OdpowiedzUsuńA na dodatek jest skuteczny i eko :))
UsuńGdzie mogę znaleźć kosmetyki Balm Balm?
OdpowiedzUsuńTen krem widziałam na stronie helfy.pl
UsuńSwój mam z Matique :) Stacjonarnie raczej nie ma szans...
Usuńuwielbiam olejek z drzewa herbacianego, od dawna stosuję miejscowo na wypryski, dodaję czasem też do kremu :)
OdpowiedzUsuńO punktowym stosowaniu tego olejku już gdzieś czytałam :) m.in. jego właściwości antyseptyczne zdecydowały, że wybrałam właśnie niebieski Balm Balm :)
UsuńMiałam kiedyś balsam na noc firmy Decleor, w Sephorze konsultantka powiedziała mi jak to stosować - najpierw nabieramy troszkę na palec, mocno rozcieramy i ogrzewamy w dłoniach i dopiero tak nakładamy i wmasowujemy w twarz, im lepiej ogrzany i im ładniej wmasujemy tym lepiej. Pisze o tym, bo decleor ma bardzo podobną konsystencję. Jakiś czas temu zaciekawiona kupiłam całą serię BalmBalm różaną. Balsamu do twarzy właśnie używałam w taki sposób i tylko na noc i efekty były znakomite, bo te olejki eteryczne muszą być płynne , żeby dobrze zadziałać, a przede wszystkim czas, aby wchłonąć, rano buźka świeża, miękka i wypoczęta. Zachęcam do właśnie takiego nakładania. Balsam do ust i balsam do rąk - poezja, miałam wtedy super wypielęgnowane skórki :)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, dzięki za radę :))
Usuńkrem do wszystkiego :)
OdpowiedzUsuńNo... może oprócz... ekhm... ;)))
UsuńLubię zapach olejku z drzewa herbacianego, więc to coś dla mnie :) Ale niestety nie znam marki...
OdpowiedzUsuńPora poznać! :)
Usuń