Dziś obchodzimy Dzień Kobiet, prawda? Prawda. Nazwa prowadzonego przeze mnie bloga to Na obcasach, prawda? Też prawda. Tak więc adekwatnie do święta i miejsca postanowiłam, że pokażę Wam moje ulubione buty ;)))
Uwielbiam obcasy! Wiosną i latem zakładam je gdzie tylko mogę. Płaskie sandałki, klapki i balerinki eksploatuję równie często, ale w żadnych butach nie czuję się tak fajnie jak w tych, które widzicie powyżej :) Nawet moje zimowe kozaki (w których śmigam codziennie) mają obcas 12 cm + platformę ;) Nie lubię półśrodków. Obcas 1 - 6 cm to nie jest obcas! ;) Takie myślenie wynika głównie z moich prywatnych preferencji, jednak przyznaję - częściowo wpływają na to również okoliczności przyrody. Stojąc na gazecie mierzę metr sześćdziesiąt... ;))) Na dodatek mój Przyszły jest ode mnie wyższy o 25 cm! Chwała wynalazcom obcasa i platformy ;)
Po zebraniu i obfotografowaniu mojego cennego obcasowego dorobku doszłam do wniosku, że wcale nie mam tych butów tak dużo... Co to jest 11 par (bo butów jesienno - zimowych nie liczę... :P) dla takiego maniaka jak ja! Czuję się usprawiedliwiona do poczynienia kolejnych zakupów... ;)
Jakie macie odczucia względem butów na obcasie? Kochacie czy nienawidzicie? Jak często je zakładacie? Ile macie par? Która z nich jest tą ulubioną i dlaczego? Do dzieła kobiety, pogadajmy o butach! ;)
Przy okazji życzę Wam bardzo miłego dnia :)
* wybaczcie mi jakość zdjęć, to się więcej nie powtórzy ;))
Świetny post! Te drugie od lewej prze-prze-przepiękne!
OdpowiedzUsuńChyba też powinnam wyciągnąć na środek wszystkie moje buty :))) Nie mam pojęcia, ile ich jest, ale z pewnością nie będzie to imponująca liczba... Dam znać :D
Drugie od lewej to Reserved - jeszcze są dostępne :) Daj znać koniecznie!
UsuńPoliczyłam... Wyszła mi smutna liczba 25 pa butów. WSZYSTKICH moich butów. Uważam, że się strasznie zaniedbałam w tej kwestii ;)
UsuńUwielbiam obcasy, ale za wiele ich nie mam, trzeba to zmienić :p
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz i nosisz, to jasne że tak ;)
UsuńUwielbiam obciasy i zgadzam sie jesli but ma obcas 1-6 cm to nie jest obcas .. ! haha ja lubie takie z 10 cm lub wiecej chociaz nie jestem niska bo mam 172cm .. nie zakładam czesto bo jeszcze mozna powiedziec mloda jestem 17 lat to jeszcze i tak nie ma gdzie ich zakladac .. chyba ze jak gdzies wychodze to wtedy z checia .. a ile par mam chyba tylko z 7 ale wlasnie teraz przed 18 urodzinami chce sie zaopatrzyc w kilka par :) pozdrawiam i wesołego dnia kobiet
OdpowiedzUsuńRzeczywiście jesteś młodziutka :) Wiele okazji do założenia wysokich szpilek jeszcze przed Tobą!
UsuńDziękuję i wzajemnie :)
lubię ogromnie! ale powyżej 12cm już mi się źle chodzi..
OdpowiedzUsuńPrzy obcasie 10-12 cm już muszę mieć platformę, inaczej też mi ciężko ;) W stronę wyższych nawet nie patrzę. Obcas 8 - 12 cm w zupełności wystarcza :)
Usuńkocham obcasy! Niestety na okres zaawansowanej ciąży musiałam przesiąść się na płaskie/niższe.
OdpowiedzUsuńAle już wracają do łask ukochane obcasiki <3
Tyle, że ja mam 173cm więc staram się nosić obcasy ok 9cm.
