Dziewczyny! Potrzebuję rady. Pilnie muszę kupić nowy podkład do twarzy, ponieważ obecny dość nieoczekiwanie skończył mi się dzisiaj rano ;) Od wielu miesięcy używam tylko Bourjois Healthy Mix Serum. Pierwszy raz sięgnęłam po niego wiosną. Zdobył moje uznanie (i z pewnością doczeka się recenzji), więc tymczasowo niechętna do testowania nowości wrzucałam do kuferka kolejne buteleczki tego podkładu. W sumie zużyłam ich cztery lub pięć pod rząd - już straciłam rachubę ;) Niby mogłabym kupić następną, ale w końcu mam ochotę na zmianę. Jednak boję się wybierać całkiem w ciemno, nie chcę trafić na bubel. Pomyślałam, że może Wy mogłybyście polecić mi jakiś fajny podkład? :)
Szukam kosmetyku, który:
- będzie odpowiedni dla mieszanej cery,
- będzie krył w lekkim / średnim stopniu (bez efektu maski! zależy mi tylko na ujednoliceniu kolorytu twarzy),
- nie będzie ciemniał na twarzy i dopasuje się do naturalnego odcienia skóry,
- będzie trwały (tzn. nie będzie spływał z twarzy, warzył się itp.),
- będzie się łatwo aplikował (Beauty Blenderem, ewentualnie palcami),
- będzie kosztował maksymalnie 70 zł.
Preferowane opakowania z pompką! Macie jakieś pomysły? Typy? Liczę na Was! I już dzisiaj wieczorem ruszam na kosmetyczne zakupy ;)
Ja jestem wierna Revlonowi Colorstay. Wg. mnie spełnia wszystkie warunki postawione przez Ciebie ale nie ma pompeczki :)
OdpowiedzUsuńKurcze, miałam go kiedyś, ale nie polubiłam go. Jakiś taki lejący był, a na dodatek świeciłam się po nim jak ... wiadomo co :) No i brak pompki...
UsuńW każdym razie dziękuję :*
Ja kiedyś używałam CS, ale nie przepadałam za nim. Potem miałam kilka innych, mam jeszcze Revlon PR, a w poniedziałek mimo wszystko kupiłam Revlon do tłustej i mieszanej. Faktycznie jest ciężkawy, może lekko zapychać, ale krycie i trwałość ma świetną. Czytałam też opinie, że lżejszym jego odpowiednikiem jest Revlon, Mineral Mousse Makeup (Podkład mineralny w musie). Na niego za niedługo będę musiała gdzieś polować. Szkoda, że doczytałam się o tym przed zamówieniem bo na pewno bym go wybrała i sprawdziła.
Usuńteż bym proponowała Revlon CS, ale koniecznie trzeba przypudrować buzię dla dłuższego matu:) niestety nie ma pompki...
UsuńAktualnaa, ciekawa jestem Twoich wrażeń z tego musu :)
UsuńBogusia, puder to mus, bo strasznie się po nim świeciłam. Nawet po pudrze zresztą ;)
W tej cenie to niestety nie znam takiego, by spełniał wszystkie wymienione kryteria.
OdpowiedzUsuńJa znam póki co tylko Bourjois Healthy Mix Serum ;) A powyżej tej ceny co polecasz?
UsuńPodobno Pierre Rene Skin Balance http://makijazzowo.blogspot.com/2013/10/podkady-pierre-rene-skin-balance.html robi szał na blogach. Do cery tłustej i mieszanej. Tani więc ja sie skuszę, zobaczymy co jest wart.
OdpowiedzUsuńNawet wiem gdzie mogłabym go obczaić na żywo :) chociaż ta marka jakoś średnio mnie przekonuje, ale może niesłusznie. Dzięki!
