czwartek, 8 marca 2012

Adekwatnie ;))

Dziś obchodzimy Dzień Kobiet, prawda? Prawda. Nazwa prowadzonego przeze mnie bloga to Na obcasach, prawda? Też prawda. Tak więc adekwatnie do święta i miejsca postanowiłam, że pokażę Wam moje ulubione buty ;)))










Uwielbiam obcasy! Wiosną i latem zakładam je gdzie tylko mogę. Płaskie sandałki, klapki i balerinki eksploatuję równie często, ale w żadnych butach nie czuję się tak fajnie jak w tych, które widzicie powyżej :) Nawet moje zimowe kozaki (w których śmigam codziennie) mają obcas 12 cm + platformę ;) Nie lubię półśrodków. Obcas 1 - 6 cm to nie jest obcas! ;) Takie myślenie wynika głównie z moich prywatnych preferencji, jednak przyznaję - częściowo wpływają na to również okoliczności przyrody. Stojąc na gazecie mierzę metr sześćdziesiąt... ;))) Na dodatek mój Przyszły jest ode mnie wyższy o 25 cm! Chwała wynalazcom obcasa i platformy ;)

Po zebraniu i obfotografowaniu mojego cennego obcasowego dorobku doszłam do wniosku, że wcale nie mam tych butów tak dużo... Co to jest 11 par (bo butów jesienno - zimowych nie liczę... :P) dla takiego maniaka jak ja! Czuję się usprawiedliwiona do poczynienia kolejnych zakupów... ;)

Jakie macie odczucia względem butów na obcasie? Kochacie czy nienawidzicie? Jak często je zakładacie? Ile macie par? Która z nich jest tą ulubioną i dlaczego? Do dzieła kobiety, pogadajmy o butach! ;)

Przy okazji życzę Wam bardzo miłego dnia :)

* wybaczcie mi jakość zdjęć, to się więcej nie powtórzy ;))

138 komentarzy:

  1. Świetny post! Te drugie od lewej prze-prze-przepiękne!
    Chyba też powinnam wyciągnąć na środek wszystkie moje buty :))) Nie mam pojęcia, ile ich jest, ale z pewnością nie będzie to imponująca liczba... Dam znać :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drugie od lewej to Reserved - jeszcze są dostępne :) Daj znać koniecznie!

      Usuń
    2. Policzyłam... Wyszła mi smutna liczba 25 pa butów. WSZYSTKICH moich butów. Uważam, że się strasznie zaniedbałam w tej kwestii ;)

      Usuń
  2. Uwielbiam obcasy, ale za wiele ich nie mam, trzeba to zmienić :p

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam obciasy i zgadzam sie jesli but ma obcas 1-6 cm to nie jest obcas .. ! haha ja lubie takie z 10 cm lub wiecej chociaz nie jestem niska bo mam 172cm .. nie zakładam czesto bo jeszcze mozna powiedziec mloda jestem 17 lat to jeszcze i tak nie ma gdzie ich zakladac .. chyba ze jak gdzies wychodze to wtedy z checia .. a ile par mam chyba tylko z 7 ale wlasnie teraz przed 18 urodzinami chce sie zaopatrzyc w kilka par :) pozdrawiam i wesołego dnia kobiet

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście jesteś młodziutka :) Wiele okazji do założenia wysokich szpilek jeszcze przed Tobą!

      Dziękuję i wzajemnie :)

      Usuń
  4. lubię ogromnie! ale powyżej 12cm już mi się źle chodzi..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy obcasie 10-12 cm już muszę mieć platformę, inaczej też mi ciężko ;) W stronę wyższych nawet nie patrzę. Obcas 8 - 12 cm w zupełności wystarcza :)

      Usuń
  5. kocham obcasy! Niestety na okres zaawansowanej ciąży musiałam przesiąść się na płaskie/niższe.
    Ale już wracają do łask ukochane obcasiki <3
    Tyle, że ja mam 173cm więc staram się nosić obcasy ok 9cm.
    Ale moje ukochane butki mają właśnie 12cm :) Na szczęście Tż ma 190cm ufff.

    Viollet jak Twoja Lilou? Niszczy się? Bo moje wiszące już trochę porysowane i boję się, że pozłocenie zacznie schodzić :/ tak piszą często w necie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciąża to całkiem inna sprawa, na czas takowej nawet ja zrezygnuję z obcasów ;)

      Co do Lilou: zawieszka wygląda niemal jak nowa (mam płaski element), ale sznurek... poniszczył się mocno bo nosiłam bransoletkę na okrągło - do spania i do kąpieli również. To był błąd :] Polecam zdejmować...