Ale moje ukochane butki mają właśnie 12cm :) Na szczęście Tż ma 190cm ufff.
Viollet jak Twoja Lilou? Niszczy się? Bo moje wiszące już trochę porysowane i boję się, że pozłocenie zacznie schodzić :/ tak piszą często w necie.
Ciąża to całkiem inna sprawa, na czas takowej nawet ja zrezygnuję z obcasów ;)
UsuńCo do Lilou: zawieszka wygląda niemal jak nowa (mam płaski element), ale sznurek... poniszczył się mocno bo nosiłam bransoletkę na okrągło - do spania i do kąpieli również. To był błąd :] Polecam zdejmować...
Piękne! padłam i obśliniłam monitor, a na koniec zzieleniałam z zazdrości, bo pomimo, że kocham obcasy to nie mam ani jednej pary - nie umiem w nich zrobić nawet jednego niechwiejnego kroku :((((
OdpowiedzUsuńJestem zdania, że o wiele lepiej wygląda kobieta w płaskich butach poruszająca się pewnie, niż ta ubrana w seksowne obcasy ale stawiająca kroki jak osoba po spożyciu... ;) Więc skoro tak, to zostań przy płaskich. Wśród nich też można znaleźć cudeńka :)
UsuńMoja noga jest bardzo niestabilna w kostce i bardzo łatwo ją skręcam. Czasami nawet stojąc w miejscu. Dlatego zazdraszczam :)
OdpowiedzUsuńWspółczuję Ci skręceń... :*
Usuńsuper kolekcja. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńsuper buciki:)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię szpilki, czuję się w nich super, ale na co dzień wybieram np. baleriny bo jestem w biegu (dosłownie - biegnąc np. na autobus:P), więc to ułatwia mi życie;)
chociaż moje zimowe buty mają obcas;)
ostatnio polubiłam się również z koturnami:)
Koturny mam chyba tylko jedne, ale fakt - lubię je :) A do biegania rzeczywiście lepiej zakładać baleriny. Też wybieram płaskie buty kiedy wiem, że muszę nabić trochę kilometrów pieszo :)
UsuńNo, no... :)
OdpowiedzUsuńKocham obcasy, dlatego moja kolekcja ciągle się powiększa :)
Moja też... Marzę o garderobie ze specjalnymi półkami na buty :D
UsuńMmmmm
UsuńWzdychałam, gdy zobaczyłam garderobę, którą "sprawił" Big swojej Carrie :D (fan Seksu w wielkim mieście wiedzą, jaką piękną!).
UsuńMoje butki trzymam na razie na półkach, ale w pudełkach...
U nas budowa domu jest narazie w sferze marzeń, ale jak czasem oglądamy z Przyszłym projekty, to pokazuję mu na obrazkach: tu będzie nasza sypialnia, tu pokój dla dziecka, tam gościnny, o! a tutaj garderoba z dużym regałem na buty! On się śmieje, ale nic to! Muszę od początku zakorzeniać tę myśl w jego głowie :D
UsuńI tak trzymaj! :D U nas marzenia o budowie domu na razie zatrzymały się na kupnie mieszkania, ale i tu mam sporo miejsca, żeby ową garderobę zbudować. Idzie wiosna, więc to dobry czas na stworzenie szafy idealnej. :D Nawet ostatnio, będąc w Castoramie przeglądałam elementy do zabudowy, a widząc te wszystkie rurki i listewki wyobrażałam sobie miejsce, w którym prężą się kolorowe szpilki. :D
UsuńTakie rozwiązanie też w pełni by mnie satysfakcjonowało :D Jeśli nie przeforsuję osobnego pomieszczenia, to będę się do Ciebie zgłaszać po porady względem skonstruowania takiej szafy ;)
UsuńNie ma sprawy, może zdołam podrzucić jakąś mądrą wskazówkę :PPP
UsuńŚwietna kolekcja:) Ja uwielbiam obcasy ale rzadko w nich chodzę , za rzadko a kiedyś śmigałam codziennie;)
OdpowiedzUsuńCodziennie to chyba nawet dla mnie za dużo ;)
UsuńTak oto doszłam do wniosku, że ja mam ich za mało.Ba, mam zaledwie kilka par. Niestety...tak jak kiedyś 36 było dla mnie odpowiednim numerem, tak teraz szpilki tylko w rozmiarze 35...a wiadomo, że takich prawie nigdzie nie ma:(
OdpowiedzUsuńHa, no właśnie! Mam ten sam problem! Ostatnio ekspedientka w sklepie potwierdziła, że wcale mi się nie wydaje - rozmiarówka się zmieniła. Kiedyś kupowałam 36 i było ok, a teraz są dokładnie o numer za duże. A 35 jak na lekarstwo :(
UsuńCoś w tym jest! Kiedyś kupowałam 37 LUB 38, teraz już tylko 37. Współczuję Wam małego rozmiaru, wybór butów 35 rzeczywiście nie rzuca na kolana...