UsuńDobre kilka lat temu miałam cienie z tej firmy i pamiętam, że były super. potem zapomniałam a może pomijałam tę firmę. Ten podkład mnie kusi bardzo bardzo.:) Polecam ci blog Aliny Rose. Wrzucam linki o podkładach ale cały blog jest warty obserwacji
Usuńhttp://www.alinarose.pl/2013/01/top-10-lekkie-podkady.html
http://www.alinarose.pl/2012/12/najlepsze-kryjace-podkady-dla-wsztskich.html
http://www.alinarose.pl/2013/06/jaki-podkad-dla-cery-mieszanej-tustej.html
Miłej lektury. Pozdrawiam
mialam ten podklad, ale nawet nie zuzylam calosci.. lepi sie, jest tlusty, cera sie po nim swieci, warzy sie, ale najgorszy i tak jest jego intensywny zapach! Ja nie bylam w stanie go zniesc :(
Usuńdobrze wiedzieć. lepiej wcześniej przetestować w drogerii. niby 20 kilka złotych ale szkoda, żeby kupowac bubla.
UsuńMarzena, dzięki za linki! Bloga Aliny znam, ale jakoś dawno nie zaglądałam. Poczytam.
UsuńKamio, a jaki masz typ cery?
Dwie skrajne opinie, echhhh... :)
zawsze tak jest że jednemu coś pasuje a drugiemu nie. Może lepiej zostać przy czymś sprawdzonym od lat? ja niestety nadal poszukuje tego właściwego i nigdy nie kupiłam 2 razy tego samego podkladu :(
Usuńmam cere mieszana.
UsuńMarzena, wiadomo, na dwoje babka wróżyła i i tak wszystko trzeba przetestować na sobie, ale warto mieć jakiś feedback :) A testowałaś Healthy Mix Serum? ;)
UsuńKamio, o, to tak jak ja. W takim razie dam sobie spokój z tym Pierre Rene...
nie nie testowałam. Ja mam cerę naczynkową. Nie mam rumienia ale policzki czerwienieją mi przy wyższych temperaturach. Myślisz, że się nada?
UsuńJa też czerwienię się na mrozie / podczas upałów / podczas wysiłku fizycznego. HMS daje radę :)))
Usuńok dzięki. Na razie denkuję rimmela ,lumene, olaya z podkładem max factor i BB od amincer pharma ze sklepu zielarskiego (14 zl) ;) Daje radę ale jasny odcień wziełam i czekam z nim aż zblędnę ;) Będę sledzić co kupiłaś. może się skuszę na HMS albo cos innego bo wiele opinii tu przeczytałam. zajrzę jeszcze do Aliny co ona radzi na naczynkową.
Usuńmax factor facefinity!
OdpowiedzUsuńObiła mi się o uszy ta nazwa, przyjrzę się :) Rozumiem, że testowałaś i jesteś zachwycona? :D
Usuńobecnie jestem chyba przy 7 opakowaniu :) Jak dla mnie najlepszy z najlepszych, ladnie kryje, a w ogole nie czuc go na twarzy!
UsuńKusząca recenzja, na pewno go obczaję :))
Usuńpodpisuj sie pod slowami kolezanki, genialny jest
UsuńKolejny głos "za", przekonujecie mnie! :)
Usuńu mnie on podkreślał suche skórki o których istnieniu nawet nie miałam pojęcia :p
Usuńobecnie używam Revlona CS ale daję pod niego rozświetlającą bazę. U mnie Revlon daje zbyt mocny mat. A mam skórę mieszaną :)
Wygląda na to, że mieszana cera mieszanej cerze nierówna :/
UsuńZwróć uwagę na Rimmela Match Perfection :)
OdpowiedzUsuńzużyłam już nie jedną butelkę.To druga skóra,dobrze dobranego odcienia w ogóle nie widać an twarzy,a swoje robi :)
Używałam Match Perfection Cream Gel i byłam z niego bardzo zadowolona, do czasu aż go wycofali... Może faktycznie wersja fluidowa też przypadnie mi do gustu? :)
UsuńWersja fluidowa ma słabą trwałość.
UsuńMoże to zależy od konkretnej skóry...? Właśnie się dowiedziałam, że moja przyjaciółka go używa, jest zadowolona.