      Usuń
  6. Piękne! padłam i obśliniłam monitor, a na koniec zzieleniałam z zazdrości, bo pomimo, że kocham obcasy to nie mam ani jednej pary - nie umiem w nich zrobić nawet jednego niechwiejnego kroku :((((

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem zdania, że o wiele lepiej wygląda kobieta w płaskich butach poruszająca się pewnie, niż ta ubrana w seksowne obcasy ale stawiająca kroki jak osoba po spożyciu... ;) Więc skoro tak, to zostań przy płaskich. Wśród nich też można znaleźć cudeńka :)

      Usuń
  7. Moja noga jest bardzo niestabilna w kostce i bardzo łatwo ją skręcam. Czasami nawet stojąc w miejscu. Dlatego zazdraszczam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. super buciki:)
    bardzo lubię szpilki, czuję się w nich super, ale na co dzień wybieram np. baleriny bo jestem w biegu (dosłownie - biegnąc np. na autobus:P), więc to ułatwia mi życie;)
    chociaż moje zimowe buty mają obcas;)
    ostatnio polubiłam się również z koturnami:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koturny mam chyba tylko jedne, ale fakt - lubię je :) A do biegania rzeczywiście lepiej zakładać baleriny. Też wybieram płaskie buty kiedy wiem, że muszę nabić trochę kilometrów pieszo :)

      Usuń
  9. No, no... :)
    Kocham obcasy, dlatego moja kolekcja ciągle się powiększa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja też... Marzę o garderobie ze specjalnymi półkami na buty :D

      Usuń
    2. Wzdychałam, gdy zobaczyłam garderobę, którą "sprawił" Big swojej Carrie :D (fan Seksu w wielkim mieście wiedzą, jaką piękną!).
      Moje butki trzymam na razie na półkach, ale w pudełkach...

      Usuń
    3. U nas budowa domu jest narazie w sferze marzeń, ale jak czasem oglądamy z Przyszłym projekty, to pokazuję mu na obrazkach: tu będzie nasza sypialnia, tu pokój dla dziecka, tam gościnny, o! a tutaj garderoba z dużym regałem na buty! On się śmieje, ale nic to! Muszę od początku zakorzeniać tę myśl w jego głowie :D

      Usuń
    4. I tak trzymaj! :D U nas marzenia o budowie domu na razie zatrzymały się na kupnie mieszkania, ale i tu mam sporo miejsca, żeby ową garderobę zbudować. Idzie wiosna, więc to dobry czas na stworzenie szafy idealnej. :D Nawet ostatnio, będąc w Castoramie przeglądałam elementy do zabudowy, a widząc te wszystkie rurki i listewki wyobrażałam sobie miejsce, w którym prężą się kolorowe szpilki. :D

      Usuń
    5. Takie rozwiązanie też w pełni by mnie satysfakcjonowało :D Jeśli nie przeforsuję osobnego pomieszczenia, to będę się do Ciebie zgłaszać po porady względem skonstruowania takiej szafy ;)

      Usuń
    6. Nie ma sprawy, może zdołam podrzucić jakąś mądrą wskazówkę :PPP

      Usuń
  10. Świetna kolekcja:) Ja uwielbiam obcasy ale rzadko w nich chodzę , za rzadko a kiedyś śmigałam codziennie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Codziennie to chyba nawet dla mnie za dużo ;)

      Usuń
  11. Tak oto doszłam do wniosku, że ja mam ich za mało.Ba, mam zaledwie kilka par. Niestety...tak jak kiedyś 36 było dla mnie odpowiednim numerem, tak teraz szpilki tylko w rozmiarze 35...a wiadomo, że takich prawie nigdzie nie ma:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha, no właśnie! Mam ten sam problem! Ostatnio ekspedientka w sklepie potwierdziła, że wcale mi się nie wydaje - rozmiarówka się zmieniła. Kiedyś kupowałam 36 i było ok, a teraz są dokładnie o numer za duże. A 35 jak na lekarstwo :(

      Usuń
    2. Coś w tym jest! Kiedyś kupowałam 37 LUB 38, teraz już tylko 37. Współczuję Wam małego rozmiaru, wybór butów 35 rzeczywiście nie rzuca na kolana...