UsuńNa kolana rzucają za duże, klapiące buty :D :D :D Zdarzyło mi się...
UsuńJestem zdecydowanie 'obcasowa'. Mam 156 cm wzrostu (mąż 190...) i z obcasami się nie rozstaję właściwie nigdy. Zgadzam się - do 6 cm to w ogóle nie obcas!!! Noszenie butów na obcasie uprzykrza mi stan chodników w Polsce i niestety zupełnie beznadziejny wybór butów w rozmiarze 35/36...
OdpowiedzUsuńJestem tylko 3 cm wyższa od Ciebie, tyle co nic ;) Stan chodników pominę milczeniem... Nie raz i nie dwa zgubiłam buta, bo utknął w szparze między płytami :/ trzeba uważać...
UsuńTo jesteśmy podobnego wzrostu:) Ja szukając szpilet i ostatnio nawet innych butów najpierw patrzę czy jest mój rozmiar.. Niestety w większości sklepów nie ma prawie nic w tym rozmiarze;/
UsuńJa na szczęście nie mam tego problemu, rozmiar 37 jest zawsze... Jedyny problem to taki, że wiele dziewczyn nosi właśnie ten rozmiar i może zabraknąć egzemplarzy dla mnie ;)
UsuńAle z popularnych rozmiarów zawsze mają więcej par. A jak 35 jest, to jedna para maksymalnie, więc w sumie to by, maluchy, mamy mniejsze szanse :D
Usuńja baaardzo lubie wysokie obcasy. wybieram zawsze najwyzsze ale i tak najczesciej chodze na plaskim ;) moj problem jest taki ze potem patrze na obcasy w szafie i wzdycham do nich ale nigdy nie ubieram..
OdpowiedzUsuńbardzo ladna ta Twoja kolekcja!
Z drugiej strony już samo oglądanie butów to masa przyjemności ;)) przynajmniej w moim przypadku :P
UsuńPleśniałam z zazdrości! ;))) Uwielbiam wysokie obcasy i też mam 160 cm! :)
OdpowiedzUsuńBardzo kobiecy post! :)
Cóż za kolekcja!!! Ja też kocham obcasy!
OdpowiedzUsuńIle masz par? Mów mi tu szybciutko :P
Usuńuwielbiam wysokie obcasy! niestety pod koniec grudnia skręciłam kostkę (o ironio byłam w płaskich oficerkach) i do tej pory trochę boli jak próbuję chodzić na obcasach :( mam nadzieję, że zanim wiosna się rozkręci na dobre będę już mogła śmigać w obciasiastych pantofelkach.
OdpowiedzUsuńJestem pewna, że się zagoi :) Zdrówka!