UsuńKrem CC z Bell :)
OdpowiedzUsuńMagdawe, serio? Jakoś te wszystkie kremy BB i CC kojarzą mi się z kremami tonującymi, które praktycznie niczego nie robią ;)
UsuńJa też mogę polecić ten krem, spełnia wszystkie Twoje wymagania, serio. Ewentualnie krem BB Skin79 Orange (Super Plus Triple Functions BB Vital Cream), na Ebayu duże opakowanie od 50zł. Tyle że nie będziesz mogła to przed zakupem przetestować :)
UsuńCassidy, teraz już nie zdążę go zamówić, bo nie mam się czym umalować jutro do pracy ;) ale przemyślę go na przyszłość :)
UsuńHealthy Mix Serum to drugi mój ulubiony podkład pod podkłądzie Lancome Miracle Teint, który spełnia wszystkie wymienione przez Ciebie warunki oprócz ceny :( Ale wart jest każdej złotówki.
OdpowiedzUsuńJest naprawdę dużo lepszy od HMS? Tak proporcjonalnie do skoku ceny? ;)
UsuńTak potwierdzam, Lancome jest świetny i mam w gamie piękny odcień - 005.Skóra wygląda na wypoczętą, jest lekki,ale też nieźle kryje-ale wiadomo, że każdym ma inne wymagania w tej kwestii.Drugim takim podkładem jest YSL Touche Eclat.Też szukałam ideału wśród tańszych,ale po latach rozczarowań postanowiłam sięgnąć po podkłady z wyższej półki i od razu trafiłam na takie,które mnie satysfakcjonują, ale wiadomo chęć testowania pcha mnie ku następnym zakupom, teraz mam zamiar wypróbować podkładu z Guerlain:).
UsuńTak coś właśnie czuję w kościach, że jak zabraknie mi cierpliwości to pójdę po podkład prosto do Sephory ;)
UsuńMoże Catrice Photo Finish ?
OdpowiedzUsuńMyślisz, że da radę? Słyszałam dobre opinie o Catrice Infinite Matt, ale podobno jest już niedostępny.
UsuńTeraz jest jego zamiennik ALL MAT . Sama go kupiłam niedawno i jestem szczerze zachwycona! Szczerze? Spełnia wszystkie Twoje kryteria... przynajmniej według mnie ;) Też mam mieszaną cerę i to jest kolejny kupiony przeze mnie w ostatnim czasie podkład. Reszta nie dawała rady, więc ciągle szukałam nowego i niedrogiego (27zł).
UsuńTo za co najbardziej go lubię to kolor (najjaśniejszy bardzo neutralny, bez żółtych i różowych tonów) oraz krycie. Tzn krycie można stopniować, nakładam dwie cienkie warstwy i nie ma efektu ciasta, plam. Nie ciemnieje, nie ściera się, trzyma się długo.
Jest nawilżający a przy tym matujący (ale i tak poprawki bibułką są konieczne w ciągu dnia) oraz beztłuszczowy. to tak w skrócie ;)
To jeszcze wrzucę Ci linka do recenzji, która skłoniła mnie do zakupu ;)
Usuńhttp://krowelove.blogspot.com/2013/10/zaczne-moze-od-mojej-podkadowej-historii.html
Mam prośbę, jak może to zmień w blogrollu link do mojego bloga na www.iwetto.com. Z góry dziękuję :*
O kurcze, dzięki! Na bank przetestuję ten podkład :)
UsuńNa dniach zajmę się aktualizacją blogrolla :*
I ja am na niego chrapkę :)
UsuńAneta, pokusiła i Ciebie, hm? :DDD
UsuńWiem, że lubiłaś ten żelowy podkład z Rimmela, u mnie też się super sprawdzał, ostatnio kupiłam Pharmaceris, ale jest niefajny... wczoraj zajrzałam do Rossmanna i wzięłam Maybelline Affinitone i powiem Ci, że jest całkiem ok, choć do ideału mu jeszcze brakuje.
OdpowiedzUsuńmoja siostra uzywa antifinitona, i porobiły się jej w tubce jakieś grudki...
UsuńKiedyś miałam Affinitone, nie przypadł mi do gustu... Był lejący i lubił się zwarzyć.