      Usuń
    3. Na kolana rzucają za duże, klapiące buty :D :D :D Zdarzyło mi się...

      Usuń
  12. Jestem zdecydowanie 'obcasowa'. Mam 156 cm wzrostu (mąż 190...) i z obcasami się nie rozstaję właściwie nigdy. Zgadzam się - do 6 cm to w ogóle nie obcas!!! Noszenie butów na obcasie uprzykrza mi stan chodników w Polsce i niestety zupełnie beznadziejny wybór butów w rozmiarze 35/36...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem tylko 3 cm wyższa od Ciebie, tyle co nic ;) Stan chodników pominę milczeniem... Nie raz i nie dwa zgubiłam buta, bo utknął w szparze między płytami :/ trzeba uważać...

      Usuń
    2. To jesteśmy podobnego wzrostu:) Ja szukając szpilet i ostatnio nawet innych butów najpierw patrzę czy jest mój rozmiar.. Niestety w większości sklepów nie ma prawie nic w tym rozmiarze;/

      Usuń
    3. Ja na szczęście nie mam tego problemu, rozmiar 37 jest zawsze... Jedyny problem to taki, że wiele dziewczyn nosi właśnie ten rozmiar i może zabraknąć egzemplarzy dla mnie ;)

      Usuń
    4. Ale z popularnych rozmiarów zawsze mają więcej par. A jak 35 jest, to jedna para maksymalnie, więc w sumie to by, maluchy, mamy mniejsze szanse :D

      Usuń
  13. ja baaardzo lubie wysokie obcasy. wybieram zawsze najwyzsze ale i tak najczesciej chodze na plaskim ;) moj problem jest taki ze potem patrze na obcasy w szafie i wzdycham do nich ale nigdy nie ubieram..

    bardzo ladna ta Twoja kolekcja!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z drugiej strony już samo oglądanie butów to masa przyjemności ;)) przynajmniej w moim przypadku :P

      Usuń
  14. Pleśniałam z zazdrości! ;))) Uwielbiam wysokie obcasy i też mam 160 cm! :)
    Bardzo kobiecy post! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Cóż za kolekcja!!! Ja też kocham obcasy!

    OdpowiedzUsuń
  16. uwielbiam wysokie obcasy! niestety pod koniec grudnia skręciłam kostkę (o ironio byłam w płaskich oficerkach) i do tej pory trochę boli jak próbuję chodzić na obcasach :( mam nadzieję, że zanim wiosna się rozkręci na dobre będę już mogła śmigać w obciasiastych pantofelkach.

    OdpowiedzUsuń
  17. dużo masz tych bucików , najbardziej mi się podobsją te w kolorze nude ;)

    http://dont--stop--believin.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też bardzo lubię moje nudziaki :) Tych z drugiego zdjęcia jeszcze nie miałam na nogach, to świeżutki nabytek - nie mogę się doczekać kiedy je założę :)

      Usuń
  18. Świetny post! Ja też uwielbiam obcasy, mimo, że jestem dość wysoka (173 cm), noszę często, na szczęście mój TŻ jest i tak ode mnie wyższy ;)
    Muszę zrobić remanent, bo jestem ciekawa ile ja mam par ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie daj znać jak już się doliczysz ;))

      Usuń
  19. Ja bardzo lubię buty na obcasie (tym bardziej, że mam 145 cm i już nie urosnę :D), ale mam też chore kolana i muszę bardzo się z tym ograniczać :(.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maleństwo z Ciebie :) Współczuję problemów z kolanami... Życzę odnalezienia stabilnych i wygodnych obcasów :)

      Usuń
  20. piękna kolekcja:) zakochałam się w Twoich kremowych peep toe! ♥ broniłam się przed takimi do ślubu, ale coraz bardziej się przekonuję. Sprawiłam sobie już jedne w wymarzonym kolorze (takiego nude różu), niestety są niewygodne, a były to jedyne które znalazłam w takim kolorze:( znalazłam również podobne do Twoich, kremowe, jednak na trochę niższym obcasie i zdecydowanie bardziej wygodne od tych w różu. Chyba po nie wrócę... w końcu trzeba w nich przetańczyć całą noc:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kupiłam je w zeszłym roku na Asos.com :) bardzo je lubię. Nad butami do ślubu też powoli myślę - rozważam, czy brać pełne, czy peep-toe właśnie :) Na szczęście mam jeszcze sporo czasu do namysłu ;)