Usuńdużo masz tych bucików , najbardziej mi się podobsją te w kolorze nude ;)
OdpowiedzUsuńhttp://dont--stop--believin.blogspot.com/
Też bardzo lubię moje nudziaki :) Tych z drugiego zdjęcia jeszcze nie miałam na nogach, to świeżutki nabytek - nie mogę się doczekać kiedy je założę :)
UsuńŚwietny post! Ja też uwielbiam obcasy, mimo, że jestem dość wysoka (173 cm), noszę często, na szczęście mój TŻ jest i tak ode mnie wyższy ;)
OdpowiedzUsuńMuszę zrobić remanent, bo jestem ciekawa ile ja mam par ;))
Koniecznie daj znać jak już się doliczysz ;))
UsuńFajna kolekcja :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię buty na obcasie (tym bardziej, że mam 145 cm i już nie urosnę :D), ale mam też chore kolana i muszę bardzo się z tym ograniczać :(.
OdpowiedzUsuńMaleństwo z Ciebie :) Współczuję problemów z kolanami... Życzę odnalezienia stabilnych i wygodnych obcasów :)
Usuńpiękna kolekcja:) zakochałam się w Twoich kremowych peep toe! ♥ broniłam się przed takimi do ślubu, ale coraz bardziej się przekonuję. Sprawiłam sobie już jedne w wymarzonym kolorze (takiego nude różu), niestety są niewygodne, a były to jedyne które znalazłam w takim kolorze:( znalazłam również podobne do Twoich, kremowe, jednak na trochę niższym obcasie i zdecydowanie bardziej wygodne od tych w różu. Chyba po nie wrócę... w końcu trzeba w nich przetańczyć całą noc:)
OdpowiedzUsuńKupiłam je w zeszłym roku na Asos.com :) bardzo je lubię. Nad butami do ślubu też powoli myślę - rozważam, czy brać pełne, czy peep-toe właśnie :) Na szczęście mam jeszcze sporo czasu do namysłu ;)
UsuńZ butami do ślubu jest sporo szukania, przynajmniej ja miałam, bo nie chciałam bardzo wysokich, ale płaskich też nie.
UsuńNajlepsze są też przesądy co do ślubnych pantofli dot. pań biorących ślub w kościele - nie mogą mieć odkrytych palców i pięty... Podobno dotknięcie palcami podłogi kościelnej ma przynieść ogromnego pecha...
I jak tu poszaleć z modą? :D
Ja słyszałam, że przez otwór w butach ślubnych na palcach / pięcie wycieka szczęście... taaaa, jasne ;) Będę miała coś niebieskiego, coś pożyczonego itp. ale przesądami dotyczącymi chociażby butów nie zamierzam się przejmować :P
UsuńI dobrze, bo to same brednie z tym uciekającym szczęściem :P
Usuńteż słyszałam to o uciekającym szczęściu:D nie mam zamiaru się tym przejmować, a zwłaszcza dlatego, że i tak nie mogę sobie pozwolić na pełne szpilki, ponieważ duży paluszek mam trochę dłuższy od pozostałych a stopę szczupłą, także mniejszy rozmiar mnie uciska w palec a przy większym wyskakuje mi stopa:D także otwór na paluszek jest idealny dla mnie. A poza tym peep toe dużo bardziej mi się podobają :) Viollet, a kiedy ślub?:)
UsuńMad, dopiero w przyszłym roku :) w sierpniu. Z tego co czytałam Twój już wkrótce! Są emocje, hm? :)
UsuńVioll, w sierpniu ♥♥♥ Mój też był wtedy :D
UsuńNie ma jak porządny obcas. Już nie mogę się doczekać, kiedy wrócę do szpilek :)))
OdpowiedzUsuńObawiam się, że kiedy smyk zacznie biegać, to znowu będziesz musiała przerzucić się na płaskie... ;)
UsuńDo dzisiaj zielenieję z zazdrości na myśl o tych Twoich fioletowych szpikach! Są boskie :)
Ja uwielbiam obcasy. Ale różnica między mną a moim przyszłym wynosi niecałe 2 cm więc nie mogę poszaleć :( a tak bardzo bym chciała. Jest jeszcze sprawa kolana, które niedawno się zepsuło i nie wiem co lekarz powie na temat obcasów. Twoja kolekcja śliczna :* Chyba wybiorę się do Reserved oblukać tą parę :)
OdpowiedzUsuńJeśli luby nie ma nic przeciwko, a kolano wydobrzeje, to wskakuj w obcasy! Nie patrz na to co mówią ludzie :)
UsuńNo luby nie ma nic przeciwko :) mówi, że mogę nosić co chcę :)
UsuńOzłocić go! :)
Usuńwszystkie cudne!