UsuńKurcze ja lubię EL double wear light, jest cudny lżejszy niż jego podstawowa wersja, ale cena znacznie wyższa, czy ten, który ty używasz nie zostaje np.: na szaliku, albo koszuli męża? ;)
OdpowiedzUsuńNie, trzyma się twarzy na szczęście ;)
Usuńoo to się chyba skuszę... Bo true match z loreal nie polecam, wieczorem więcej go na ubraniu niż na buzi
UsuńKiedyś używałam TM, ale to już daaaaawno, chyba jeszcze w liceum. Wtedy pewnie nie widziałam tych jego wad, które dostrzegłabym teraz. Nie pamiętam czy zostawał na ubraniach :)
UsuńDla mnie idealny giordani gold z oriflame. Tez ma pompke. Opisywalam u siebie na blogu :-)
OdpowiedzUsuńa minerałki??? Może EDM ;)
OdpowiedzUsuńLaNina, Violl do minerałów zachęcasz? Toż ona na prochach zęby zjadła :DDD
UsuńDokładnie, minerały znam od podszewki :DDD nawet jeszcze mam jakieś podkłady EDM i Lumiere. Ale dzięki :))
UsuńJa ze swojej strony polecam multifunkcyjny antybakteryjny krem bb z Under Twenty :) Wygląda niepozornie, ,ale na twarzy robi cuda :)
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemny jest też podkład z Catrice All matte plus, w takiej szklanej butelce :)
Czytałam Twoją recenzję! Obczaję ten krem :)
UsuńPoczytam o nim na pewno :)
OdpowiedzUsuńZnasz obie te wersje? Czym klasyczna różni się od wersji Serum?
OdpowiedzUsuńJa sama długo szukałam takiego właśnie podkładu, aż nareszcie trafiłam na Bell Multi Mineral. Spełni na pewno Twoje warunki, a do tego kosztuje ok. 15 zł :)
OdpowiedzUsuńNo proszę, kolejna niskobudżetowa perełka :) Poczytam o nim!
Usuńzdecydowanie moimi ulubieńcami sa revlon colorstay oraz bb z under twenty - idealny dla bladziochów :)
OdpowiedzUsuńJesteś drugą osobą, która zachęca mnie do tego BB - zaczynam się nad nim coraz poważniej zastanawiać :)
UsuńZ wyborem podkładu nie pomogę, bo jestem suchotnik ale mnie zastanawia jak zdołałaś od wiosny zużyć 4-5 buteleczek podkładu. Chyba jeszcze nigdy nie udało mi się zużyć żadnego szybciej niż w rok, a mam co nieco do ukrycia.
OdpowiedzUsuńRzabba, to lepiej Ty mi powiedz, jak Ty to robisz? :DDD Każdorazowo zużywam tyle podkładu, ile uzyskuję po 2 naciśnięciach pompki, czyli raczej niewiele przecież. Maluję się Beauty Blenderem. No i robię to codziennie. I tak jakoś schodzi, jeden podkład mam na ok. 7-8 tygodni. Jak tak liczę, to musiałam zużyć 4, a konkretniej to 3 i pół, bo kiedy byłam mocniej opalona to kupiłam ciemniejszy odcień i nie zdążyłam zużyć całego opakowania przed zblednięciem ;)
UsuńJa się maluję głownie palcami, czasem gąbeczką bo BB się nie dorobiłam, może to on tyle zjada? Ja też maluję się codziennie. Obecnie usiłuję wykończyć Color stay Revlona i po 2 miesiącach codziennego używania prawie nie widać ubytku. Jakbym spróbowała nałożyć odrobinę więcej to by mi popękał na zmarszczkach ;)
UsuńNo i przy okazji jak już o nim piszę, to mam wersję dla cery suchej a wysusza (choć mniej niż DW) i zostawia niespodzianki
Coś tam na pewno zjada, ale raczej niewiele... Musisz mieć lepszą technikę niż ja ;) bo na pewno nie robię sobie tapety / maski, wydaje mi się że mój makijaż wygląda naturalnie, że nie przeginam z ilością podkładu.