      Usuń
    2. Z butami do ślubu jest sporo szukania, przynajmniej ja miałam, bo nie chciałam bardzo wysokich, ale płaskich też nie.
      Najlepsze są też przesądy co do ślubnych pantofli dot. pań biorących ślub w kościele - nie mogą mieć odkrytych palców i pięty... Podobno dotknięcie palcami podłogi kościelnej ma przynieść ogromnego pecha...
      I jak tu poszaleć z modą? :D

      Usuń
    3. Ja słyszałam, że przez otwór w butach ślubnych na palcach / pięcie wycieka szczęście... taaaa, jasne ;) Będę miała coś niebieskiego, coś pożyczonego itp. ale przesądami dotyczącymi chociażby butów nie zamierzam się przejmować :P

      Usuń
    4. I dobrze, bo to same brednie z tym uciekającym szczęściem :P

      Usuń
    5. też słyszałam to o uciekającym szczęściu:D nie mam zamiaru się tym przejmować, a zwłaszcza dlatego, że i tak nie mogę sobie pozwolić na pełne szpilki, ponieważ duży paluszek mam trochę dłuższy od pozostałych a stopę szczupłą, także mniejszy rozmiar mnie uciska w palec a przy większym wyskakuje mi stopa:D także otwór na paluszek jest idealny dla mnie. A poza tym peep toe dużo bardziej mi się podobają :) Viollet, a kiedy ślub?:)

      Usuń
    6. Mad, dopiero w przyszłym roku :) w sierpniu. Z tego co czytałam Twój już wkrótce! Są emocje, hm? :)

      Usuń
    7. Violl, w sierpniu ♥♥♥ Mój też był wtedy :D

      Usuń
  21. Nie ma jak porządny obcas. Już nie mogę się doczekać, kiedy wrócę do szpilek :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obawiam się, że kiedy smyk zacznie biegać, to znowu będziesz musiała przerzucić się na płaskie... ;)

      Do dzisiaj zielenieję z zazdrości na myśl o tych Twoich fioletowych szpikach! Są boskie :)

      Usuń
  22. Ja uwielbiam obcasy. Ale różnica między mną a moim przyszłym wynosi niecałe 2 cm więc nie mogę poszaleć :( a tak bardzo bym chciała. Jest jeszcze sprawa kolana, które niedawno się zepsuło i nie wiem co lekarz powie na temat obcasów. Twoja kolekcja śliczna :* Chyba wybiorę się do Reserved oblukać tą parę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli luby nie ma nic przeciwko, a kolano wydobrzeje, to wskakuj w obcasy! Nie patrz na to co mówią ludzie :)

      Usuń
    2. No luby nie ma nic przeciwko :) mówi, że mogę nosić co chcę :)

      Usuń
  23. wszystkie cudne!

    ja pomykam tylko na płaskich z racji wzrostu, ale popatrzeć na te wszystkie szpilkowe cudeńka czasem lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Paula, a ile masz wzrostu? Myślę, że śmigałabym w obcasach niezależnie od niego :) za bardzo je lubię.

      Usuń
  24. Violl, piękna kolekcja! Beżowe i szare bez palców podobają mi się najbardziej.
    Bardzo lubię buty na obcasach, jednak na co dzień preferuję płaskie balerinki lub botki na zgrabnym koturnie, a szpilki wyciągam z pudełka zawsze, gdy wiem, że nie czeka mnie duża bieganina. ;) Moje ulubione to czarne 12 cm na platformie z paskiem na przodzie stopy (nie mylić z tym wokół kostki. :D. Mam bardzo szczupłą stopę i głównie takie wybieram).

    Inną kwestią jest wzrost: mam 170 cm, więc w szpilkach czuję się dziwnie, taka bardzo wysoka. :D

    A gdzie kupujesz najczęściej buty? Decydujesz się na zakupy internetowe? Ja ostatnio poszalałam na deezee :) Zakochałam się w ich szpilkach!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Buty z paskiem wokół kostki kojarzą mi się z komunijnymi... No i generalnie nie mój styl. Na własny ślub planuję platformy w stylu podobnym do butów, które widać na powyższych zdjęciach :) tyle, że białe ;)

      170 cm to moim zdaniem wzrost idealny :)

      Buty kupuję w przeróżnych miejscach. Ze sklepów to Asos.com (stamtąd są brązowe i kremowe peep-toe'sy), Butyk (różowe Blinki). Stacjonarnie CCC, Reserved, czasem Bata, Wojas, sklepy no-name :)) Gdzie popadnie, byle buty były ładne, wygodne i w rozsądnej cenie ;)

      Usuń
    2. Kupując przez internet patrzysz na rozmiar czy bardziej na długość wkładki? Zawsze się bałam, że nie będą na mnie pasować..