OdpowiedzUsuńja pomykam tylko na płaskich z racji wzrostu, ale popatrzeć na te wszystkie szpilkowe cudeńka czasem lubię ;)
Paula, a ile masz wzrostu? Myślę, że śmigałabym w obcasach niezależnie od niego :) za bardzo je lubię.
UsuńVioll, piękna kolekcja! Beżowe i szare bez palców podobają mi się najbardziej.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię buty na obcasach, jednak na co dzień preferuję płaskie balerinki lub botki na zgrabnym koturnie, a szpilki wyciągam z pudełka zawsze, gdy wiem, że nie czeka mnie duża bieganina. ;) Moje ulubione to czarne 12 cm na platformie z paskiem na przodzie stopy (nie mylić z tym wokół kostki. :D. Mam bardzo szczupłą stopę i głównie takie wybieram).
Inną kwestią jest wzrost: mam 170 cm, więc w szpilkach czuję się dziwnie, taka bardzo wysoka. :D
A gdzie kupujesz najczęściej buty? Decydujesz się na zakupy internetowe? Ja ostatnio poszalałam na deezee :) Zakochałam się w ich szpilkach!
Buty z paskiem wokół kostki kojarzą mi się z komunijnymi... No i generalnie nie mój styl. Na własny ślub planuję platformy w stylu podobnym do butów, które widać na powyższych zdjęciach :) tyle, że białe ;)
Usuń170 cm to moim zdaniem wzrost idealny :)
Buty kupuję w przeróżnych miejscach. Ze sklepów to Asos.com (stamtąd są brązowe i kremowe peep-toe'sy), Butyk (różowe Blinki). Stacjonarnie CCC, Reserved, czasem Bata, Wojas, sklepy no-name :)) Gdzie popadnie, byle buty były ładne, wygodne i w rozsądnej cenie ;)
Kupując przez internet patrzysz na rozmiar czy bardziej na długość wkładki? Zawsze się bałam, że nie będą na mnie pasować..
UsuńKasiek, na długość wkładki :) choć i to nie zawsze jest miarodajne. Mam wkładkę 24,5 cm - jeśli dostępne są tylko buty z długością 24 i 25, to celuję w mniejsze. Zazwyczaj mi się udaje :) Np. w Asos.com kupuję rozmiar 5.5 - brałam w ciemno (od razu dwie pary) i na szczęście trafiłam :) W przypadku pomyłki zawsze można dokonać wymiany :)
UsuńO tak buty paskiem w okół kostki też kojarzą mi się z komunijnymi...albo z takimi czarnymi, tandetnymi, w szpic, które były jakiś czas temu baardzo modne...Niestety mam bardzo szczupłą stopę i zdecydowana większość butów lata mi na niej (kilka razy zdarzyło mi się, że baleriny spadły mi ze stopy na ulicy...).
UsuńDokładnie, na długość wkładki. Lepiej brać mniejsze, bo zawsze możesz je dowolnie rozciągnąć prawidłami (które kosztują w sklepach obuwniczych grosze).
Też mam wkładkę 24,5 :) zapamiętam cenne rady :)
UsuńJa w tym przypadku wyjątkowo lubię półśrodki. Obcas proszę bardzo ale max 8 cm. Na wielkich szpilach nie chodzę i raczej uważam,że mało jest osób które takie kilkunastocm obcasy mogą nosić, jak widzę na chodniku pełnym dziur i pułapek dziewczyny na obcasach którym nogi tak się chwieją że tylko czekam aż się wywalą, to myślę:czy naprawdę warto się tak męczyć?
