piątek, 11 maja 2012

Farbowanie henną Khadi vol. 2 - Jasny Brąz

Dokładnie miesiąc temu opublikowałam notkę, w której dzielę się z Wami wrażeniami z pierwszego farbowania włosów henną Khadi (KLIK). Wówczas był to Orzechowy Brąz. Od kilkunastu dni jestem po drugim malowaniu. Tym razem sięgnęłam po odcień o nazwie Jasny Brąz.

(foto: zdrowekosmetyki.com)

Oto efekt, który uzyskałam:


Kolor jest zdecydowanie cieplejszy, niż w przypadku Orzechowego Brązu (efekt poprzedniego farbowania możecie zobaczyć TUTAJ). Właśnie o taki rudawy, głęboki odcień brązu mi chodziło :) Jestem usatysfakcjonowana. 

W temacie samego farbowania - hennę trzymałam pod turbanem mniej więcej godzinę. Tym razem tuż po wypłukaniu jej z włosów nałożyłam na nie odżywkę do spłukiwania. Dzięki temu rozczesywanie włosów było o wiele prostsze, niż podczas pierwszego spotkania z henną. Nie stwierdziłam, by odżywka w jakikolwiek sposób negatywnie wpłynęła na efekt farbowania, więc nie widzę sensu, by się bez niej męczyć :)

Z przykrością stwierdzam, że henna wypłukuje się z moich włosów już po około trzech tygodniach. Na szczęście farbuję włosy na kolor zbliżony do naturalnego, więc mimo wszystko nie powtarzam farbowania częściej niż raz na miesiąc. Na razie zamierzam pozostać przy hennie Khadi. Farbując nią mam poczucie, że nie krzywdzę włosów, o kondycję których przecież intensywnie walczę.

Przekonałyście się już do farbowania włosów henną? A może wciąż macie pytania, wątpliwości?

52 komentarze:

  1. Naprawdę ładny kolor ci wyszedł!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Lubię takie ciepłe, czekoladowe brązy :)

      Usuń
  2. bardzo ładny :)
    u mnie henna oprzechowy brąz dała dość rudawy poblask, chłodna była tylko w cieniu/pomieszczeniu

    chyba spróbuję ciemnego brązu jeszcze kiedyś

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tylko dowód na to, jak duże znaczenie ma wyjściowy kolor włosów :) i zapewne kilka innych czynników typu długość trzymania mieszanki na głowie. Ja ciemnego brązu nie tykam, u mnie pewnie wyszedłby czarny, skoro jasny brąz wychodzi taki głęboki ;)

      Usuń
  3. Ja nigdy nie przekonam się do farbowania :) Tzn. podoba mi się mój kolor i szkoda mi włosów. Jednka myślę , że farbowanie henną nie jest takie złe :) Jest na pewno lepsze niż te drogeryjne chemikalia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jest wręcz dobroczynne :)

      Usuń
    2. Imprevisivel, jeśli jesteś zadowolona z naturalnego koloru, to nie zawracaj sobie głowy farbowaniem, szkoda czasu i pieniędzy :)

      Przeszkodo, :)

      Usuń
    3. Farbowanie henną bardziej niszczy włosów niż dobre farby (np. goldwella), ponieważ henny niejako oblepiają włosy bardzo je obciążając i nie pozwalając im oddychać ani regenerować się. Farba natomiast działa od środka na włosy, jednak nie obciąża ich a prawidłowa pielęgnacja pozwala w ciągu 1-2 tygodni odbudować strukturę włosów, gdyż odżywki i maski mogą do włosów wniknąć ponieważ nic ich nie blokuje :>

      Usuń
    4. 1. o ile dobrze się orientuję to henna nie oblepia, a raczej wnika między łuski włosa powodując jego pogrubienie i wygładzając
      występuje w niej naturalny czynnik który rozchyla łuski włosa i pozwala barwnikowi dostać się do środka, w farbie chemicznej tym nośnikiem jest utleniacz o ile się nie mylę (nie jestem fryzjerką)

      2. włosy nie oddychają :x

      Usuń
    5. W, przed pierwszym farbowaniem obawiałam się tego o czym piszesz. Jednak po 1,5 miesiąca od pierwszego hennowania stwierdzam, że jestem zadowolona - włosy wciąż są lekkie i miękkie, a owo obciążenie przejawiło się jedynie w tym, że moje włosy stały się nieco mniej falowane, co akurat bardzo mi odpowiada :) Nie odniosłam także wrażenia, żeby nie poddawały się regeneracji. Wątpię, żeby chemia była lepsza od natury.

