Od kilku miesięcy mocno trzymam się swojego kosmetykowego postanowienia i zamiast kupować - zużywam zapasy. Dzięki temu w moich "pielęgnacyjnych" szufladach w końcu zagościł luz. Tylko zbiór lakierów do paznokci wciąż rośnie i rośnie, zupełnie nie wiem jakim cudem ;))) Lakiery to ta kategoria produktów urodowych, której zupełnie nie potrafię się oprzeć. Przecież to taka niedroga przyjemność... Niby wszystkie te lakiery są do siebie podobne, ale doceniam niuanse ;) Nowa formuła, wykończenie, odcień (zaczynam wierzyć, że kolor różowy ma ich nieskończenie wiele ;)), zestawienie wielkości i kolorów błyskotek zatopionych w bezbarwnej bazie, inna szerokość pędzelka... i leżę. Tzn. kupuję ;)
Poniżej przedstawiam moje nabytki z ostatnich kilku tygodni :)
Rossmannowska szafa Lovely skusiła mnie aż trzema pękatymi buteleczkami zawierającymi lakiery o nowych, ciekawych formułach. Najbardziej intryguje mnie wykończenie Gloss Like Gel :)
Bardzo rzadko sięgam po lakiery Maybelline, ale dla tego odcienia różu zrobiłam wyjątek :)
Już teraz mogę Wam zdradzić, że to najdroższy (kosztujący ok. 10 zł) z zakupionych przeze mnie ostatnio lakierów, który... nie jest wart tych pieniędzy.
Za to Golden Rose standardowo nie zawodzi :) a ja nie potrafię przejść obojętnie obok sklepu tej marki. Ostatnio wyszłam z trzema lakierami - na zdjęciach niestety tego nie widać, ale każdy zawiera mini-drobinki, czyli to, co sroki lubią najbardziej ;)
I wisienka na torcie. Świeżutkie, jeszcze ciepłe nabytki z nowych kolekcji Wibo :))
Ciemnoróżowy, iskrzący lakier WOW Glamour Sand i migoczący topper WOW Matte Glitters Effect. Matowy brokat? To może być ciekawe :)
Dużo różu, dużo błyskotek. W kwestii manicure'u upodobania zupełnie mi się nie zmieniają ;) A Wy? Jaki kolor najchętniej nosicie na paznokciach? Na jakie wykończenie stawiacie? Mat, błysk, a może duuużo brokatu? ;)
Migotki od GR Paris wyglądają pięknie <3 WPrawdzie nie przepadam za tą serią (na moich paznokciach nie utrzymuje się zbyt długo), ale dla takich kolorów mogłabym się poświęcić :D
OdpowiedzUsuńU mnie też się nie trzymają dobrze, ale takie odcienie zdecydowanie warte poświęcenia :)
UsuńZobaczymy, jak Paris spisze się na moich paznokciach :) ale tak jak piszecie - co by nie było, kolory są tego warte :D
UsuńHaha, różomaniaczka :D rozumiem Cię w 100%, bo też uwielbiam róż na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńNie potrafię nad tym zapanować ;))
Usuńoj, ale różowo :DDD piękne kolory.
OdpowiedzUsuńRóżowiasto!