OdpowiedzUsuńKiedy widzę dziewczynę kiepsko radzącą sobie z obcasami myślę dokładnie to samo :) i kiedy wiem, że czeka mnie sporo chodzenia po mieście, to też wybieram balerinki :)
UsuńPiękna kolekcja! Ja sama uwielbiam buty na obcasie, ale jednak najbardziej lubię wysokość ok. 8cm :) I najbardziej lubię kozaki i botki na obcasie, niestety jeszcze nie trafiłam na idealne czółenka... No i chciałabym być ciut niższa (lub aby Luby był ciut wyższy), bo jednak jak zakładam moje najwyższe buty (ok. 10cm) to jestem mu równa, a lubię się czuć przy nim malutka... ;)
OdpowiedzUsuńEv, 8 cm to dla mnie już w porządku :) Takie też mam, co nawet widać na zdjęciach :)
UsuńDla mnie co piąte czółenka są idealne ;))) tylko skąd tu brać kasę na to wszystko :P
Świetna kolekcja :-) Ja również uwielbiam buty na obcasie, ale nie mam ich aż tylu, co Ty, czego baaaardzo żałuję. Nie mam tyle miejsca w mieszkaniu, żeby mieć tyle par butów, choć marzy mi się garderoba na 100 (lub więcej) par ;-) Chyba zacznę być zazdrosna ;-)
OdpowiedzUsuńZwróciłam uwagę na jedna rzecz: Twoje buty są czyste i wszystkie mają fleki. Piszę o tym dlatego, że co i rusz na ulicach widzę kobiety z brudnymi poobdzieranymi obcasami, w dodatku z... pozdzieranymi flekami -grrr...
Sto par? To byłaby totalna rozpusta! Ale... czemu nie, nie pogardziłabym :DDD (moja kumpela też ma małe mieszkanko - pudła z butami trzyma... pod łóżkiem... także wiesz, małe zakupy gdzieś tam się na pewno zmieszczą ;))
UsuńButy oczywiście zostały 'odkurzone' przed sesją zdjęciową ;) ale na co dzień również dbam o to, żeby były zadbane. Zdartych fleków nie toleruję (dobrze, że szewc mieszka kilka domów dalej :)). Co by mi było po seksownych butach na obcasie, gdyby były brudne i pozdzierane...? Osiągałabym skutek odwrotny od zamierzonego :)
Koocham buty wszelkiego rodzaju :) płaskie i na obcasie :P par mam ok. 40 a niedługo mają do mnie przyjść kolejne 2 .. to już jest nałóg :)
OdpowiedzUsuńTwoje nude są śliczne!
a i mam taką samą sytuację jak Ty :)
Usuńteż jestem malutka 158 cm :( a mój chłopak ma 185 :P
40 par? Liczba robi wrażenie :)) Chodzisz w każdej z par chociaż od czasu do czasu, czy część jest po prostu do oglądania? Serio pytam :P
UsuńA odnośnie wzrostu - ja tam w sumie nie narzekam na swoje 159 cm :) Lubię być drobna.
aaa buty nude są przepiękne;))
OdpowiedzUsuńzapraszamy do nas;*
Mnie też bardzo się podobają :)
UsuńWow! Piękna kolekcja! ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńsuper! :)) swietna kolekcja ;D
OdpowiedzUsuńSpora kolekcja :))
OdpowiedzUsuńSpora to ona dopiero będzie... :P
Usuńświetna kolekcja :)
OdpowiedzUsuńKtóre buty podobają Ci się najbardziej? :)
UsuńŚlicznie wyglądają te nudziaki i mój rozmiar, więc gdybyś któreś przestała kochać to daj znać :) Ofiaruję im swoją miłość ;p
OdpowiedzUsuńMam jeszcze pytanie odnośnie butów z odkrytymi palcami? Możesz w nich więcej chodzić czy samochod-praca, praca samochod?