UsuńMiałam tego CS, nie przypadł mi do gustu, strasznie się po nim świeciłam...
Mój typ nie bardzo wstrzela się w podany pułap cenowy, ale dla mnie to KWC pośród podkładów Parure de Lumiere :) Teraz przymierzam się do Tenue de Perfection, bo chcę odmiany :)
OdpowiedzUsuńKiedyś pewnie i ja dojrzeję do decyzji o zakupie górnopółkowego podkładu. Zobaczymy czy mi się to opłaci ;) Wówczas na pewno zainteresuję się ofertą Guerlain i tym podobnych marek.
UsuńW takim razie polecam zacząć od próbek :) Spróbuj Parure de Lumiere, Tenue de Perfection i BB kremu od Diora :)
UsuńWtedy sama zobaczysz, czy chcesz i czujesz potrzebę. Sama przepadłam :)
Vichy Aera Teint Pure :) jasne kolorki SPF 20 pompka wygląda naturalnie same plusy :)
OdpowiedzUsuńI kosztuje maks. 70 zł? :> :D
UsuńPolecam podkład Lavery - pisałam o nim na blogu.
OdpowiedzUsuńZnam kremy Lavery, ale nie wiedziałam, że mają też podkłady :)
UsuńBourjois Healthy Mix Serum (o, ten: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=41331) :) Spełnia wszystkie Twoje warunki :)
OdpowiedzUsuńJa używam go od ponad roku i jest nie do przebicia - nie tworzy efektu maski, wyrównuje koloryt, cudnie pachnie, na mojej mieszanej cerze trzyma się długo, po kilku godzinach muszę zmatowić strefę T bibułką (ale nie znalazłam podkładu, który zapewnia mat na cały dzień). Serdecznie polecam :)
Ithanielle, mam wrażenie, że nie przeczytałaś powyższej notki - napisałam tam, że zużyłam już kilka buteleczek Bourjois HMS i że mam ochotę na odmianę ;)
UsuńPrzyznaję, że wstęp "przejrzałam", bo zajrzałam w pośpiechu (często zaglądam na blogi właśnie w biegu) i oczywiście skupiłam się na tym, co napisałaś niżej - na Twoich oczekiwaniach od podkładu. A ponieważ odkąd wycofali mój Maybelline Superstay przetestowałam całą masę różnych podkładów i widzę, że masz takie same wymagania jak ja - postanowiłam napisać, że wg mnie nic nie przebije Bourjois.
UsuńJako pewną alternatywę mogę poradzić Bell Illumi - u mnie daje podobny efekt do Bourjois :) ale nie rezygnowałabym z tego pierwszego, jeśli nie szkodzi Twojej cerze.
Twoje słowa świadczą przede wszystkim o tym, że Healthy Mix Serum to świetny podkład :)))
UsuńDzięki za opinię :)
Ja od ponad roku używam Bourjois Healthy Mix w odcieniu 51 light vanilla i jestem bardzo zadowolona, nie tworzy efektu maski , nie zapycha porów , łatwo się rozprowadza (palcami najlepiej) , długo sie utrzymuje , ladnie pachnie , nie jest drogi ( ok. 50zł ale czesto w Hebe jest w promocji). Konsystencja jest bardzo lekka , krycie nie jest bardzo mocne ale mój lekki trądzik zakrywa w dobrym stopniu , ladnie wyrównuje koloryt :) . Ogołem polecam ! :)
OdpowiedzUsuńCzyli jednak wersja klasyczna w ramach odmiany od wersji Serum? ;)
UsuńA może podkład z Lirene? Jest lekki, nie tworzy maski, jednak zakrywa co trzeba. Zużyłam chyba z 3 buteleczki, jednak też chciałam zmiany :)
OdpowiedzUsuńMnie kusi właśnie podkład z Pierre Rene i teraz go mam zamiar sobie kupić :)
A używam teraz z Essence, jednak nie do końca spełnia Twoje wymogi :D więc Ci go nie polecam.