      Usuń
    3. Kasiek, na długość wkładki :) choć i to nie zawsze jest miarodajne. Mam wkładkę 24,5 cm - jeśli dostępne są tylko buty z długością 24 i 25, to celuję w mniejsze. Zazwyczaj mi się udaje :) Np. w Asos.com kupuję rozmiar 5.5 - brałam w ciemno (od razu dwie pary) i na szczęście trafiłam :) W przypadku pomyłki zawsze można dokonać wymiany :)

      Usuń
    4. O tak buty paskiem w okół kostki też kojarzą mi się z komunijnymi...albo z takimi czarnymi, tandetnymi, w szpic, które były jakiś czas temu baardzo modne...Niestety mam bardzo szczupłą stopę i zdecydowana większość butów lata mi na niej (kilka razy zdarzyło mi się, że baleriny spadły mi ze stopy na ulicy...).

      Dokładnie, na długość wkładki. Lepiej brać mniejsze, bo zawsze możesz je dowolnie rozciągnąć prawidłami (które kosztują w sklepach obuwniczych grosze).

      Usuń
    5. Też mam wkładkę 24,5 :) zapamiętam cenne rady :)

      Usuń
  25. Ja w tym przypadku wyjątkowo lubię półśrodki. Obcas proszę bardzo ale max 8 cm. Na wielkich szpilach nie chodzę i raczej uważam,że mało jest osób które takie kilkunastocm obcasy mogą nosić, jak widzę na chodniku pełnym dziur i pułapek dziewczyny na obcasach którym nogi tak się chwieją że tylko czekam aż się wywalą, to myślę:czy naprawdę warto się tak męczyć?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedy widzę dziewczynę kiepsko radzącą sobie z obcasami myślę dokładnie to samo :) i kiedy wiem, że czeka mnie sporo chodzenia po mieście, to też wybieram balerinki :)

      Usuń
  26. Piękna kolekcja! Ja sama uwielbiam buty na obcasie, ale jednak najbardziej lubię wysokość ok. 8cm :) I najbardziej lubię kozaki i botki na obcasie, niestety jeszcze nie trafiłam na idealne czółenka... No i chciałabym być ciut niższa (lub aby Luby był ciut wyższy), bo jednak jak zakładam moje najwyższe buty (ok. 10cm) to jestem mu równa, a lubię się czuć przy nim malutka... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ev, 8 cm to dla mnie już w porządku :) Takie też mam, co nawet widać na zdjęciach :)

      Dla mnie co piąte czółenka są idealne ;))) tylko skąd tu brać kasę na to wszystko :P

      Usuń
  27. Świetna kolekcja :-) Ja również uwielbiam buty na obcasie, ale nie mam ich aż tylu, co Ty, czego baaaardzo żałuję. Nie mam tyle miejsca w mieszkaniu, żeby mieć tyle par butów, choć marzy mi się garderoba na 100 (lub więcej) par ;-) Chyba zacznę być zazdrosna ;-)

    Zwróciłam uwagę na jedna rzecz: Twoje buty są czyste i wszystkie mają fleki. Piszę o tym dlatego, że co i rusz na ulicach widzę kobiety z brudnymi poobdzieranymi obcasami, w dodatku z... pozdzieranymi flekami -grrr...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sto par? To byłaby totalna rozpusta! Ale... czemu nie, nie pogardziłabym :DDD (moja kumpela też ma małe mieszkanko - pudła z butami trzyma... pod łóżkiem... także wiesz, małe zakupy gdzieś tam się na pewno zmieszczą ;))

      Buty oczywiście zostały 'odkurzone' przed sesją zdjęciową ;) ale na co dzień również dbam o to, żeby były zadbane. Zdartych fleków nie toleruję (dobrze, że szewc mieszka kilka domów dalej :)). Co by mi było po seksownych butach na obcasie, gdyby były brudne i pozdzierane...? Osiągałabym skutek odwrotny od zamierzonego :)

      Usuń
  28. Koocham buty wszelkiego rodzaju :) płaskie i na obcasie :P par mam ok. 40 a niedługo mają do mnie przyjść kolejne 2 .. to już jest nałóg :)

    Twoje nude są śliczne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a i mam taką samą sytuację jak Ty :)
      też jestem malutka 158 cm :( a mój chłopak ma 185 :P

      Usuń
    2. 40 par? Liczba robi wrażenie :)) Chodzisz w każdej z par chociaż od czasu do czasu, czy część jest po prostu do oglądania? Serio pytam :P

      A odnośnie wzrostu - ja tam w sumie nie narzekam na swoje 159 cm :) Lubię być drobna.