UsuńChodzę w nich dość sporo :) Np. nie mam problemu żeby wyjść w nich do centrum handlowego. Jednak przypuszczam, że po całodniowej bieganinie odczułabym ból tu i ówdzie, wtedy wybieram balerinki :)
UsuńAha to całkiem fajnie masz. Ja po jednym przejściu nawet po centrum handlowym mam straszliwie otarte palce i prawie dziury na tych najmniejszych ;/
UsuńMoże to kwestia nieodpowiednich butów? Może wybierasz zbyt sztywne, twarde. Mnie takie większej krzywdy nie robią, ale Ty może celuj w skórzane :)
UsuńŚwietna kolekcja butów. Większość z nich mi się podoba.
OdpowiedzUsuńMam takie same fioletowe szpile z CCC, ale tak mnie od nich nogi bolą, że wolę je oglądać niż nosić :).
OdpowiedzUsuńNudziarskie są boskie :)
Ja w sumie dawno w nich nie chodziłam, nie pamiętam czy są wygodne... :P
UsuńViollet, zostawiłam Ci (bardzo fajnego w moim odczuciu) taga z uzasadnieniem na:
OdpowiedzUsuńhttp://sabbathofsenses.blogspot.com/2012/03/byc-kobieta.html
Zapraszam, jeśli wolno. :)
Pewnie że wolno! Dziękuję :)
UsuńNiezła kolekcja :)
OdpowiedzUsuńJa mam około 50 par butów, ale już wszystkich... Około 10 par zimowych, a reszta to głównie szpilki, balerinki, kopytka :) Ogólnie uwielbiam buty!
Widzę, że chyba dwie pary są z ASOS? ;)
Edit: Doczytałam w komentarzach, że potwierdzasz :) Też je chciałam klikać, kiedy były po 12-15 F, ale rozsądek zwyciężył. Widzę, że dla mnie byłyby za wysokie... W kartonie mam jeszcze dwie pary nowych szpilek - nie rozpakowane
50 par? Przebiłaś mnie :)) Ja wszystkich par (kozaków, półbutów, czółenek, sandałków itd.) mam około 30 :)
UsuńTe asosowe kupiłam właśnie na wyprzedaży, w cenach które podałaś :) Uwielbiam obie pary! Nie chodziłam jeszcze w tych różowych i w beżowych z Reserved, bo to świeże nabytki... :)
KOCHAM buty na obcasie, chociaż nie powinnam na nich chodzić z uwagi na mocno poturbowany staw skokowy :)) Poza tym jak je zakładam, to jestem wyższa od 80% ludzi wokół mnie i dziwnie się z tym czuję.. jednak je kocham i gdybym mogła, to kupowałabym coraz to nowsze pary codziennie ;)). Kolekcja śliczna, zwłaszcza wszystkie beżowe szpile <3
OdpowiedzUsuńW takim razie z powodzeniem mogłybyśmy chodzić na wspólne zakupy :D
Usuńto mogłoby być niebezpieczne dla naszych portfeli :D
UsuńPodobają mi się obcasy, bo wyglądają ślicznie na nodze, niestety ja w nich nie umiałabym chodzić :(
OdpowiedzUsuńNie ma nic gorszego niż widok dziewczyny, która usilnie próbuje poradzić sobie z chodzeniem na szpilkach... Tak jak pisałam wyżej - dla mnie seksowniejsza jest dziewczyna płynnie i zmysłowo poruszająca się w balerinach, niż wyfiołkowana laska w szpilach której rozjeżdżają się nogi... ;))) Zmierzam do tego, że jeśli czujesz się sexi w płaskich butach, to na pewno wyglądasz lepiej niż 1/3 lasek na obcasach :)
UsuńAle kolekcja! Mnie również naszło na przeglądanie moich butów. Ta pogoda nastraja do noszenia obcasów :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie! Już nie mogę się doczekać, aż zapastuję i schowam kozaki. Jeszcze kilka tygodni... :)