      Przeszkodo, właśnie ten argument przekonał mnie do henny :) A co do oddychania... :D Prawda, w końcu włos jest martwy na długości, podobnie jak paznokcie.

      Usuń
    6. Oblepianie włosów przez henne to jest mit niestety bardzo rozpowszechniony, oblepiać je mogą silikony, a nie w pełni naturalna henna jaką właśnie Khadi jest. Ja wręcz po hennie mam większą objętość i lekkość włosów, więc nie ma mowy o obciążaniu.

      Viollet, ja Ci polecam spróbować dodawać do henny odzywke, ja tak już robie i efekt jest taki sam, a potem nie ma problemów z rozczesywaniem. Tylko że wiadomo nie każda bedzie odpowiednia, więc póki co zawierzam Alterze w tej kwesti :)

      Usuń
    7. Lady, do henny w sensie wmieszać ją do papki i tak nałożyć na włosy? Ciekawy sposób. Tym razem nałożyłam odżywkę bezpośrednio po farbowaniu, podczas spłukiwania włosów, dzięki temu rozczesywanie było niemal bezproblemowe :)

      Usuń
  4. No no no, ja ogolnie nie farbuje wlosow, ale henna brzmi ciekawie ;-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest świetną (zdrowszą) alternatywą dla tradycyjnych farb :)

      Usuń
  5. Wiem, że kolor wychodzi u każdego indywidualnie :)
    Ja osobiście nadal się waham z tym jasnym brązem, i gdyby wyszedł mi taki kolor jak Twój byłabym nie zadowolona ... no i chyba zaś moje malowanie odłożę do ..... nie wiem kiedy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety w przypadku henny niemal niemożliwością jest określić, jaki kolor uzyskamy... Wiele zależy od wyjściowego koloru, długości trzymania mieszanki na włosach, a może nawet od temperatury wody której dolewa się do ziół? :)

      Usuń
    2. Kurcze ciężkie zadanie przede mną :D W stronę farb drogeryjnych nie popatrzę się za nic w świecie :) I pewno gdy nadejdzie ten moment kryzysowy to na moich włosach wyląduje khadi :D
      Tylko tak bym chciała żeby to był ciepły jasny brąz, z rudawymi refleksami ..... :P

      Usuń
    3. Pamiętaj, że henny można mieszać :) Może spróbuj farbowania mieszanką henny Jasny Brąz i Naturalnej? Ta druga daje rude refleksy :)

      Usuń
    4. ooo świetny pomysł :) Ale mówiąc naturalna masz na myśli bezbarwną? :)
      świetnie! o jak się cieszę! własnie tak zrobię :D

      Usuń
    5. Tak, właśnie tę mam na myśli :D Chyba sama wykorzystam ten pomysł :)

      Usuń
  6. Violla cudny kolor Ci wyszedł :D i jak pięknie włosy Ci błyszczą :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Reniu :* chociaż wciąż uważam, że może być lepiej ;)

      Usuń
  7. ładny kolor Ci wyszedł, ładniejszy niż ten poprzedni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też wolę ten od poprzedniego :)) nie jest mi do twarzy w chłodnych odcieniach...

      Usuń
  8. świetny kolor, właśnie coś takiego chciałabym mieć na swojej głowie. aktualnie mam coś a'la ciemna wiśnia i myślę, co dalej. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. taki ciemny? ja się właśnie nad tym kolorem zastanawiam :) jaki kolor Twoje włosy miały przed farbowaniem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zajrzyj do posta zalinkowanego w tej notce, tam zobaczysz moje zdjęcia przed pierwszym farbowaniem i tuż po nim :) Generalnie kolor był podobny pod względem "ciemnoty" ;) tylko chłodniejszy. Pamiętaj, że henna nie ma właściwości rozjaśniających (bo jest nieinwazyjna, nie zawiera chemii). Nawet gdybym nałożyła hennę naturalną, i tak uzyskałabym ciemny kolor.