OdpowiedzUsuńJa ostatnio uzupełniłam zapasy w jesienne kolory, przede wszystkim z Golden Rose Rich Color oraz MissSporty :)
Hmmm, chyba nigdy nie miałam lakieru od MissSporty... Coś czuję, że wkrótce to nadrobię ;)
UsuńBo przecież róż ma nieskończenie wiele odcieni! :D
OdpowiedzUsuńŁadne poczyniłaś zakupy :)
Kiedyś muszę sięgnąć po Golden Rose, ale póki co obiecałam sobie, że nowy lakier kupię, jak wykończę któryś z posiadanych ;)
Sztuka trudna, ale możliwa, mnie się udało zdenkować kilka ulubionych lakierów :) Oczywiście wszystkie były różowe :DDD Najbardziej nieodżałowany to Strawberry Fields, koniecznie muszę go sobie odkupić :)
UsuńFajne nowości :)) Ja mam ochotę na któreś lakiery z nowości Wibo :)
OdpowiedzUsuńW takim razie owocnych zakupów :))
UsuńNarobiłaś mi ochoty na pomalowanie paznokci różowym lakierem :)
OdpowiedzUsuńNie żałuj sobie :D
UsuńPiekne ten Wibo glitter jest cudowny
OdpowiedzUsuńTeż się nim zachwycam :))
Usuńkupiłam dzisiaj ten top i już się nim cieszę na pazurach :) tym razem wibo mnie nie zawiodło
OdpowiedzUsuńJaki kolor położyłaś pod niego? :)
Usuńkróluje róż/ u mnie różowych lakierów zabraknie tej jesieni/ stawiam na fiolety, szarości, brązy, nude i pomarańczo-czerwienie ;)
OdpowiedzUsuńPrawdziwie jesiennie u Ciebie :))
UsuńJa akurat od różów mogłabym się powstrzymać, ale problemów z powstrzymaniem się przed zakupem czegoś, co się lubi i w przystępnej - rozumiem! ;-)
OdpowiedzUsuńKażdy ma jakiegoś bzika ;)
Usuńcałkowicie rozumiem Twoją miłość do kupowania lakierów:) sama mam już niezłą kolecję, którą stale powiększam o cenne okazy:)
OdpowiedzUsuńCo ciekawego ostatnio upolowałaś? :)
Usuńwszystkie piekne i typowo jesienne :)
OdpowiedzUsuńDla mnie one są całoroczne :D
UsuńMam dokładnie tak samo :) w mojej kolekcji lakierów można znaleźć kilka takich samych lakierów różniących się chyba mało widocznymi niuansami :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Magda :)
http://moj-swiat-moje-kosmetyki.blogspot.com/
mówią, że najbardziej podobają nam się piosenki, które już słyszeliśmy
Usuńmoże z lakierami jest podobnie :)
Unusual, czyli mnie rozumiesz ;))
UsuńMaliniarka, coś w tym jest!
Szlona, jak różowo:D
OdpowiedzUsuńSzalona miało być ;D
UsuńNo co, no co ;))))
Usuńjak dobrze Cię rozumiem :D u mnie dzisiaj podobny post :)
OdpowiedzUsuńPrzybij piątkę ;)
UsuńGolden Rose, te z pierwszego zdjęcia mnie zaciekawiły, ten Holiday mam i ja :)
OdpowiedzUsuńJak się sprawuje? :)
UsuńLakierów nigdy dość ;))))
OdpowiedzUsuńWłaśnie z takiego założenia wychodzę :D
UsuńJakie piękności ;) sama bym się skusiła...ale opanowuje się a mój Mąż mówi, że mam tyle lakierów...
OdpowiedzUsuńMój chyba się jeszcze nie zorientował ile mam ;)))
UsuńRóżu nigdy dośc:)
OdpowiedzUsuńO to to :))
UsuńTe z Golden Rose wyglądają pięknie :)
OdpowiedzUsuńUrzekły mnie na wejściu :)
Usuńchciałabym móc dorwać te z Wibo :)
OdpowiedzUsuńW takim razie do dzieła :)
UsuńRóże i fiolety, to coś, co uwielbiam na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńMam ten piasek z Wibo, polubiłam go od pierwszego pomalowania nim paznokci :)
To dobrze wróży i dla mnie ;) Na dniach go przetestuję :)
UsuńWidzę róż, róż widzę ;) Mam ten lakier GR z serii Holidays i uważam, że jest przepiękny, mam nadzieję, że i Ciebie zachwyci ;)
OdpowiedzUsuńDam znać :D
UsuńAle piękne różowe lakiery <3 Miodzio! :-)
OdpowiedzUsuńSzczególnie ten środkowy Gloss Like Gel :)
:)
Usuń