UsuńPiekna kolekcja ! A buty na obcasie uwielbiam noga i tylek w nich wyglada swietnie :P Jesli chdozi o buty nie msuze meic dzuo ciuchow ale buty zawsze krzycza do mnie "mamo" i zawsze jakeis kupie kocham kocham kocham :)
OdpowiedzUsuńChyba gdzieś już słyszałam ten krzyk... ;))))
UsuńJa też uwielbiam obcasy, niestety na codzień wybieram na płaskim, łatwiej się w nich przemieszczać :)
OdpowiedzUsuńPS. Uwielbiam zaglądać na Twojego bloga, zawsze coś ciekawego można spotkać. Zapraszam również do mnie http://mynailsadventure.blogspot.com/
Oczywiście dodaje do oglądanych blogów i obserwuje :)
Buziaki :*
Dziękuję bardzo! I oczywiście witam :)))
Usuńwspaniała kolekcja, te nude są piękne!<3
OdpowiedzUsuńja szpilki lubię, ale rzadko noszę - piekielnie bolą mnie po nich stopy...i tak mam z każdymi jednymi, niby się wydaje, że wygodne, stabilne, a pochodzę trochę dłużej i dramat... nie raz mi się zdarzała wracać do domu na bosaka :P
Sporo zależy od kroju buta i budowy stopy. W końcu znajdziesz te idealne, w których dojdziesz na koniec świata :)) (wiem, jestem butową idealistką :P)
UsuńBardzo ładna kolekcja. Ja, z racji wzrostu, moje ostatnie buty na obcasie właśnie próbuje sprzedać. Zazdroszczę dziewczyną które mogą nosić buty na wysokim obcasie :]
OdpowiedzUsuńNie ma tego złego! Ja czasem zazdroszczę dziewczynom wzrostu :)))
UsuńNie bez powodu 'viollet na obcasach' :))))
OdpowiedzUsuńPrawda :))
UsuńWszystkie piękne na swój sposób ;) ja również uwielbiam szpilki :)
OdpowiedzUsuńWśród nich zawsze znajdę parę, która pasuje do aktualnego stroju ;)
UsuńViolla piękna kolekcja :D
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńCześć! Piękna kolekcja! Szczególnie te beżowe <3 Przy okazji zapraszam Cię na rozdanie u mnie: http://kim-makijaz-paznokcie.blogspot.com/2012/03/pierwsze-rozdanie.html Jak na razie mało osób bierze udział, więc szanse na wylosowanie są duże!!! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTeż nie uznaję obcasowych kompromisów - albo co najmniej 7cm, albo całkiem płasko. Moje ulubione to ostatnio czerwone skórzane szpilki na platformie (10cm obcasa). Są zabójcze! (:
OdpowiedzUsuńCzerwone wysokie szpilki? Uhuhu! :)
UsuńTe różowe są przepiękne!! jaka to firma?:) gratuluję umiejętności chodzenia na obcasach:) Kasia
OdpowiedzUsuńRóżowe to marka BLINK :) kupione na Butyku.
UsuńJa też jestem fanką butów na obcasach ;-) Przez całą zimę chodziłam w botkach na dość wysokim obcasie, a teraz chodzą za mną czerwone szpilki na wiosnę :-D Również jestem niewysoka - 163 cm - i świetnie się czuję na ,,wysokości'', zgrabniejsza i w ogóle bardziej atrakcyjna :)
OdpowiedzUsuńCzuję podobnie :) i właśnie za to kocham te buty
UsuńZapomniałam dodać że strasznie podobają mi się te beżowe na drugim zdjęciu :) KLasyka!
OdpowiedzUsuńDostępna w aktualnej kolekcji Reserved! :)
UsuńMuszę się nauczyć chodzić w szpilkach.
OdpowiedzUsuńPrzydatna umiejętność :)
Usuńdla mnie 4-6 to jest obcas.pomysl ze niektórzy mają powody nienoszenia 12cm!
OdpowiedzUsuńAnonimie, nie rozumiem Twojego oburzenia - pisałam to ze swojego własnego punktu widzenia, a nie że W OGÓLE obcas niższy niż 8 cm to nie obcas. Trochę dystansu. I na przyszłość - podpisuj się.
Usuń