      Usuń
  29. aaa buty nude są przepiękne;))







    zapraszamy do nas;*

    OdpowiedzUsuń
  30. Wow! Piękna kolekcja! ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. super! :)) swietna kolekcja ;D

    OdpowiedzUsuń
  32. Ślicznie wyglądają te nudziaki i mój rozmiar, więc gdybyś któreś przestała kochać to daj znać :) Ofiaruję im swoją miłość ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam jeszcze pytanie odnośnie butów z odkrytymi palcami? Możesz w nich więcej chodzić czy samochod-praca, praca samochod?

      Usuń
    2. Chodzę w nich dość sporo :) Np. nie mam problemu żeby wyjść w nich do centrum handlowego. Jednak przypuszczam, że po całodniowej bieganinie odczułabym ból tu i ówdzie, wtedy wybieram balerinki :)

      Usuń
    3. Aha to całkiem fajnie masz. Ja po jednym przejściu nawet po centrum handlowym mam straszliwie otarte palce i prawie dziury na tych najmniejszych ;/

      Usuń
    4. Może to kwestia nieodpowiednich butów? Może wybierasz zbyt sztywne, twarde. Mnie takie większej krzywdy nie robią, ale Ty może celuj w skórzane :)

      Usuń
  33. Świetna kolekcja butów. Większość z nich mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  34. Mam takie same fioletowe szpile z CCC, ale tak mnie od nich nogi bolą, że wolę je oglądać niż nosić :).
    Nudziarskie są boskie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w sumie dawno w nich nie chodziłam, nie pamiętam czy są wygodne... :P

      Usuń
  35. Viollet, zostawiłam Ci (bardzo fajnego w moim odczuciu) taga z uzasadnieniem na:
    http://sabbathofsenses.blogspot.com/2012/03/byc-kobieta.html

    Zapraszam, jeśli wolno. :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Niezła kolekcja :)

    Ja mam około 50 par butów, ale już wszystkich... Około 10 par zimowych, a reszta to głównie szpilki, balerinki, kopytka :) Ogólnie uwielbiam buty!

    Widzę, że chyba dwie pary są z ASOS? ;)

    Edit: Doczytałam w komentarzach, że potwierdzasz :) Też je chciałam klikać, kiedy były po 12-15 F, ale rozsądek zwyciężył. Widzę, że dla mnie byłyby za wysokie... W kartonie mam jeszcze dwie pary nowych szpilek - nie rozpakowane

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 50 par? Przebiłaś mnie :)) Ja wszystkich par (kozaków, półbutów, czółenek, sandałków itd.) mam około 30 :)

      Te asosowe kupiłam właśnie na wyprzedaży, w cenach które podałaś :) Uwielbiam obie pary! Nie chodziłam jeszcze w tych różowych i w beżowych z Reserved, bo to świeże nabytki... :)

      Usuń
  37. KOCHAM buty na obcasie, chociaż nie powinnam na nich chodzić z uwagi na mocno poturbowany staw skokowy :)) Poza tym jak je zakładam, to jestem wyższa od 80% ludzi wokół mnie i dziwnie się z tym czuję.. jednak je kocham i gdybym mogła, to kupowałabym coraz to nowsze pary codziennie ;)). Kolekcja śliczna, zwłaszcza wszystkie beżowe szpile <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie z powodzeniem mogłybyśmy chodzić na wspólne zakupy :D

      Usuń
    2. to mogłoby być niebezpieczne dla naszych portfeli :D

      Usuń
  38. Podobają mi się obcasy, bo wyglądają ślicznie na nodze, niestety ja w nich nie umiałabym chodzić :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma nic gorszego niż widok dziewczyny, która usilnie próbuje poradzić sobie z chodzeniem na szpilkach... Tak jak pisałam wyżej - dla mnie seksowniejsza jest dziewczyna płynnie i zmysłowo poruszająca się w balerinach, niż wyfiołkowana laska w szpilach której rozjeżdżają się nogi... ;))) Zmierzam do tego, że jeśli czujesz się sexi w płaskich butach, to na pewno wyglądasz lepiej niż 1/3 lasek na obcasach :)

