Jestem w domu! Koniec łebskich wakacji i całej tej majówkowej laby. Aby zderzenie z rzeczywistością nie było zbyt dotkliwe postanowiłam trochę powspominać, uporządkować zdjęcia ... i wrzucić tutaj jeszcze kilka klatek, tak w ramach kontynuacji tematu TEJ notki ;)
Oto:
- dokumentacja naszego skandalicznego odżywiania ... ;))))
- dowód na obecność na zachodzie słońca ... :)))
- potwierdzenie obecności w baaaaaardzo wietrznym, zimnym i deszczowym Trójmieście ...
Niedziela, stojąca pod znakiem wizyty w Gdyni, Sopocie i Gdańsku przywitała nas taką pogodą, że aż nie chciało się narażać dłoni i aparatu na mroźne i mokre powiewy ... ;) Na szczęście w pozostałe dni było bezdeszczowo. Wyjazd zaliczam do bardzo udanych :)) głównie dzięki R., P., P., E. i T., których z tego miejsca ściskam, całuję i telepatycznie namawiam na powtórkę z rozrywki ;)))
Macie jakieś sposoby na bezbolesny powrót do pourlopowej rzeczywistości? ;)
Ja doszłam do siebie po dzisiejszym kolosie ;) Jak zdam to chyba dam na mszę ;))))
OdpowiedzUsuńTrzymałam kciuki! Naprawdę :)))
UsuńBędzie co będzie, takich trudnych słów jeszcze w życiu nie widziałam ;))
Usuńmój sposób to planowanie kolejnej wycieczki ;)) innego rozwiązania nie widzę :D
OdpowiedzUsuńBardzo dobry sposób :D
UsuńPrzeczytałam o nim w gazecie, którą czytałam w samolocie wracając z wakacji :))
UsuńCudowne zdjęcia, naprawdę... chciałabym umieć takie robić.
Nauczysz się, jestem pewna :) Ja mam swoje lustro od ponad roku, a zadowalające zdjęcia cykam dopiero od niedawna :P
UsuńMuszę Cię kiedyś podpytać trochę na temat ustawień ;)
UsuńVioLL, czemu ja nic nie wiedzialam zes w trojmiescie? Musze chyba na wizaz zagladac czesciej :( cotka
UsuńCoś co lubię najbardziej- jedzenie i zachody słońca :D. Ja chcę takiego ładnego goferka :D
OdpowiedzUsuńGofr był super, nie ma jak świeże truskawki i czekolada :)))
UsuńMoje Trójmiasto ;)
OdpowiedzUsuńZiiiimno tam masz! Pod tym względem wolę swoje prawie-góry ;)
Usuńja mam ciągle rozstrój żołądka po majówce :) ale tego gofra bym wsunęła teraz...:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że już dochodzisz do siebie :*
UsuńMmm goferka bym zjadla takiego. Moje ulubione to z dzemem truskawkowym, smietana i polewa toffi. Wlasnie w takiej kolejnosci :)
OdpowiedzUsuńBrzmi apetycznie :)) choć ja zamiast dżemu wolę świeże owoce :)
UsuńNie wolno pokazywać takich łakoci o tej porze :P
OdpowiedzUsuńZnowu mi się oberwało za jedzenie ... ech :P
UsuńPizza jest bardzo skandaliczna;)
OdpowiedzUsuńE tam, od czasu do czasu wcinam bez wyrzutów sumienia ;))
UsuńFaktycznie akurat trafiliście na najbrzydszy majówkowy dzień w Trójmieście.
OdpowiedzUsuńTaki deszcz! No i nawet błyskawice ;)
I wiatr! Przebijał się przez dżinsy miliardem mroźnych igiełek, brrrrr. Miejmy nadzieję, że mnie nie rozłoży po tym trójmiejskim zwiedzaniu... :)
UsuńMam ochotę na gofry i zachód słońca :). Ładna torebka na pierwszym zdjęciu
OdpowiedzUsuńMnie też się podoba. Niestety nie jest moja ;)
Usuńo matko, ale zgłodniałam :) Zdjęcia morza śliczne :) Szkoda tylko, że przytrafił wam się deszcz
OdpowiedzUsuńGrunt, że padało tylko w niedzielę, poprzednie trzy dni były całkiem całkiem :))
UsuńGdy zobaczyłam zdjęcia zachodu słońca to aż mnie ciarki przeszły, ale to dlatego, że są tak PIĘKNE. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńAlllle pysznie :D Żeś mi narobiła ochoty na noc:P
OdpowiedzUsuńSama chętnie wsunęłabym to wszystko po raz kolejny :P
UsuńGofffry! <3
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie musiałabym Cię długo namawiać ;))
UsuńZdjęcia piękne, żarcie pysznie niezdrowe, znaczy się urlop udany :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :D
Usuńjuż coraz bardziej nie moge doczekac sie moich wakacji!