Wiesz, że chyba mam podkład Lirene gdzieś w czeluściach szuflady z zapasami? Totalnie zapomniałam... :DDD
UsuńJa polecam Affinitone od Maybelline. ;) Fantastyczny. Nadaje średnie krycie, delikatnie matuje twarz i co najważniejsze nie widać go na twarzy.
OdpowiedzUsuńWiele osób go chwali, ale mnie jakoś średnio podpasował :(
UsuńJa używam healthy mix tylko w zwykłej wersji, nie serum. Nie wiem czy taka odmiana Ciebie zadowoli.
OdpowiedzUsuńZawsze coś :DDD
UsuńCzy próbowałaś Azjatyckich bb kemów jeśli nie polecam hot pink skin79. Od 2 lat się z nim nie rozstaje
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś jakąś niewielką odciapkę, ale prawdę mówiąc nawet nie pamiętam swoich odczuć z tamtego testowania ;)) Może kiedyś jeszcze raz się skuszę :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńColorstay do skóry suchej albo Healthy Mix zwykły?
OdpowiedzUsuńTak jak pisałam wyżej - Colorstay mi nie odpowiada, bo strasznie się po nim świecę. Ten drugi - owszem :)
UsuńA ja polecam Ci Affinitone, od prawie 2 lat, już na wieki wieków :P Też kiedyś napisałam recenzję :)
OdpowiedzUsuńhttp://oczamikaroliny.blogspot.com/2012/07/affinitone-moj-podkad.html
Karo, dziękuję, już mi go dziewczyny proponowały i tak jak napisałam - miałam go, nie zrobił na mnie wrażenia ;)
UsuńRozumiem :) Ja jeszcze bardzo lubię wake me up, ale on rozświetla dosyć mocno, więc myślę, że mógłby Ci nie przypasować :)
UsuńJa uwielbiam Revlon colorstay, to mój zdecydowany ulubieniec!:)
OdpowiedzUsuńMnóstwo osób go chwali. Może to ze mną coś jest nie tak, że go nie polubiłam? ;)
UsuńJa zwykle jestem wierna minerałom, wcześniej Lucy a obecnie Meow. Ale była u mnie chwila testowania zwykłej kolorówki i polubiłam Healthy Mix serum, ale zaraz po nim znalazłam perełkę, Yves Rocher Pure Light; bardzo lekki, rozświetlający, kryjący raczej delikatnie, ale po nałożeniu twarz wygląda zdecydowanie lepiej (coś jak efekt minerałów, jest lepiej a nie widać po czym). Do tego w gamie znalazłam jasne, ładne żółtawe odcienie.
OdpowiedzUsuńJa też długo używałam minerałów, ale jakoś straciłam do nich serce... Dzięki za informację o podkładzie z YR! Sprawdzę to jak wykończę nowe nabytki :)
UsuńJa ze swoją wiecznie przetłuszczającą się cerą w strefie T znalazłam ostatnio zestaw, który daje rade. Zapewne bede jeszcze szukac czegos "lepszego" ale na chwile obecna nie mam takiej potrzeby. Moj duet to podklad Pharmaceris Fluid matujący z laktoflawiną w odcieniu Ivory a do tego puder Catrice Prime and Fine Translucent Loose Powder :)
OdpowiedzUsuńNie śmiejcie sie ale u mnie najlepiej sprawdził się całkiem zwyczajny , niedrogi City Mat Lirene. Żadne Lancomy, Max Factory i inne o wiele droższe nie. Tworzyły mi maskę na twarzy, a skóra pod tymi tapetami była coraz gorsza. Teraz staram sie używać podkładów jak najrzadziej i obnoszę się z tą swoją wcale nie doskonałą cerą, ale z wyraźną dla niej korzyścią. A City Mat jest najlepszy bo najlżejszy, praktycznie niewidoczny, nie zapychający i nie maże się. Używam odcień jasny 203
OdpowiedzUsuńAle ja się wcale nie śmieję, te tanie podkłady nierzadko są lepsze od górnopółkowych :) Sama znalazłam swojego ulubieńca na średniej półce, sięgam po Bourjois :)
OdpowiedzUsuń