      Usuń
  39. Ale kolekcja! Mnie również naszło na przeglądanie moich butów. Ta pogoda nastraja do noszenia obcasów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie! Już nie mogę się doczekać, aż zapastuję i schowam kozaki. Jeszcze kilka tygodni... :)

      Usuń
  40. Piekna kolekcja ! A buty na obcasie uwielbiam noga i tylek w nich wyglada swietnie :P Jesli chdozi o buty nie msuze meic dzuo ciuchow ale buty zawsze krzycza do mnie "mamo" i zawsze jakeis kupie kocham kocham kocham :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba gdzieś już słyszałam ten krzyk... ;))))

      Usuń
  41. Ja też uwielbiam obcasy, niestety na codzień wybieram na płaskim, łatwiej się w nich przemieszczać :)
    PS. Uwielbiam zaglądać na Twojego bloga, zawsze coś ciekawego można spotkać. Zapraszam również do mnie http://mynailsadventure.blogspot.com/
    Oczywiście dodaje do oglądanych blogów i obserwuje :)
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  42. wspaniała kolekcja, te nude są piękne!<3
    ja szpilki lubię, ale rzadko noszę - piekielnie bolą mnie po nich stopy...i tak mam z każdymi jednymi, niby się wydaje, że wygodne, stabilne, a pochodzę trochę dłużej i dramat... nie raz mi się zdarzała wracać do domu na bosaka :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sporo zależy od kroju buta i budowy stopy. W końcu znajdziesz te idealne, w których dojdziesz na koniec świata :)) (wiem, jestem butową idealistką :P)

      Usuń
  43. Bardzo ładna kolekcja. Ja, z racji wzrostu, moje ostatnie buty na obcasie właśnie próbuje sprzedać. Zazdroszczę dziewczyną które mogą nosić buty na wysokim obcasie :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma tego złego! Ja czasem zazdroszczę dziewczynom wzrostu :)))

      Usuń
  44. Nie bez powodu 'viollet na obcasach' :))))

    OdpowiedzUsuń
  45. Wszystkie piękne na swój sposób ;) ja również uwielbiam szpilki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wśród nich zawsze znajdę parę, która pasuje do aktualnego stroju ;)

      Usuń
  46. Cześć! Piękna kolekcja! Szczególnie te beżowe <3 Przy okazji zapraszam Cię na rozdanie u mnie: http://kim-makijaz-paznokcie.blogspot.com/2012/03/pierwsze-rozdanie.html Jak na razie mało osób bierze udział, więc szanse na wylosowanie są duże!!! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  47. Też nie uznaję obcasowych kompromisów - albo co najmniej 7cm, albo całkiem płasko. Moje ulubione to ostatnio czerwone skórzane szpilki na platformie (10cm obcasa). Są zabójcze! (:

    OdpowiedzUsuń
  48. Te różowe są przepiękne!! jaka to firma?:) gratuluję umiejętności chodzenia na obcasach:) Kasia

    OdpowiedzUsuń
  49. Ja też jestem fanką butów na obcasach ;-) Przez całą zimę chodziłam w botkach na dość wysokim obcasie, a teraz chodzą za mną czerwone szpilki na wiosnę :-D Również jestem niewysoka - 163 cm - i świetnie się czuję na ,,wysokości'', zgrabniejsza i w ogóle bardziej atrakcyjna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czuję podobnie :) i właśnie za to kocham te buty

      Usuń
  50. Zapomniałam dodać że strasznie podobają mi się te beżowe na drugim zdjęciu :) KLasyka!

    OdpowiedzUsuń
  51. Muszę się nauczyć chodzić w szpilkach.

    OdpowiedzUsuń
  52. dla mnie 4-6 to jest obcas.pomysl ze niektórzy mają powody nienoszenia 12cm!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimie, nie rozumiem Twojego oburzenia - pisałam to ze swojego własnego punktu widzenia, a nie że W OGÓLE obcas niższy niż 8 cm to nie obcas. Trochę dystansu. I na przyszłość - podpisuj się.

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...