OdpowiedzUsuńGdzie się wybierasz? :))
UsuńOoooo nie! ale pyszoty na tych talerzach! ..i jak ja mam iść teraz spać :(
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że jednak zasnęłaś! Mam wyrzuty sumienia ;))
UsuńPolskie morze! Polska kiełba! Polskie Gofery! Boże Viollet, zapłaczę się zaraz :))) To musiał być cudowny odpoczynek
OdpowiedzUsuńJeśli doliczyć do tego polskie plaże, polskie lasy, polskie smażalnie ryb (jak to się stało, że nie sfotografowałam swojego dorsza?), polskie imprezy i polskich znajomych, to tak - było wyśmienicie :D Tylko ta polska pogoda... :]
UsuńPowiedz mi gdzie kupiłaś te gofry? :) Bo strasznie przypominają mi te, które ja sprzedawałam na Gdyńskim Skwerku ;)
OdpowiedzUsuńTe jedliśmy akurat w Łebie :)) Już Ci zazdroszczę, że miałaś dostęp do takich smakołyków na okrągło :D
UsuńMam nadzieję, że gofry były pyszne ;D Zjadłabym też ;)
OdpowiedzUsuńPyszne to mało powiedziane! :)
UsuńNarobiłaś mi tylko ochoty na gofry :D
OdpowiedzUsuńNie czuję się winna ;))
Usuńchętnie wybrałabym się niebawem nad morze. :) piękne zdjęcia. :) a gofry mogłabym jeść jeden za drugim. :):P
OdpowiedzUsuńPolecam, super wycieczka :) Daleko masz?
UsuńPoproszę tego pysznego goferka :) :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia z zachodu słońca :)
ahhhhh kiedy ja nauczę się obsługiwać mój nowy aparacik ?? ??
Miłego dnia :)
Ja uczyłam się przez rok... Ale to dlatego, że nie mogłam się za to wcześniej zabrać, lenistwo wygrywało ;)
Usuńgofryyy i pizzaaaa....i morzeeee <3
OdpowiedzUsuńja majówkę spędziłam na drugim krańcu - w górach :) i też już planuję kolejną wyprawę :)
Gdzie konkretnie byłaś? :))
Usuńgofry zawsze kojarzą mi się z pobytem nad polskim morzem :)
OdpowiedzUsuńMnie tak samo! Dlatego sobie nie żałowałam ;)
Usuńjadę nad morze już za...1,5 miesiąca, nie mogę się doczekać, dzięki Tobie ścisnęło mnie w sercu szybciej :) :* dziękuję !
OdpowiedzUsuńale się obżeraliście, ale coś trzeba jeść, a najafajniejsze to jedzenie towarzyskie, a takie właśnie było widać na zdjęciach :)
Ale Ci fajnie :))
UsuńCo do jedzenia - mocno sobie pofolgowaliśmy ;) ale dość rozpasania - od dzisiaj wracam do rozsądnego menu ;)
Jedzenie wygląda smaaaakowicie, zresztą na diecie wszystko niedozwolone wygląda smakowicie;D
OdpowiedzUsuńDawno nie byłam nad morzem, ostatni raz 2 lata temu:(
Ja nie byłam 10 lat! Aż do zeszłego tygodnia ;)
UsuńNa szczęście znam też dietetyczne i przepyszne dania, może dla odmiany teraz wstawię kilka takowych? ;)
bardzo chętnie!:D
UsuńJa właśnie staram się wrócić do pracowego obiegu, ale coś opornie mi idzie ;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne kolory morza!
OdpowiedzUsuńNa żywo jeszcze piękniejsze :)
Usuńno i narobiłaś mi ochotę na takie skandaliczne odżywianie :)
OdpowiedzUsuńmimo całej mojej miłości do gór - uwielbiam morze ! :)
Niestety takie menu bywa kuszące ;)
UsuńViolla cudne zdjęcia :D
OdpowiedzUsuńtakiego gofra to bym wszamała :))
Dzięki Reniu :)
UsuńJa planuję już wakacje i od razu uśmiech pojawia się na twarzy:) Cudowne zdjęcia;)
OdpowiedzUsuńM.
Ale Ci fajnie :) Podziel się planami! Jaki kierunek obierasz? :)
UsuńJejuuuu, jak ja mam ochotę na takiego gofra! Tu i teraz! :)) Mimo, że morza nie lubię tam smakują najlepiej :) Nie masz się co przejmować, nie po to męczymy się cały rok, żeby na wyjazdach jeść sałatę zieloną ;P
OdpowiedzUsuńDobrze powiedziane! :D
UsuńJedzonko pierwsza klasa :) Typowo wakacyjne!
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia :) Już mi się chce nad morze!
Jestem żywym dowodem na to, że nie trzeba wiele (czasu, pieniędzy, planowania) żeby się tam znaleźć :))
Usuńmoje ukochane polskie morze i do tego te wszystkie smakołyki :) raj! :)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńAle rozpusta :) I moje trójmiasto :D
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci stałego dostępu do plaży!
UsuńPiękne zdjęcia, dawno nie byłam w Trójmieście :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńno cóż.. jadłaś wszystko to co lubię!
OdpowiedzUsuńp.s. jestem gdańszczanką ;)
Ech, te grzeszki... ;)
UsuńCudne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.magdaikosmetyki.blogspot.com/
Aaa ja chce gofra!
OdpowiedzUsuńI ja też :P
Usuńmmm gofera z czekoladą i truskawkami poproszę :D
OdpowiedzUsuńBył ekstra, świeże owoce to mistrz :))
Usuńgofry ! <3
OdpowiedzUsuńŁadne zdjęcia morza. Miło popatrzeć. Jakie były Wasze majówki?
OdpowiedzUsuńDzięki!
Usuń