      Usuń
  10. piękny kolor, piękne błyszczące włosy. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! :)) Do ideału im daleko (i nie mówię tego dla kokieterii), ale i tak jest o niebo lepiej odkąd przestałam je prostować (wkrótce minie rok) i zaczęłam intensywnie dbać :)

      Usuń
  11. Post jest dla mnie IDEALNY, bo moje włosy właśnie się suszą! :D Prawdę mówiąc spodziewałam się trochę jaśniejszego koloru, ale co ma być to będzie... ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Końcowy efekt zobaczysz dopiero za kilka dni, kiedy henna się utleni i nabierze właściwej głębi :)

      Usuń
  12. U mnie orzechowy brąz wychodzi dość rudo;)

    OdpowiedzUsuń
  13. W samą porę napisałaś ten post, bo właśnie przyszło do mnie zamówienie z helfy :) Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  14. Jeszcze nigdy nie farbowałam henną i jak na razie... poprzyglądam się z boku :)

    OdpowiedzUsuń
  15. ja na temat farbowania nestety nie potrafie sie wypowiedziec ;-) piekne blyszczace wloski i kolor !

    OdpowiedzUsuń
  16. Chętnie zobaczę co uzyskałaś :))) U mnie Ciemny Brąz zapewne wyszedłby czarno...

    OdpowiedzUsuń
  17. hej ja właśnie wczoraj zafarbowałam ciemnym brązem i umyłam głową samą wodą. czytałam że jedna dziewczyna dzień po olejowała włosy ze względu na suchą skórę głowy. nie zaszkodzi to kolorowi ? wystarczy jak do dziś wieczora kolor się "utleni" :D?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że wystarczy :)) Ja nałożyłam na włosy odżywkę bezpośrednio po farbowaniu i nie odbiło się to negatywnie na kolorze :)

      Usuń
  18. Ładny kolor i super błyszczące włosy:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja do henny się zmusiłam, bo moje włosy przezywały mały koszmar z farbami chemicznymi, a powiedziałam sobie, że nie wrócę do naturalnego koloru. Efekty są świetne, kolor piękny i dokładnie taki jak oczekiwałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli wyszło Ci to na dobre :)) Podobnie zresztą jak mnie, przynajmniej na krótką metę. Zobaczymy co będzie dalej :)

      Usuń
  20. Henna to raczej zły pomysł kiedy maluje się na kolor czerwony, zbliżony do bordowego, a przynajmniej tak mi się wydaje więc niestety zostaję przy garnierze na razie...
    M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście może być ciężko uzyskać taki kolor dzięki hennie...

      Usuń
  21. Ogólnie nie podoba mi się samo farbowanie włosów. Może jakieś naturalne sposoby na koloryzację?

    OdpowiedzUsuń
  22. Hej :) Ja właśnie zastanawiam się, bo sama od jakiegoś czasu farbuję henną włosy, ale z A&J, mój odrost to mysi blond. Ogólnie zamiast konkretnej czerwieni na głowie mam ciemny mahoń.. Jak myślisz, czy jak wymieszam A&J z ciemnym brązem to mój kolor stanie się bardziej czerwony? Oczywiście więcej dam A&J, bo kolor wyszedłby za ciemny w proporcji 1:1.

    OdpowiedzUsuń
  23. ola
    Ja miałam farbowane włosy od kilku lat na bardzo, bardzo jasny blond lub super jasny blond. Włosy miałam bardzo przesuszone i wyglądały jak szare siano. Oczywiście wypadały mi garściami pomimo używania wielu odżywek.Mam dość dużo siwych włosów więc dlatego farbowałam na tak jasne blondy żeby nie było widać siwych odrostów tak mocno. Miesiąc temu powiedziałam dość muszę coś zmienić w swoim wyglądzie i położyłam na włosy hnę naturalną z amlą(tzn czerwoną)Przeżyłam szok, jestem ruda, musiałam się do tego przyzwyczaić i z czasem zaczęłam się sobie podobać. Za dwa dni będę nakładać sobie samą hnę naturalną(czerwoną) bo amla trochę przyciemnia włosy.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...